Ufff wreszcie mam "O wędrowaniu przy zasypianiu"

Oto książka, na którą polowałam dłuższy czas. Tak tak kopałam po necie kopałam no i mam. I ... no cóż jestem zachwycona.

Nie wiem gdzie ją wypatrzyłam niestety stało się na na moje nieszczęście, choć teraz już szczęście. W akcie desperacji kontaktowałam się nawet z wydawnictwem i niestety nie polecam kontaktów z nimi - dość nieprzyjemny, czy też raczej oschły e-mail sprowadził mnie na ziemię i skutecznie uświadomił, że głowę zawracam. Ziemia okazała się na tyle skuteczna, że postanowiłam nic ich wydawnictwa nie zakupić - no chyba, ze mi przejdzie :).

Takiej fantazji na temat palców u nóg nie widziałam nigdzie. Już mi się mażą, jesienne wieczory z Małym Rycerzem kiedy paluszki jego stóp wyglądają spod kołdry, a on wymyśla czym też mogłyby by zostać.

Każda kolejna strona to nowe odkrycie, o tak też można :). Ilustracje to wspaniałe kolaże.

Uwielbiam książki nieoczywiste. Takie co to pozwalają rozwinąć wyobraźnie, takie które uczą kreowania życia.

Jeżeli gdzieś uda wam się upolować, trafić przydatkiem, a może ktoś zechce wam ją sprezentować, nie zastanawiajcie się jest cudna.

Autorka tekstów i ilustracji: Iwona Chmielewska
Wydawnictwo: Hokus-Pokus