Pingu
Według Wikipedii:
Pingu – szwajcarski serial animowany dla dzieci o pingwinku Pingu. Jest wyświetlany w Wielkiej Brytanii, Japonii, Niemczech, Francji i w Stanach Zjednoczonych. W Polsce można go obejrzeć na kanale MiniMini JimJam. Polską wersję opracowało studio START INTERNATIONAL POLSKA.
Bajka miała premierę 1986r i ma sześć serii po 26 odcinków (każdy odcinek trwa około pięć minut) oraz jeden odcinek specjalny trwający 25minu.
Reżyserem jest : Otmar Gutmann
Autorami scenariusza: Otmar Gutmann i Silvio Mazzola
Pingu trochę przypomina mi krecika w wersji plastelinowej :) . Też bez słów jedynie z zabawnymi odgłosami i masą przygód. Mały Rycerz zachwycony jet Pingu. Co chwilę wybucha śmiechem.
Uwielbiam takie "proste" bajki.
A wy znacie Pingu, lubicie?
Bardzo fajnie się zapowiada ten nowy cykl :) będziemy korzystać!
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieje, że będzie fajny cykl, bo mam już upatrzone to i owo :)
Usuńu nas jeszcze nie złapał... Mały patrzy tylko na czołówkę i odchodzi...
OdpowiedzUsuńMichalisko potrafi się zagapić i zapomnieć o Bożym świecie
UsuńKurcze a moja nudzi Pingu:( moja lubi bajki gdzie cos sie dzieje. Caly czas od 2 miesiecy leci Kubus puchatek i Moi przyjaciele tygrys i kubus.
OdpowiedzUsuńCzekam na inspiracje, bo nie chce mi sie szukac nowych bajek, a mam do dyspozycji tylko komputery, bo nie mamy telewizji.
Hahaha Nataszka już starsza więc nie koniecznie musi ją pingu bawić
UsuńOj tak Pingu rzadzi:-).
OdpowiedzUsuńJakby ktoś nie mial jimjama to Pingu można też oglądać na ipli w kategorii Dla dzieci 0-3 :-)
Na YT tez można oglądać :)
UsuńPrzyznam , że nie znam. Na Mini Mini nie leci, albo ja nie widziałam.
OdpowiedzUsuńU nas hitem jest Uki - o małej żółtej istotce, poznającej świat, bajka też bez słów :)
To chyba leciało kiedyś na mini teraz na jimjam jeśli dobrze kojarzę widziałam .
Usuńja lubię, moja Jula nie :( może dziewczynki tak mają, bo ona tez w kółko Kubuś Puchatek, Hefalumpy i Tygrys :) a, i jeszcze Piękna i Bestia :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że Kubuś rules :)
UsuńSuper cykl!
OdpowiedzUsuńU nas Pingu się niestety nie sprawdził- choć mi się podoba!:D
Mam nadzieje, że okażę dla każdego coś miłego :)
UsuńPingu jest ok, choć szału nie ma. Za to zaraz po nim na kanale Jim-Jam lecą Hoobsy (the Hoobs) - to jest dopiero frajda, Ania (16 mies.) nie może od nich oczu oderwać. Z Jim-jamowych bajek sprawdziły się u nas jeszcze plastelinowe kotki "Mio & Mao".
OdpowiedzUsuńTe Hoobsy Michała w ogóle nie interesują :( . Mnie one trochę przypominają Fraglesy - choć te ostatnie uważam za lepsze :)
Usuńuwielbiam Pingu! poza tym w dzieciństwie pingwiny (obok słoni) były moimi ulubionymi zwierzętami :) czekam na kolejne wpisy z tego cyklu :)
OdpowiedzUsuńLuśka szaleje za Pingu :D Chociaż od czasu do czasu domaga się higienicznej przerwy - wtedy przestawia się na Elma. Ale tak naprawdę u nas hitem, zupełnie z przypadku okazał się shrek. Pola jak widzi osła tarza się ze śmiechu :D
OdpowiedzUsuńNo jakby siostra bliźniaczka mogła nie szaleć no jak?
UsuńJa uwielbiam tego pingwina za te niezobowiązujące do myślenia dialogi. Potem czasami tak gadam do Tomasza a on się śmieje.;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dialogami można to nazwać :)
UsuńHa, ha, ha - dialogi :) A to dobre :)
Usuńmy też korzystamy z minimini, a tam tego nie widziałam, może zapamiętam, żeby wygooglować w porze na baje :)
OdpowiedzUsuńJak pisałam wyżej mnie się wydaje, że teraz na mini go nie ma
Usuńa ja przez Was pokazałam wczoraj Witoszce i chichrał się strasznie i gadał jak Pingu :D
OdpowiedzUsuńNo bo Pingu ma w sobie to coś :)
Usuńhm, a ja jeszcze Ewce Pingu nie przedstawiłam, trza nadrobić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńI teraz mam tą melodię w głowie - po co ja tu weszłam :)
OdpowiedzUsuń