Bardzo długo zbierałam się do napisania tego posta. Ba bardzo długo to ja zastanawiałam się czy w ogóle tą książkę kupować. Mały Rycerz nie wie, że jest jej posiadaczem, chciałbym żeby nigdy się nie musiał dowiadywać, ale niestety nie da się.
Dlaczego tak piszę dziwnie o książce o wdzięcznym tytule no cóż bo jest to książka dla najmłodszych o przemijaniu.
Temat tak bardzo trudny, że nawet dorośli nie potrafią sobie z nim poradzić. Niestety dotyczy nas wszystkich i najczęściej zaskakuje, gdyż zwyczajnie nie umiemy się do niego przygotować.
Książka sama w sobie jest po prostu piękna. Tchnie łagodnością, mądrością i wielką czułością. Ilustracje są nierozłączną częścią tekstu i są takie piękne, że na prawdę brakuje mi słów, żeby to opisać.
"Kwiecistym był cudem ogród dziadka wiosną,
przychodziła tu babcia co rano z radością.
Letni dzień się budził, kiedy wśród rabatek
znalazła nieznany, dziwny nowy kwiatek.
Jesień wnet przyniosła deszcze, burze, grzmoty,
lecz kwiat nadal błyszczał pośród szarej słoty.
Poszarpać go mrozem chciała biała zima,
ale uśmiech babci przy życiu go trzymał.
Aż w dzień mglisty razem odeszli do nieba,
a kwiat całkiem nowy otrzymała Ziemia."
Chciałabym nigdy nie musieć rozmawiać z moim dzieckiem na ten tema, chciałabym, żeby nigdy go to nie dotyczyło, ale doskonale zdaję sobie sprawę, że jest to niestety nie do uniknięcia. Nie dawno odszedł ktoś mi bardzo, bardzo bliski i mimo, ze mam swoje lata sięgnęłam po tą książkę. I teraz wiem, że to najlepsza i jedna z ważniejszych pozycji w naszej biblioteczce i gorąco ją wam polecam.
Autorka (tekst i ilustracje) : Sarolta Szulyovszky
Wiersz: Luca Morandini
Wydawnictwo: Namas
Piękna pozycja.
OdpowiedzUsuńdzięki Twojemu wpisowi aż zachorowałam na tę książkę...
OdpowiedzUsuńcudowna, zachwycająca! chcę!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że porusza się takie tematy w książkach i bajkach dla dzieci...w ten sposób można maluchy przygotować na odejście babci, dziadzia, czy chociażby ukochanego pieska...
OdpowiedzUsuńPięknie przedstawiłaś tą książkę! I u mnie w biblioteczce znajdzie dla siebie miejsce.
OdpowiedzUsuńMega trudne tematy...
OdpowiedzUsuńAle rozmowa bardzo pomaga, trzeba tylko sie przełamać.
Nam pomogly spotkania warsztatowe z Patchem Adamsem: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091122/BYDGOSZCZ01/977873778
Fantastyczne!
mamy... jeszcze nie dojrzałam do recenzji...
OdpowiedzUsuńSmutno... ale dobrze, że takie książki istnieją.
OdpowiedzUsuńZnam znam, piękna książka :)
OdpowiedzUsuńjest kilka wartościowych pozycji o przemijaniu dla dzieci... mam nadzieje ze nie bede musiała ich kupowac, chocia pewnym jest, że kiedyś to się stanie..
OdpowiedzUsuńCudowna uwielbiam takie ksiazki. Przyznam ze na początku myslałam że ta ksiazka jest lekka jak piórko. Dobrze, że są takie pozycje.
OdpowiedzUsuń