Okazja nadarzyła się na dniach kiedy to przez chorą matkę Mały Rycerz musi siedzieć w domu. Ile można się bawić samochodzikami, układankami, klockami itp...?
Matka wzięła się więc do dzieła
Efekt końcowy jak na zdjęciu powyżej i poniżej :)
Właściciel vel. fotograf bardzo zadowolony. Do sesji zdjęciowej próbuje namówić nasz kocice, ale ją flesze peszą :)
Super ten aparat, a co najważniejsze wszystko można znaleźć w domu !!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny aparat i świetne wykonanie! :) fotograf będzie miał zajęcie na długi czas:)
OdpowiedzUsuńmama silesia wcześniej benkowo
super zabawka :) może złapie smykałkę i będzie w przyszłości światowej sławy fotografem :)
OdpowiedzUsuńPiękny aparat :) zdolna matka z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały aparat:) i jaki realistyczny.
OdpowiedzUsuńPięknie CI wyszedł! :)
OdpowiedzUsuńAle fajowy pomysł ! :)
OdpowiedzUsuńbombowy!!! ja wiem, że skoro Igi juz dawno dostał mój stary w spadku, na taki zabawkowy nie da się raczej namówić, ale ten jest genialny :)
OdpowiedzUsuńZdolna jesteś! :) I sam pomysł wykonania oraz zabawa takim aparatem musi być frajda dla smyka. Tylko czy ja bym potrafiła ?
OdpowiedzUsuńRewelka!
OdpowiedzUsuńNo nie... bomba :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł! podziwiam :))
OdpowiedzUsuń<3 świetnie Wam wyszło!
OdpowiedzUsuńoszałałam! świetny!!!
OdpowiedzUsuńHa! My mamy taki: http://zapisanenakolanie.blogspot.com/2013/02/mamo-zdjecie.html ;) Ostatnio cały czas w użyciu - w końcu trzeba zrobić zdjęcie WSZYSTKIM spadającym liściom ;p
OdpowiedzUsuń