Książka zdecydowanie dla większych dzieci, no ale Michalisko parzcież podrośnie :) i jak nic książka mu się spodoba. I koniecznie pojedziemy w te Tetry co by tradycji stało się zadość. Matka chodziła w góry, ojciec chodził w góry i i syn będzie, no chyba, że nie, ale mam nadzieję, że jednak tak.
Życie jest pełne niespodzianek: w jednej chwili człowiek jedzie na wakacje w góry, a w następnej - budzi się we wnętrzu ogromnego potwora...
Niejaki pan Grzegorz wykonał kawał dobrej roboty pisząc to opowiadanie. Nie dość, że zaskakujące, to bardzo zabawne i wielce rzeczywiste - aż strach się bać :)
Smaczku dodają ilustracje pana Piotra Sochy. Trochę pokręcone, trochę zabawne, najpiękniejsza jest włochata bakteria :p
Gdyby tak, każdy Park Narodowy pokusił o taki pomysł. O jacie, ale byśmy mieli cudowna biblioteczkę.
Autor: Grzegorz Kasdepke
Ilustracje: Piotr Socha (strony nie znalazłam?)
Wydawnictwo: Dwie Siostry
dla dociekliwych :D
Lakier na paznokciach: Golden Rose Jolly Jewels nr. 109
wchodzę, a tu całkiem inaczej! książka super! trzeba chodzić po górach, ale można zacząć od mniejszych :)
OdpowiedzUsuńNo trochę się zmieniło :) .
UsuńPo górach chodzić trzeba trzeba :0
:) widzę zmiany na blogu :) jestem ciekawa efektu końcowego :)))
OdpowiedzUsuńTo chyba efekt końcowy ... no chyba, że mi się odmieni ;)
Usuńno proszę jaki uroczy nowy image:)) Wiosennie się zrobiło:D
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńFajnie tu teraz :) nie, żeby przedtem nie było :D ale coś nowego na wiosnę ( żeby ją, łajzę jedną!)
OdpowiedzUsuńA książeczkę czytaliśmy, mnie podobała się bardzo, Julka jeszcze jednak za mała. Ale polecam Ci "Gruffala", skoro jesteśmy przy temacie potworów, moja trzylatka zafascynowana zupełnie.
Już wygooglowałam Gruffala fajowy - pędem nabędem :)
UsuńWchodzę i co ja paczę! - ale zmiany :D WOW!!!
OdpowiedzUsuńU nam też matka i ojciec pasjonaci gór..... O Boziu jak ja tęsknię za wędrówkami, za strumykami, za tymi widokami, za mówieniem na szlaku "dzień dobry"....
Teraz to musimy Tusi zaszczepić bakcyla do gór.... no do wędkowania też :D
Świetna pozycja :)
dzięki!
UsuńPozycja faktycznie świetna
O widzę zmiany. Lubię to :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPan Kasdepke w ogóle fajnie pisze :)
OdpowiedzUsuńA ja, wstyd się przyznać, nigdy w górach nie byłam... Wstydam się, oj jak bardzo się wstydam!
no to nie wstydaj się tylko zakup :)
UsuńKasdepke jest generalnie super :)
OdpowiedzUsuńlakier - fakt zwraca uwagę :):)
nowy wygląd strony - biało, czystko fajnie :):):)
pozdrrr
a
Dzięki.
UsuńLakier fajny - tylko lekko nietrwały :P
Ale fajne zmiany :)
OdpowiedzUsuńFajne ilustracje ma ta książka :) Pełne wyobraźni :)
polecam utwardzacz z Inglota :)
OdpowiedzUsuńa
Mam nie działa tak dobrze jak na "gładkie lakiery" :(
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te ilustracje:D I założenie bardzo dobre, nie dziś, to jutro Rycerz oszaleje na jej punkcie:D
OdpowiedzUsuńTeż tak mamy z niektórymi książkami:D
No na przyszłość koniecznie trzeba zbierać :)
UsuńIlustracje mnie urzekły i to bardzo.Chcę taką książkę, chcę - zwłaszcza, że ja góry lubię, a i Ania mimo swojego młodego wieku zaliczyła juz kilka górskich wypraw.
OdpowiedzUsuńPięknie tu :)
Ania to już góry zaliczyła :)
UsuńDzięki :*
Mamy ją. Czytamy. Zdecydowanie polecam, bo jest inna, ciekawa, zabawna, straszna. Przedstawia wszystkie emocje, co dla dziecka jest niesamowitą frajdą.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest to prawda :)
UsuńPięknie tu u Was:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda na piękną:) Pewnie i w nasze łapki kiedyś wpadnie:)
Dzięki :)
UsuńPolecam zakup
Świetne ilustracje!!!
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie teraz:)))
wow, ale tu super :D
OdpowiedzUsuńPięknie! A książkę już zamówiłam. Kocham potwory!
OdpowiedzUsuń