11 lipca 2013
Zawsze w czwartek mam dylemat jaką książkę pokazać. Tak wiem głupie to, ale mamy takie ilości fajnych (no moim zdaniem) książek, że zdecydować się trudno. Dziś letni książka, a w zasadzie nasz pierwszy komiks - bo matka komiksiara straszna :)
Dziś post olewacki bo w komiksie ani jednego słowa :P . Za to cała masa cudownych "obrazków". Wielka przygoda Louisa na plaży.
Obecnie Louis bije u nas popularnością Ulicę Czereśniową :). Młody siedzi kontempluje każdy obrazek. Choć siedzenie trwa chwilę i tylko przez parę stron, ale podejść do oglądania jest kilka w ciągu dnia.
Sama już wielokrotnie przesiadywałam nad tym komiksem za każdym razem śmiejąc się z czegoś nowego.
Autor: Guy Delisle
Wydawnictwo: HG kultura gniewu
Klimatem kojarzy mi się trochę ten komiks z innym o przygodach Titeuf, naszpikowany podtekstami, więc czytanie go jest czasami lepszą zabawą dla dorosłych niż dla dzieci:)Natchnęłaś mnie na parę tytułow i 8 nowych książek czeka:) Macie może " Proszę mnie przytulić"? Urocza, moja córa się zakochała:)
OdpowiedzUsuńMamy "Proszę mnie przytulić" bardzo lubię ilustracje Emilii Dziubak i teksty Wechterowicza :)
Usuńfajna książeczka
OdpowiedzUsuńPierwszy raz nie zapałam zachwytem. Obrazki urzekają, ale forma komiksu jakos nie jest dla mnie. To trzeba na prawdę lubić:).
OdpowiedzUsuńTrzeba trzeba lubić :)
UsuńCiekawa bardO:) my wlasnie robimy ksiazkowe zapasy:) chyba bede musiala dokupic bagazu zeby zabrac sie ze wszystkim:P
OdpowiedzUsuńHahaha no u nas już się książki przestają mieścić w biblioteczkę
Usuńwygląda super! przygód na plaży nie brakuje :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZakochałam się! :)
OdpowiedzUsuńZaraz lecę jej poszukać i zapisuję na naszą listę must have :)
Polecam allegro :)
UsuńPrzeszukałam internet i najchętniej kupuję na wltbild.pl (najtaniej nawet z przesyłką) albo matras.pl bo do księgarni dostarczaja za darmo:)Louis najtaniej z przesyłką: http://www.fabryka.pl/ksiazki/louis-na-plazy-guy-delisle-28780/:)
OdpowiedzUsuńTeraz poluję na "wielki piknik" i " Dzwięki kolorów":)
Ja też komiksiara:) Lubimy takie formy:)
OdpowiedzUsuńJeszcze dziś przypomina mi się jak 20 lat temu komiksy były potępiane przez pedagogów. Że odciągają dzieci od książek, że ogłupiają, itp. A to przecież czytanie + zabawa + sztuka (bo rysunek komiksowy to sztuka). W dodatku komiksy uczą poczucia humoru, logicznego myślenia i myślenia abstrakcyjnego, bo trzeba jakoś między tymi obrazkami skakać i nie gubić sensu. Niestety pozbyłem się wszystkich komiksów na jednej ze szkolnych wyprzedaży. Cóż, od kiedy jestem ojcem, mam kolejny powód, aby powtórnie skompletować komiksową biblioteczkę. Zacznę od Tytusów i przygód Jonka, Jonki i Kleksa, acha i jeszcze Antresolka, Profesorka, Nerwosolka:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie! a "Czereśniową" uwielbiamy, dla mnie jest genialna, zima się skończyła a ja jeszcze znajduję nowe szczegóły. Za to np.Mamoko to ani mnie ani Pierwszej jakoś nie podeszło.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że komiksy odchodzą w zapomnienie. Na szczęście się myliłam :)
OdpowiedzUsuńooo, dzięki za przypomnienie! pamiętałam, że jeden z komiksów mi wpadł w oko, ale zabyłam który! ten! :))
OdpowiedzUsuń