21 listopada 2013

Antonino w walce z czasem

Ehhhh wydawnictwo Tako i jego propozycje wydawnicze to ewidentna zguba dla mego portfela. Nie umiem się powstrzymać, no nie umiem.
Sroce z okładki też oprzeć się nie umiałam :)


"Antonino ma tylko pięć minut na uratowanie Niedźwiedzia.
Czy zdąży?"


Sensacyjna powieść dla najmłodszych z krótkim tekstem, z prostymi, ale jakże uroczymi ilustracjami. 

Tekst i ilustracje uzupełniają się, ale pozwalają jednocześnie na snucie opowieści we własny sposób i chyba to mi się podoba najbardziej (oczywiście poza sroką :) )


Koniec opowieści bardzo raduje Rycerza.


Sama mam wiele radości czytając i oglądają tą książkę.

Wydawnictwo: Tako
Tekst: Juan Arjona
Ilustracje: Lluisot

37 komentarzy:

  1. No i znowu powiększa mi się lista książek do kupienia ;) Tylko szkoda, że ani ilość kasy ani miejsca nie chce się powiększyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa ,książeczka :D i jakie obrazki ma cudne !

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę....przepadłam...trafiłam tutaj dzięki Adze z domowiska...i już śmiało mogę rzecz że jesteś moim kolejnym książkowym autorytetem..zamawiam tą książkę.:)))
    Lista książek na Mikołaja uległa zmianie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak to chyba nie z tym ekspertem za duża odpowiedzialność, a ja polecam tylko to co mi się podoba :)

      Usuń
  4. Bardzo fajna książeczka, taka prosta ale wciągająca :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna ta książeczka :) Aż nie mogę się doczekać kiedy będę mieć własne dzieci i będziemy czytać oraz oglądać bajeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o nieeeee, nie rób tego, nie pisz o książkach!!!!!!

    Mój koszk w Arosie już kosztuje 300zł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co czwartek piszę i nie spocznę póki sił starczy :) nie ma zmiłuj :D

      Usuń
  7. no tak, czas na rozszerzenie biblioteczki Szymka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sroko, puścisz nas wszystkie z torbami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EEeeeee, aż tak drogich książek to ja nie proponuję :P

      Usuń
  9. Ładne rzeczy :) I to w grudniu... jak nic przyjdzie nam zbankrutować :D

    OdpowiedzUsuń
  10. książeczka ciekawa ale ten Niedźwiedź w okuciach nawet mnie przeraził:))

    OdpowiedzUsuń
  11. aa i zdradź czy zdążył? ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne są te ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No ale ilustracja okładkowa jest najlepsza. Zupełnie sie nie dziwię, że ją kupiłaś, bo jakże Sroka mogła nie zdobyć takiej słodkiej sroczki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kobieto Matko :D zbankrutuję przez te wpisy ...albo już zbankrutowałam ;) hehe

    OdpowiedzUsuń
  16. Już widzę że przypadłaby do gustu mojemu młodszemu. Czas coś kupić, książki odziedziczone po siostrze to nie to samo co własne ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowne obrazki ma, muszę zapamiętać na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  18. OMG, znowu coś co muszę mieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. I znowu uśmiecham się-chcemy mieć!!!!
    Czekam i mozolnie powiększam biblioteczkę synka czekając aż porzucimy twarde tekturowe strony na rzecz pachnącego papieru.

    OdpowiedzUsuń
  20. I jak tu powstrzymać portfel aby nie wydać na kolejną książkę .... ciężko ....

    OdpowiedzUsuń
  21. Ponieważ czerpie od ciebie pełnymi garściami informacje jakie książki warto kupić (mam córke troche młodsza). chciałam ci dawno polecić jedna książkę. U nas gości już od ponad roku i nadal chętnie córka wraca do niej to "Rymobranie" Agnieszki Frączek, śmieszna, piękne rysunki, twarda okładka. A przez ciebie kobitko w argo ostatnio wydałam ponad 270 zł na książki dla córki :) wzięłam bez mała wszystkie które polecasz. Bo jakiś niedosyt czułam w tej kwestii. I teraz co 2 tygodnie Małej podrzucam, na razie bardzo podoba jej się co słychać pod ziemią w mieście:) Dzięki raz jeszcze za ten blog. Pozdrawiam
    Uśmiechnięta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rymobranie to chyba jeden z pierwszych naszych wpisów książkowych o tu :) http://www.srokao.pl/2012/03/rymobranie-pchy-szachrajki.html

      Usuń
    2. Czy Pchła Szachrajka ma tego samego ilustratora?Macieja Szymanowicza? Bo jeśli tak to biegneee, ja córka uwielbia tą książkę od 8 miesiąca życia a już ma 2 lata i 2 miesiące i codziennie przed snem musi ją przewertować.
      Uśmiechnięta

      Usuń
    3. Tak to ten sama ilustrator Maciej Szymanowicz z tej samej serii ilustrował jeszcze wiersze Tuwima :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać