Tekst mnie nie zawiódł. Cudowny, wartki i naprawdę fajnie rymowany
"-Nie zazdrościsz swoim braciom ojcowskich dostatków,
jeno mnie, starego kota, wziąłeś na ostatku.
Chcę siętobą opiekować, boś jest chłopiec dobry.
I ja od dziś dnia dla ciebie będę także szczodry"
I wszystko było by pięknie, gdyby nie ta straszna oprawa graficzna :( . Niektóre ilustracje naprawdę fajne, a niektóre no czysta straszna komuna "300% normy" co widać poniżej.
Książką wydana w 1987 r
autor: Ewa Szelburg-Zarębina
ilustracje: Włodzimierz Krusiewicz
Szkoda straszna, że żadne z "ambitnych" wydawnictw nie pokusiło się o wydanie tego kota w nowej szacie graficznej.
Mam tą książeczkę, jest zachowana z innymi starszymi książkami i Młody dostanie jak już będzie uczył się czytać :)
OdpowiedzUsuńAle fajna książeczka. Fakt, zdjęcia nie zachwycają ;/
OdpowiedzUsuńojej... miałam taką ...
OdpowiedzUsuńJa też:D
UsuńOoo, to "kto w butach" z mojego dzieciństwa. Uwielbiam
OdpowiedzUsuńPamiętam ją ;)
OdpowiedzUsuń