Złe zabawki!

Mikołaj był. Zbliża się gwiazdka i cóż oczywiści pojawiają się prezenty. Dla dzieci głównie zabawki - no bo co innego. To ich czas. Na Mikołaj mieliśmy szczęście zabawki jak ja to mówię "nie najgorsze" :). Sami też pewnie tylko częściowo wstrzeliliśmy się w gusta obdarowywanych lub raczej ich rodziców - tak to już jest z prezentami.
Nie mniej jednak przeszukując półki w sklepach czy ofertę sklepów internetowych widzi się to i owo.
Mnie szczególne wkurzyła jedna zabawka.

Zdjęcia pochodzą z tej aukcji KLIK jedno pocieszenie, ze nikt tego nie kupił.
Nie nie chodzi o to, że chińszczyzna. Z zalewem tego tupu zabawek już się pogodziłam, ale...

Opis z aukcji

"ZABAWA POLEGA NA CELOWANIU DO PIESKA PISTOLETEM

PIESEK UCIEKA SZCZEKAJĄC,

MERDAJĄC OGONKIEM,

WYDAJE RÓŻNE DŹWIĘKI I ŚWIATŁA."

Nosz szlak mnie trafił. Zabawa polegająca na celowaniu do psa z broni!!!! Ludzie co się dzieje. Już pomija fakt, że dla mnie kupowanie zabawek udających broń jdl dzieci jest nie na miejscu (rozumiem, że innych to nie razi i nie mam z tym kłopotu). Ale strzelanie do psa? Tyle się mówi o szacunku do zwierząt, tyle się słyszy o okrucieństwie wobec tych bezbronnych istot. Proponuję zrobić lalkę mamy i sprzedawać jak zabawkę pt. "kopnij matkę najmocniej jak umiesz" im mocniej się kopnie tym ciekawszy dźwięk lalka wyda.