Wydawnictwo (Znak) zakwalifikowało tą książkę jako pozycję dla dzieci hmm.... no nie wiem nie wiem. No niby alfabet, no i niby pingwin w trampkach, ale .... cóż zobaczycie sami.
L - obnaża się LUBIEŻNIE :P
V jak Vanessa, na płask rozjechana
I tak się zastanawiam czy aby na pewno będę tak syna alfabetu uczyć. No gdybym w domu chciałam mieć małego Dextera to czemu nie :)
A tak całkiem serio serio, jeśli ktoś lubi purnonsens, makabrę poezję turpistyczną to jest to pozycja ewidentnie dla niego.
Nie ukrywam kupując wiedziałam co wkładam do koszyka. Doskonale zdawałam sobie sprawę, że ta książka dziecięca jest dla mnie. Znam autora (nie nie osobiści ofkors ) Edwarda Goreya. Michał Rusinek (tłumacz) znakomicie opisał go we wstępie.
”Bywają ludzie nałogowo ponurzy. Dzięki Goreyowi trafiają na odwyk.” - Wisława Szymborska
No masakra i makabra :D
OdpowiedzUsuńdziwny jegomość z tego pingwina, nie będzie kolegą mojego syna... ;)
OdpowiedzUsuńO rety.... pozycja dla dzieci? !
OdpowiedzUsuńMnie niespecjalnie przypadła do gustu :/
OdpowiedzUsuńA mi się podoba...
OdpowiedzUsuńNiezła.. :) Nie spodziewałam się, że takie książki dla dzieci istnieją :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Michała Rusinka, ale to to ... dla dziecka? Hmmm
OdpowiedzUsuńhmmm, jakaś taka dziwna :/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ciekawa, ale nie dla dzieci na pewno.;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.;)
a mi się też podoba :D
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie powiedziała, że to pingwin! haha :D
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo pozytywnie dziwna :)
OdpowiedzUsuńSroka, ale ty chyba dziecku tego nie czytasz? Ja bym poczekała kilka lat z tą pozycją... jakieś 15 ;)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńHemm... nie wpadłabym na to, że to pingwin :D
OdpowiedzUsuńłooooooo nie znam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna:) Ale faktycznie raczej nie dla dzieci:)
OdpowiedzUsuńSama przeczytam, ale dziecku w terminie dużo późniejszym podam;)
OdpowiedzUsuńObnażał się lubieżnie?! O rety...
OdpowiedzUsuńO rety, te ilustracje są przerażające
OdpowiedzUsuńale się uśmiałam. Ta książka jest rewelacyjna. Ale ja bym ją mężowi czytała :D:D:D V jak Vanessa :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńMakabryczna książeczka :)
OdpowiedzUsuń