Szał szycia :P
Pozazdrościłam mamom co to szyją własnym dzieciom i też zapragnęłam się wykazać. Jakoś tak przyszło mi do głowy, że skoro tyle ludzi szyje to wcale nie musi być trudne. I jeszcze jakoś tak sobie pomyślałam w skrytości ducha, że skoro babcia ma krawcową była może coś w genach choć ociupinę przeszło i na mnie.
I ... i uszyłam najpierw apaszkę, a zaraz potem czapkę. Polar z bluzy potrzebny mi był do lepszego ocieplenia czapki owej :) .
I tak powstał sobie komplet na zimę.
W roli modela miś gdyż Mały Rycerz nie dał sobie czapy założyć w domu - zęby idą jak nic :(
Komplet wygląda tak
Chwalipięta jestem, ale jak na pierwszy raz uważam, że nie najgorzej mi poszło - zwłaszcza, że ręcznie szyłam gdyż maszyny brak.
Nie najgorzej? Powiedziałabym, że wręcz rewelacyjnie Ci poszło!
OdpowiedzUsuńMega! Podziwiam za ręczne szycie. Mi zapału brak, a tak bardzo bym chciała. Chyba mnie zmotywowałaś:)
OdpowiedzUsuńTo chwytaj za igłę :D
UsuńCuuuuuudo!! :D
OdpowiedzUsuńNie najgorzej? No to się nazywa skromność, gdybym nie przeczytała to pomyślałabym że to kupiłaś.
OdpowiedzUsuńEeeee co ty na żywo gorzej wygląda zdjęcia przekłamują :P
Usuńale bajeczny ten komplet! Mega :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńgenialnie:)
OdpowiedzUsuńAż tak to chyba nie :)
Usuńi kolejna z talentem manualnym?
OdpowiedzUsuńrozumiem, że ja jestem tylko takim nienaumianym wybrykiem natury!
super, super, super!
Ty nie grzesz Ty ma pióro :) !
UsuńMatko jedyna! Ręcznie?!Toż Ty jesteś mistrzem krawiectwa ! :) Komplet superowy :)
OdpowiedzUsuńOch chciałabym być mistrzem krawiectwa chciała!
UsuńNo bombowy komplet po prostu!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny! :) Chyba faktycznie w genach coś z talentu babci przeszło na Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńTo muszą być geny no bo co? :)
UsuńSuper! Podziwiam, że szyłaś ręcznie. Ja igły dotykam tylko i wyłącznie elektrycznej, nie dla mnie takie benedyktyńskie rozrywki ;)
OdpowiedzUsuńMusze maszynę sprowadzić bo się rozkręciłam, ze to takie proste :)
Usuńcuda wyszły!! gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałość wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło :) coś w tych genach jednak siedzi :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze profesję zmienię :)
UsuńFantastyczny komplet!:)) Zdolniacha z Ciebie, piękny jest:)
OdpowiedzUsuńCo geny to geny ;) a komplet (i talent) do pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńNo każdy coś ma swojego :)
Usuńśliczny komplet,ja niestety do szycia talentu nie posiadam żeby się móc pochwalic podobnymi cudami..:)
OdpowiedzUsuńE no co ty to nie jest trudne
UsuńPodoba mi się Twoje "niszczenie" polaru:D
OdpowiedzUsuńŁadnie! Zniszcz też tak moje ubrania, proszę!
OdpowiedzUsuńHahaha a w czym będziesz chodzić :)
UsuńPiękny komplet! Jestem pod wrażeniem:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWeź mi sprzedaj :) Poooooooszę!!!
OdpowiedzUsuńNo coś ty a Rycerz w czym będzie chodził :) przecież to prototyp :P
Usuńczapki z głów! świetny komplet :)
OdpowiedzUsuńDzięki i ... dzięki ;)
Usuńjeszcze chciałam dopisać, że talentu zazdraszczam okrutnie!
OdpowiedzUsuńO wow! Rewelacja po prostu!
OdpowiedzUsuńTez chcialabym potrafic tak niszczyc ciuchy ;)
Haha jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy umiesz :P
Usuńrewelacja!!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest. I cudowny motyw czach ;)
OdpowiedzUsuńręcznie??? naprawdę świetny komplecik.
OdpowiedzUsuńOjej. Wow! No super Ci wyszło:))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu, ja też coś tam szyję, ale na pewno to tak ładnie wygląda :(
OdpowiedzUsuńręcznie ???????????? no padłam, WIELKIE BRAWA ! byłam pewna, że to na maszynie i myślałam nawet, ale Ci fajnie, że ją masz pod ręką !
OdpowiedzUsuńSroka, Ty zdolniacho jedna, no :)
czadowe :)
OdpowiedzUsuńBardo ładny... zdolna z Ciebie kobieta:-)
OdpowiedzUsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńJa to nie umiem takich rzeczy zupełnie i teraz szlag mnie trafia jak muszę coś zrobić sama do Przedszkola Starszakowi. Ostatnio robiłam kotylion na 11 listopada, z 1,5 godziny mi to chyba zajęło ehhh
Buziaki
asia.
no ukłony! :) wyszło Ci rewelacyjnie :))
OdpowiedzUsuń