24 września 2013
Prawda taka, że uciekam od tzw. prasy kobiecej jak najdalej. Mierzi mnie jej poziom, ilość reklam, durne porady, a przede wszystkim wszechobecne plotki. Najbardziej to chyba jednak denerwuje mnie to, że wywiadów udzielają "gwiazdy" (jak najbardziej cudzysłów potrzebny), które kompletnie nie maja nic ciekawego do powiedzenia.
No dobrze może to, że ktoś głupoty mówi czy też o głupotach to wynik nieudolnego dziennikarstwa. Jak się bezsensowne pytania zadaje to ciężko otrzymać dobrą odpowiedź. Z drugiej jednak strony jeżeli do wywiadu zaprasza się osobę, która w swojej dziedzinie reprezentuje sobą tylko mierne wyniki to do jej poziomu trzeba się dostosować. I koło się zamyka.
No, ale nie chciałam wylewać tu swoich żali tyczących się prasy kobiecej. Skoro są na rynku takie, a nie inne tytuły znaczy, że ktoś je kupuje. Skoro są na rynku w takiej ilości to znaczy, że czytających jest cała masa, a to ja jestem w mniejszości, a w demokracji rządzi większość więc "Sroka morda w kubeł!" :)
Czekałam sobie na coś (już nie wiem na co) przy kiosku ruchu. Oczami wodziłam po tytułach i ... oko padło na Panią, a w zasadzie zaczepił mnie tytuł "Polański do Domagalik" .
Twórczość Polańskiego wielbię, każdą nawet ta pozornie nieudaną. Przypuszczając, że wywiad będzie się raczej tyczył jego najnowszego filmu "Wenus w futrze" nabyłam miesięcznik.
Otwieram a tam...
Iza Kuna wywiadu udziela. Wiedziałam, że ona fajna, ale żeby tak?
Oczywiście wywiad z Polańskim - znakomity, ale pani Domagalik umie robić fajne wywiady - pamiętam ja jeszcze z TV
Pozytywny "felieton" pani Jandy - ciężko się nie uśmiechnąć
O Mrożku bez pompy i głupiego zadęcia.
No i kurczę wiele innych ciekawych tekstów. Czyli co da się? No da się!
Mam nadzieję, że to nie "wypadek" przy pracy i jak kupie sobie kolejny numer to się nie rozczaruję.
A Wy co możecie mi polecić z tzw. prasy kobiecej - może coś się pojawiło o czym nie wiem, może coś się zmieniło i też nie wiem bo od dawna kioski łukiem szerokim omijałam ?
ja od Pani wolę Twój Styl:)
OdpowiedzUsuńJa czasem sięgam po Twój styl. Ile razy kupię jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńZwierciadło :) Kiedyś nawet o tym u siebie pisałam, ale w dalszym ciągu polecam!
OdpowiedzUsuńA ten numer Pani faktycznie wyjątkowy! Ktoś z gości u nas zostawił i przeczytałam z ciekawością :)
Izabela Kuna - obłędna kobieta, wielki szacunek
OdpowiedzUsuńa z prasy kobiecej może wysokie obcasy? warto chyba
Zwierciadło - bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńZastąpiłam nim "Panią" właśnie, ale może zerknę czy coś się zmieniło
Zwierciadło jest fajne. Ale oczywiście też reklama na reklamie.
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko sięgam po prasę kobiecą. czasami wpadną mi w ręce wysokie obcasy.
OdpowiedzUsuńJa z Panią się od dawna lubię bardzo. Mieli epizod, że było średnio ale teraz zazwyczaj znajduję w niej dużo wartościowych artykułów i wywiadów :)
OdpowiedzUsuńJa od "wieków" czytam Twój Styl. Poziom różny w tym okresie, ale to moja odrobina luksusu...:) Czasami Zwierciadło, ale to już informacje z okładki mnie zachęcają.:)
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu sięgam po Zwierciadło i Sens, jeśli są akurat tematy, które mnie interesują.
OdpowiedzUsuńObraz kobiety w pozostałej prasie mnie mierzi, ale skoro polecasz może czas zajrzeć i do Pani.
Ja czytuję Twój Styl, tak wieczorem dla rozluźnienia i czasami Panią albo Zwierciadło.
OdpowiedzUsuńHa, mnie też ostatnio "Pani" zadziwiła :) ja właściwie żadnej prasy nie, a tak zwanej kobiecej to już szczególnie nie, ale siedziałam sobie ostatnio godzinę u fryzjera, jako widz, bo moja starsza córka miała cięcie i nudziłam potwornie, "Pani" leżała na stoliczku obok czekoladek :), no to się poczęstowałam jednym i drugim. Pierwsze na co trafiłam, to był wywiad z Agnieszką Chylińską, świetny! Potem jeszcze kilka artykułów i każdy ok. Więc może coś drgnęło.
OdpowiedzUsuńWysokie obcasy, Zwierciadło, właśnie Pani i Twój Styl. Reszta to tylko do czytania na kibelku, bo i taki poziom prezentuje. Ostatnio po raz pierwszy kupiłam Grazie, myślałam, że będzie dużo o modzie, lubię czasami dowiedzieć się co na nadchodzący sezon jest "must have". A tam plotki, plotki i reklamy. Bardzo się zawiodłam.
OdpowiedzUsuńJa też za Zwierciadłem optuję
OdpowiedzUsuńZwierdziadło, Pani, wysokie obcasy, Twój styl a u fryzjera wszystko, co popadnie, tam czuję się bezkarna, bo nie tracę czasu tylko przeglądam to i owo, bo mnie tną po prostu a tak szczerze to nie pamiętam kiedy od początku do końca gazetę jakąś przeczytałam. Ostatnio we wprost chyba wciągnął mnie artykuł z Potocką o Ciechowskim, baardzo dobry, taki, że książkę chcę kupić:)) pozdro!!
OdpowiedzUsuńjestem anty prasowa , czasem gdy jestem u mamy to coś przejrzę i poczytam na wyrywki . No bo po ostatnim przeglądzie prasowym doszłam do wniosku że to lepsze niż rozkładówki w CKM co druga strona to biust pupa itp. Jak będę sobie chciała pooglądać ciało to mam lusterko ;).
OdpowiedzUsuńAle może znów zacznę wyszukiwać właśnie ciekawych ewenementów kolorowej prasy ? A po Panią aż z ciekawości sięgnę na stoisku z prasą a co , choćby dla Jandy bo lubie jej poczucie humoru taka "różowa tabletka"
lubie superlinie:)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie czytałam kobiecej pracy! może najwyższy czas sięgnąć po jakiś czeski miesięcznik :)
OdpowiedzUsuńOstatnio to czytam tylko Mam dzieckolub inne z tej sserii. A na te kobiece to już (jeszcze) czasu nie mam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Panią. Czytam od lat wielu wielu :)
OdpowiedzUsuńPani i Twojemu Stylowi jestem wierna od lat :) Choc reklamuja rzeczy, na ktore mnie nie stac, to moga zawsze byc inspiracja, no a cala reszte swietnie sie pochlania :)
OdpowiedzUsuńPani, Twoj Styl i Zwierciadlo. I koniec kropka!
OdpowiedzUsuńNie czytam prasy kobiecej, wolę serwisy w necie. czasem w podróży kupuję, ale zwykle wysokie obcasy
OdpowiedzUsuńgłownie wysokie obcasy. W zasadzie to tylko :)
OdpowiedzUsuńwczoraj kupiłam Panią- z kalendarzykiem. "Twój sty"l też wart swojej ceny, "Pierwszy milion" i "kukbuk" :)
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam Panią, ale jak przez moment kupowałam i Panią i Twój Styl, to wkurzałam się, bo miałam wrażenie, że dużo tematów się dubluje. Potem wybierałam raz to, raz to. Wiem, że w Zwierciadle jest dużo do poczytania i w Wysokich Obcasach. W tej chwili z wszystkiego zrezygnowałam(tzn. podczytuję u koleżanek) na rzecz prenumeraty Harper's Bazar, ale to trochę inna historia ;)
OdpowiedzUsuńSwojego czasu kochalam Bluszcz ale zamkneli pismo :( Teraz czytuje tylko Zwierciadło.
OdpowiedzUsuńNie czytam kobiecej prasy. Bardzo lubię "sens" i "Charaktery", ale to już mocniejszy kaliber.
OdpowiedzUsuńA ja czytam Wysokie Obcasy - od wielu lat i jeszcze mnie nigdy nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też się przeprosiłam z "Panią"...a skusił mnie kalendarzyk i świetne "aforyzmy" Pani Marii Czubaszek...
OdpowiedzUsuń