O ludu ludu hit mitów, top topów, mit mitów i co tylko jeszcze sobie chcecie. Pragnienie pozbycia się "paskudztwa" jest tak silne, że wierzy się we wszystko co piszą. Nie dość, że firmy same "tworzą" kompleksy w które my wierzymy, to na dokładkę nie oferują NIC co miałabym temu zapobiegać. Czasami, aż nie mogę uwierzyć w to, że ktoś się nie wstydził wypuścić taki produkt, sprzedawać go w horrendalnych cenach i jeszcze go reklamować.
Zmarszczki!
O zgrozo, każdy każdy będzie je kiedyś miał. W tym przypadku hasło lepiej zapobiegać niż leczyć jest jak najbardziej na miejscu.
Jak zapobiegać?
Nie OPALAĆ SIĘ!
Stosować cały rok kremy z WYSOKIM FILTREM
Wspomagać filtry ANTYOKSYDANTAMI
Nie istnieją kremy mogące wypełnić, wypchnąć, wymazać czyli jednym słowem usunąć zmarszczki. Można je spłycić, stworzyć złudzenie optyczne że są mniejsze, ale nie usuniecie zmarszczek.
Jak miałaby wyglądać usuwanie zmarszczek. jakieś ludziki czy coś wpada pod skórę i zszywa włókna kolagenowe, a następnie "czymś" uzupełnia ubytki w skórze.
Na chłopski rozum - gdyby istniały kremy usuwające zmarszczki
Czy botox byłby takim hitem - serio, serio myślicie, że wszystkie te poobszczykiwane babeczki chodziłby na wątpliwie przyjemny zabieg co pół roku. Czy wydawałby na niego kupę kasy, gdyby mogły kupić sobie krem który załatwiłby ten problem?
Kosmetyki wyszczuplające
Sezon na szczupłą sylwetkę trwa. Co by tu zrobić, żeby zarobić? A może kremy co ... zjada tłuszcz, rozpuszcza go, magicznie usuwa? Haaaaa...... będę bogata!
Nie istnieją kremy mogące "zabrać" wam tłuszcz! Że niby w jaki sposób miałby to się odbywać?
Smarujecie się kremem, on w nie wiadomo jaki sposób przenika przez skórę i co? Odparowuje tłuszcze, transportuje go małymi samochodzikami do ... jelit?
Na chłopski rozum - gdyby istniały kosmetyki wyszczuplające
W USA nie byłoby problemu z nadwagą
Chirurgia plastyczna byłaby niszową dziedziną medycyny
Nie byłoby całej masy idiotycznych środków odchudzających
Nie istniałby żadne diety
Wpierniczamy co chcemy, smarujemy się kremem i z głowy.
Rozstępy
Na rozstępy rady nie ma. Jak masz do nich tendencję to nie ma siły będziesz je mieć. Tak, świat jest niesprawiedliwy. Możesz zmniejszyć ich "zasięg i ilość" przez bardzo silne NAWILŻENIE, NATŁUSZCZENIE skóry w miejscach najbardziej na rozstępy narażone. WYSTARCZY do tego TŁUSTY krem.
Istniejących rozstępów nie zlikwiduje ŻADEN krem! Może je rozjaśnić, spłycić, ale ich nie usunie. Rozstęp to rana/blizna skóry. Blizny zostają i nie ma na to siły.
Jak miałaby odbywać się usuwanie rozstępów?
Wypuszczamy na powierzchnię skóry całą masę maciupkich ludzików z kielniami i zaprawą "skórną" , oni łatają nam "dziury", tynkują, malują i po rozstępach.
Na chłopski rozum gdyby istniały kosmetyki usuwające rozstępy
Czy ludzie nadal by je mieli?
Czy gwiazdy by je miały?
Czy zabiegi laserowe usuwania rozstępów kosztowałaby tak drogo?
Cellulit
Czyli pomarańczowa skórka, zwana najlepszą przyjaciółką kobiety. Podobnie jak przy wyszczuplaniu, jak miałaby działać kosmetyk przeciw cellulitowi? Najpewniej, małe ludzi przenikałaby pod skórę, każdy ludzik posiadałby małą bombę, montowałby taka bombę na "kluce z tłuszczu" i wysadzałby ją. Następnie inne ludziki z maluśkim walcami wyrównywałby powierzchnię po wybuch.
Czy wielkie gwiazdy mające całe wysypy kasy paradowałby z taką ozdobą?
Gdyby usuwanie cellulitu było takie proste i wystarczałby na to krem, czy wymyślaliby "suplementy" na cellulit?
Niestety naoglądałam się wczoraj Jetsonów - dziś odczuwacie tego konsekwencję :)
Miłego i słonecznego dnia :D
źródło zdjęć: internet
Też wbijałam kolezankom moim ciezarnym do glowy, ze nie liczy sie cena kremu tylko natluszczanie i masowanie skory! A one glupie kupowaly taki za 200 zl z przekonaniem, ze najlepszy!
OdpowiedzUsuńNo te za 200 zł na pewni działają na bank, no na bank bardzo działają :D
UsuńJakiś czas temu (będąc w ciąży) przeczytałam komentarz, żeby darować sobie zakup drogich kremów i olejków typu bio-oil na rozstępy tylko nabyć masło shea i smarować nim miejsca narażone na rozstępy. I tak zrobiłam. Rozstępy mnie ominęły. Nie wiem czy to zasługa tego masła (bo geny chyba nie - moja mama miała rozstępy) ale nigdy w życiu nie miałam tak dobrze nawilżonej i gładkiej skóry. Miodzio. Przy dziecku nie ma tyle wolnego czasu a czasem "padam na pysk" i nie chce mi się używać balsamów a masło shea dość trudno się rozsmarowuje - w efekcie skóra nie jest już taka jak kiedyś.
Usuńjak mówił mój ginekolog (w mojej pierwszej ciąży) = kobiety kupują drogie kosmetyki przeciw rozstępom a najlepsza jest i tak zwykła oliwka :) teraz jestem w drugiej ciąży i kupiłam mleczko i olejek z babydream, nie będę przepłacała (pod koniec ciąży i tak rozstępy mi się pojawiły)
UsuńJa na razie 7-my miesiąc i używam Rossmanowskiej oliwki dla kobiet w ciąży- ma w sobie olej ze słodkich migdałów, makadamia i jojoba. Teraz nie mam rozstępów ale wiem, że najlepsze rozciąganie jeszcze przede mną ;). Dostałam też z pracy taki krem "bardziej", ale zapach ma taki, że nie umiałam się odważyć żeby się tym posmarować. Swoją drogą trafiłam ostatnio na przepis na balsam, który spłyca blizny, więc może w tą stronę da się później trochę zredukować.
UsuńTeż smarowałam masłem shea, w połączeniu z olejem kokosowym i maslem kakaowym, bo w kilku miejscach przeczytałam, że te tłuszcze są na rozstępy najlepsze. Działanie na trzy fronty się opłaciło, rozstępów na brzuchu brak. A skłonności chyba mam, bo po okresie dojrzewania zostały mi kreseczki na biodrach i udach.
Usuńod razu mi lepiej:)
OdpowiedzUsuńdobrze jednak robię, że nabrać się na cudowną moc kremu się nie daję;p
ps. ludziki zwizualizowałam;)
Mam nadzieję, że wizualizacja była ciekawa :D
Usuńooo, bardzo;)
Usuńoskara przyznaję za najlepszy scenariusz, najlepszych aktorów pierwszo i drugo planowych;p
Haha... Uwielbiam Cię :D
OdpowiedzUsuńGuska
:)
UsuńTaaaa, ciemna masa wszystko kupi :D Kiedyś nawet sama złapałam się na jakiś krem do dupska niby, co to miał działać, ale jedyne co zrobił, to wygładził mi skórę, bo miałam suchą i szorstką :P
OdpowiedzUsuńWygładzająco to podziałać mogą, ba nawet coś tam ujędrnić z lekka (ale to zasługa masażu) :)
UsuńMnie wszyscy wmawiają, że skoro mam tyle rozstępów po ciąży to po pierwsze nie używałam super kremów na rozstępy (koniecznie z napisem, że na rozstępy! i to za grubą kasę!), a po drugie musiałam za dużo przytyć. Gdy mówię, że przytyłam około 15 kg, czyli mieszczę się w normie to widzę ogromne zdziwienie. I gdy mówię, że jeśli ktoś ma mało elastyczną skórę to choćby się złotem obłożył to rozstępy będą to widzę, że patrzą na mnie jak na debilkę. A jak już mówię, że mojego zaoranego brzucha nabawiłam się dopiero w 9 miesiącu, bo po prostu skóra już nie wytrzymała to też się dziwią. Kolejny mit, że jak się nie miało rozstępów odkąd zaczął się pojawiać brzuch to ich już do końca ciąży nie będzie, a przecież mogą się pojawić nawet w ostatnim tygodniu.
OdpowiedzUsuńNiestety z tymi rozstępami to prawda :/
UsuńNo niestety ;( Ja na brzuchu nabawiłam się ostatnim "przenoszonym" tygodniu ;( Buu, chlip, chlip... Ale koleżanka i tak uparcie próbuje mi wmówić że to właśnie moja wina, bo nie stosowałam kremu firmy X za kilkadziesiąt zł tubka. I co? I pstro! Całą ciążę sumiennie i rzetelnie nawilżałam, masowałam, natłuszczałam a i tak... dostałam ;) Taka moja uroda ;)
UsuńAle patrząc na Miśka wiem że to malusia cena za ten mój Skarb ;D
pozdrawiam,
Melly
ja po ciąży mam rozstępy na brzuchu
OdpowiedzUsuństosowałam wszystkiego i tylko zmieniły barwę na jaśniejszą
niestety nic mi nie pomorze już :DDDD a kosmetyki tym bardziej bo mam ich mnóstwo i te tanie i te z najdroższej półki
I bez kosmetyków by zjaśniały tylko może trochę później
Usuńzgadza się, z czasem jaśnieją nawet bez kremów i balsamów.
UsuńSzkoda, że nie istnieją takie małe ludziki ;-)
OdpowiedzUsuńJa też żałuję - wynajęłabym kilku :)
UsuńBoskie! I jakież prawdziwe!
OdpowiedzUsuńAnonimowa posiadaczka celulitu, rozstępów po ciążach, zmarszczek, siwych włosów i paru jeszcze innych ozdób :P
Takich ozdób każda z nas ma trochę :D
Usuńuwielbiam czytać twoje posty! :)
OdpowiedzUsuńJa w ciąży stosowałam olejek atlera z mango, w rezultacie na brzuchu nie mam ani jednego rozstępu :) Udało się tanio i bez żadnych drogich kosmetyków, co to niby na opakowaniu koniecznie muszą zawierać opis "dla kobiet w ciąży".
nie ma jak dowalić człowiekowi o poranku, a ja chciałam żyć marzeniami:) Pozdrawiam kubeł zimnej wody też jest przydatny:)
OdpowiedzUsuńPonoć kopniak z rana też dobrze działa :)
UsuńNa Twojego bloga natknęłam się kilka dni temu i bardzo mnie to cieszy. Moja prośba.... jakbyś miała ochotę napisać o Twojej codziennej pielęgnacji twarzy krok po kroku i produktach, których używasz było by cudnie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tu pisałam czego używam http://www.srokao.pl/2013/04/kosmetyczny-piatek-maa-spowiedz-sroki.html
UsuńPowiem Wam kobiety coś. Jestem szczupła, nie mam cellulitu, rozstępów nawet po ciąży, zmarszczek nie mam, bo jestem przed 30-tką ;) i wiecie co? piersi też nie mam ;) i w ogóle kształtów kobiecych.
OdpowiedzUsuńTe Wasze dolegliwości, które uważacie za mankamenty, ja uważam za atrybut kobiecości. Coś za coś chyba w tym przypadku. Ja już chyba bym wybrała mieć kształty kobiety i cały pakiet pozostały ;)
Choć też zaznaczam, że uprawiam sport od małego dziecko i zawsze zdrowo się odżywiałam, geneteycznie też jakoś obciążona nie jestem tym cellulitem i rozstępami, ale jednoczesnie u mnie w rodzinie nie ma kobiet z dużym biustem ;)
No coś za coś chyba :)
UsuńJa się chyba nigdy na te kosmetyki nie dałam nabrać... Zresztą widziałam po sobie, że co innego działa. Jak chciałam schudnąć, to zaczynałam ćwiczyć i zdrowiej się odżywiać. Cellulit i rozstępy niestety są, ale na genetykę nic się nie poradzi. Poprawić na tyle na ile można, a resztę po prostu zaakceptować.
OdpowiedzUsuńJa się niedawni zaczęłam zastanawiać nad tym całym cellulitem czy to genetyka czy po prostu zwykła biologia
UsuńSkoro ponad 90% kobiet ma cellulit, to nienormalne jest go nie mieć ;-)
UsuńSroko Ty niedobra! Odebrałaś nadzieję milionom polek! Jak możesz spać po nocach! hahaha Poważnie uwielbiam czytać Twoje posty ;)
OdpowiedzUsuńNo co ja poradzę, żem wredna
UsuńKurde ile ja kasy miesięcznie oszczędzam nie wydając na furę kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńNo możesz na coś innego wydawać :)
UsuńNadzieja ciągle jest. Bo nadzieja matką głupich :D Podła :)
OdpowiedzUsuńHahaha no pewnie ten co znajdzie choć jeden składnik na któryś z tych problemów dostanie Nobla :D
UsuńKocham Cię za ten post!
OdpowiedzUsuńnie wiem co na to mój chłop, ale przekażę że niech sobie nie myśli, ze tylko on mnie kocha :D
UsuńJa lada moment rodzę, a nowych* rozstępów ani widu ani słychu *(za to mam pamiątki na udach i biodrach z okresu dojrzewania!)... I co słyszę całą ciążę? "A smarujesz się czymś?", "Nie, od czasu do czasu peeling i krem tłusty, ale dlatego że mi ładnie pachnie", "To smaruj, smaruj, bo rozstępy będziesz miała", "Pff, już mam, od 10 lat, ale teraz żadnych nowych", "??? I nie smarujesz?", "Nie", "Poczekaj, aż urodzisz, wtedy dostaniesz". Nawet jeśli, no cóż, c'est la vie ;) Może tym razem rozstępy będą pionowe i będę oryginalna - w kratkę? ;D
OdpowiedzUsuńSroczko, ale jak to? To nie ma tych wszystkich super ludzików? :( no jak to? a święty mikołaj to chociaż jest ?;)
OdpowiedzUsuńAaaa nie no Święty Mikołaj to jest :)
UsuńAmen i tyle w temacie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTeż się poczułam oszukana przez świat. Ale Mikołaj to wszystko widzi. Tych oszustów też :).
OdpowiedzUsuńA tak serio: oczywiście, że żaden krem nie jest "kremem-cud", tak jak i nie ma słynnych "diet-cud". Jeśli pewne kwestie są uwarunkowane genetycznie, to -niestety - nawet krem za 200 zł nie wygra z genetyką.
Nawet jeśli natłuścimy skórę, będziemy aktywne a i masaż porządnie codziennie zrobimy, to genetyka może nas pokonać i rozstępy się pojawią. Jeśli mamy siedzący tryb życia, mało pijemy wody, to nie ma się co dziwić, że ma się cellulit. A zmarszczki? No przyjdą, nie ma się co czarować, prędzej czy później. Ale jeśli się opalamy bez filtra, poddajemy stresowi bez dbałości o chwilę relaksu, czy nie traktujemy kremem nawilżającym, najprostszym, przyjdą raczej prędzej niż później.
Pewnym rzeczom można się tylko STARAĆ zapobiec, albo odwlec w czasie. No, albo polubić rozstępy i zmarszczki wokół oczu - ślad po częstych uśmiechach :)
Zbilansowana dieta, ćwiczenia, aktywność życiowa i dyscyplina... i od razu lepiej wyglądasz! Nie dlatego, ze pozbędziesz się problemów... pozbędziesz się kompleksów i urośniesz w siłę!
OdpowiedzUsuńA jaki poleciłabyś krem czy balsam czy coś co będzie najlepiej nawilżało te miejsca z rozstępami ?
OdpowiedzUsuńNie, bo nie polecam niczego konkretnego.
UsuńSroczko, co Twoim zdaniem bardziej nawilży skórę oliwka czy krem?
UsuńOliwka
UsuńNo właśnie, dobrze że ktoś to w końcu napisał :). U mnie też rozstępy pojawiły się w trzecim miesiącu na piersiach, a w ostatnim tygodniu na brzuchu. Mimo, że się smarowałam ambitnie przez całą ciążę. W moim przypadku natomiast każda oliwka czy olej powodował niemiłosiernie swędzenie, zaczerwienienie i wysuszanie skóry. Ulga dopiero po kremie. Taka jestem dziwna. Co więcej, u mojej córy taka sama właściwość skóry. Za to cellulit, hmm,nigdy nie miałam tak znikomego jak podczas karmienia piersią. Ale to pewnie kwestia trybu życia ;) Magda
OdpowiedzUsuńw ciazy przytyłam 17kg i nie mam ani jednego rozstepu "po ciąży". stoswalam na brzuch dwa kremy w granicach 20zł. za to mam rostepy sprzed 15 lat na udach i łydkach "po przytyciu". wiec może jednak dzialaja te kremy a moze też czas zrobił swojr (rozciaganie skóry w dłuższym czasie(9msc)
OdpowiedzUsuńDlatego ja w czasie ciąży smarowałam się babydreamem, kocham tę markę. :-) W tym roku zaopatrzyłam się w filtr 50 i nie zamierzam się z nim rozstawać. Edukuj, Sroko polskie kobiety, bo wciąż wierzą w magię wysokiej ceny.
OdpowiedzUsuńJak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży to od razu zaczęłam się smarować bo mam tendencje do rozstępów (przy dojrzewaniu popękała mi skóra). Najpierw używałam olejku ze słodkich migdałów, ale że był drogi to przerzuciłam się na olej kokosowy (na promocji z biedronki za 10zł). Nie mam w ogóle rozstępów po ciąży, ani jednego. Później przestałam się smarować i po miesiącu na moich piersiach wyszły rozstępy.. Więc tak jak piszesz, trzeba się mocno natłuszczać to jest jakaś szansa, że uda się wygrać z rozstępami.
OdpowiedzUsuńSroczko, dostałam w prezencie takie "cudo", zajmuje pół półki a żal wyrzucić... Mogę zużyć do nawilżenia ciała przy kp?
OdpowiedzUsuńYoskine Tsubaki Slim Body
Koncentrat z efektem masażu na zaawansowany cellulit
(BTW co to znaczy efekt masażu,że w składzie są ludziki-mali masażyści? ;))
Skład:
Aqua, Glycerin, Cetearyl Ethylhexanoate, Cetearyl Alcohol, Coffea Arabica Seed Extract, Caprylic/ Capric Triglyceride, Lecithin, Caffeine, Palmitoyl Carnitate, Behenyl Alcohol, Hydrolyzed Candidia Saitoana Extract, Cetearyl Glucoside, Isostearyl Hydroxystearate, Camellia Japonica Seed Oil, Sodium Polyacrylate Starch, Propylene Glycol, Biotin, Sodium Citrate, Citric Acid, Trisodium EDTA, Tocopherol, Sodium Metabisulfite, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Octadecyl Di-T-Butyl-4-Hydroxyhydrocinnamate, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Hydroxyacetophenone, Phenoxyethanol, Linalool, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Coumarin, Parfum, CI 19140, CI 15985.
Skład nie jest zły więc na spokojnie można zużyć ;).
Usuńco do BTW - to marketingowcy często płyną po całości :D
Oj tak.. Zawodowi pływacy ;) Dziękuję za odpowiedź :)
Usuń