Pierwsze co przychodzi mi do głowy kiedy myślę o tej książce to "Dzieci z Bullerbyn" dla najmłodszych. To jest zwyczajna (niezwyczajna) książka, nie ma w niej smoków, czarownic, stworzeń magicznych i innych fajerwerków. Jej bohaterem jest zwykły chłopiec ze swoim ulubionym misiem. Nie walczy on z siłami zła, on po prostu żyje jak wszystkie inne dzieci.
Jego przygody to codzienność. To nauka pływania, to przytrzaśnięty palce, to wspinanie się na drzewo, to wyprawa na jagody w czasie deszczu .... I niby dla nas dorosłych wdawałaby się to nudne, to moje dziecko jest zachwycone.
Kidy pata pytanie co czytamy? Odpowiedź od kilku tygodni jest zawsze ta sama Kajtka z Misiem.
W książce praktycznie nie ma ilustracji, króluje tekst. Tekstu w każdym opowiadaniu jest na tyle, żeby trzylatek spokojnie go wysłuchał i wysłuchuje, no dobra często domaga się jeszcze jednego :) .
Świetna książka na zimowe wieczory, na wprowadzanie dziecka w dłuższe teksty i na to żeby samemu się przekonać, że codzienność wcale nie jest nudna :)
tekst: Jujja Wieslander, Tomas Wieslander
ilustracje: Olof Landström
wydawnictwo: Zakamarki
Kupiłam na targach książki, ale widzę na stronie wydawnictwa promocja o TU
Wygląda bardzo sympatycznie :-)
OdpowiedzUsuńNa Aros.pl jest za 19,57
OdpowiedzUsuńSroko a jakie masz zdanie o Kubusiu Puchatku?
OdpowiedzUsuńOsobiście przepadam za Kubusiem Puchatkiem. Pewnie kiedyś poczytam dziecku i jak mu się spodoba to czytać będę, jak nie to nie będziemy się zamęczać :)
UsuńTakie są najlepsze :D Już sobie zamówiłam, dzięki... jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolejna ciekawa pozycja. Mala jeszcze za mala ale kto wie...;) Na ten miesiac i tak wystarczy - przekroczylam sume przeznaczona na ksiazki. Zreszta mialam darowac sobie zakup ksiazek w tym miesiacu:)
OdpowiedzUsuńM.
czytamy od jakiegoś czasu i jest ekstra!
OdpowiedzUsuń