Nasze filtry przeciwsłoneczne w 2016

Ponieważ pytaniom nie ma końca o to jakie mam filtry w tym roku. W zasadzie wcale się nie dziwię wszak lato się zbliża. Zdecydowałam pokazać Wam co stosujemy/będziemy stosować.

Uprzedzę od razu pytania. Tak pojawiły się filtry o SPF 30. Dlaczego? Ano dlatego, że pyta o takie duża liczba czytelników. Postanowiłam więc przełamać swą niechęć i przynajmniej wiosną poużywać 30. Lepiej już stosować 30 niż nic :), choć najlepiej SPF 50.

I ponownie uprzedzając pytania czemu takie filtry. Dostałam je, a w zasadzie sama wybrałam do testów,  niektóre (kolejne opakowania) zakupiłam już sama. Wybrałam tylko te filtry spośród całej masy innych, które najbardziej lubię i które się u nas sprawdziły. Nie sądzę, żebym kupowała w tym roku jakieś filtry z apteki lub drogerii. Przyczyna jest prosta, nie widzę potrzeby wydawania pieniędzy na coś co mam.

Jest kilka filtrów z apteki które z wielką chęcią bym wypróbowała, ale raczej ich nie będę kupować patrząc na to jaką ilością filtrów dysponuję. Na pewno jednak powstanie post o nich.

Filtry dziecięce 

1. Ladival mleczko ochronne na słońce dla dzieci SPF 50+ 

Uwielbiane przeze mnie mleczko z zeszłorocznych wakacji. Filtr chemiczny w formie mleczka bez parabenów, fenoksyetanolu, pegów, barwników czy zapachu. Mleczko jest dość gęste, rozsmarowuje się z lekkim oporem, na skórze pozostawia lekko tłustą warstwę, która jednak nie jest lepka. Moim zdaniem bardzo fajny w użytkowaniu.
Do kupienia TUTAJ

2. Alphanowa bebe Sun Spray SPF 50

Czyli kolejny zeszłoroczny filtr. Jeszcze trochę go zostało z zeszłego roku więc wykańczamy butelkę - szkoda marnować dobry filtr :). Filtr dość znacznie bieli, rozprowadza się przyjemnie, całkiem gładko bez tępego poślizgu. PO "wchłonięciu" na powierzchni skóry pozostawia lekko tłustą warstwę. Moim zdaniem to jedne z lepszych w aplikacji filtrów mineralnych.

Można go kupić KLIK

3.Momme Ochronny parasol od słonka (SPF50) 

Nasza tegoroczna nowość. Testy dopiero co zaczęte i już wiem, że na upalne lato będzie jak znalazł.

Można go kupić KLIK oraz z drogeriach Rossmann

4. 100% Pure Everywhere Sun Stick SPF 30 

Tak wiele z was pytało o taki wynalazek. Oto proszę.  Rozprowadza się z lekkim poślizgiem, choć wydaje się być dość tępy. Bardzo pobiela, po chwili to pobielanie częściowo znika. No i ma świetny skład.

Do nabycia KLIK

5. Aubrey Organics, Bezzapachowe mleczko do opalania dla dzieci SPF 45

Kolejna tegoroczna nowość filtr dziwnym faktorze  SPF45. Bardzo dobra rzecz niestety bardzo pobielająca. Za to w bardzo fajny sposób rozprowadzająca się na skórze i wcale nie wysuszająca.

Można kupić KLIK

Moje filtry

1. Alphanova Bio Krem Przeciwsłoneczny, filtr SPF50+ BB

Został mi z zeszłego roku, ponieważ kolor był za ciemny i mieszałam go z wersja w spraju i w tym roku ponownie tak czynić będę. Podtrzymuję to co napisałam o nim w ubiegłym roku:  W 100% mineralny filtr i ekologiczny.  Bardzo fajny filtr mineralny, lekko tępawy podczas rozsmarowywania, "wchłaniający" się praktycznie do matu i nie wysuszający.

Do nabycia KLIK

2. Trisun żel przeciwsłoneczny SPF 50+

Kolejne zeszłoroczne odkrycie. To już moje drugie opakowanie. Filtr chemiczny bez pegów, parabenów, zapachu i barwników. Bardzo lekki, pobielający choć w bardzo niewielkim stopniu, rozsmarowujący się z lekkością i poślizgiem. Bardzo szybko się wchłania, jednak na powierzchni skóry pozostawia lekko lepką warstwę, która jednak nie błyszczy się na skórze. Świetny nie wysuszający filtr.

Można go kupić KLIK

3. Heliocare przeciwsłoneczny krem tonujący SPF 50

Moje chyba już trzecie opakowanie jak widzicie nie jest jeszcze rozpakowany. Niestety na razie wszelkie chemiczne filtry powodują u mnie wysyp.Kiedy tylko przestanie mi paszcza robić takie niespodzianki wrcam do niego.
To co napisałam o nim w zeszłym roku. Filtr chemiczny, barwiony. Mój absolutnie ukochany filtr na chwilę obecną. Kolor filtra (jak na filtr) jest bardzo jasny, ba na tyle jasny, że nałożony kilkoma warstwami nie odznacza się na skórze. Nie pobiela, nie wysusza, nie klei się i nie błyszczy, lekko wyrównuje koloryt skóry. Genialny!

Do kupienia TUTAJ

4. Aubrey Organics, Mleczko do opalania dla aktywnych SPF 30 o zapachu tropikalnym

Nie spodziewałam się tak fantastycznego filtru mineralnego. Pobielanie tylko na samym początku, potem wchłania się praktycznie do matu i znika biała maska. Szkoda, że tylko 30 już za chwilę będę musiała się z nim rozstać.

Do kupienia TUTAJ

5. 100% Pure Bezolejowa Emulsja z Zieloną Herbatą - SPF 30

Coś co było wielkim eksperymentem - bo czyż są dobre bezolejowe filtry? Okazuje się, że są.  Fantastyczny filtr, o właściwościach matujących, ale nie wysuszających.   Ponownie wielki żal, że tylko SPF 30. Dla każdego z tłustą i problematyczna cerą, dla każdego kto nie lubi się z olejami. Świetna rzecz.

Można go kupić KLIK
 
Ponownie uprzedzając pytania każdego z tych filtrów mogą używać kobiety w ciąż i karmiące piersią.