Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też.
Jestem tysiącem wiatrów dmiących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.
Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym,
Ptaków cichych w locie krążących
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłem.
Mary Frye
Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też.
Jestem tysiącem wiatrów dmiących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.
Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym,
Ptaków cichych w locie krążących
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłem.
Mary Frye
chcecie zebym zaplakala sie dzisiaj... na smierc.
OdpowiedzUsuńpiekne.
Piękny wiersz...
OdpowiedzUsuńpiękny
OdpowiedzUsuńprzepiękne słowa!
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis, Sroka :*
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz...
OdpowiedzUsuńPiękny.
OdpowiedzUsuń