Pięć godzin i trzydzieści jeden minut czystego piękna i cudowności. To chyba powinno wystarczyć, za cały opis tego co chcę wam powiedzieć.
Tak spędziłam sobie ponad pięć godzina we wspaniałym towarzystwie. W towarzystwie pani Anny Seniuk i słonia Dominika.
Mój syn lat dwa i sporym hakiem wydał się lekko zdziwiony, kiedy matka zarządzała piknik przy komputerze. Wielkie rozścielanie kołderki, szykowanie przekąsek i .... zaczynaliśmy ucztę "duchową". Dziecię zdziwione z lekka, że nie znana mu do tej pory pani przemawia do niego miłym głosem i opowiada o słoniu. Jeszcze większe zdziwienie ogarnęło go kiedy usłyszał, że owa pani zna jego kuzyna Piotrusia, a już szokiem było, że kuzyn jego posiada słonia.
Rycerz słuchał o słoniu, niby zajęty bo tu coś zjadł, tu zabawkę do ręki wziął, samochodem pojeździł, ale jak rozdział się kończył, podnosił głowę i pytał - To koniec juz?
No nie końca nie było, za to był ciąg dalszy dnia następnego. Koniec nastąpił dopiero 21 dnia - niestety. No dobra matka wredna nie mogą doczekać się reszty wysłuchała całego audiobooka w jeden dzień :) .
Co mogę powiedzieć? Świetny audiobook. Pani Anna Seniuk, wspaniale podeszła do tematu. To prawdziwa czarodziejka słowa, faktem jest że ten audiobook to przedstawienie, a nie zwykłe odczytanie książki.
Sama książka, czyż jest ktoś komu potrzeba przedstawiać Ludwika Jerzego Kerna? No proszę was. Toż to mistrz słowa jakich mało. A słowo to takie, że bawi i dzieci i dorosłych.
Polecam wam audiobooki dla dzieci. I nie wtedy kiedy wam się zdarzy nie chcieć czytać, tylko na co dzień, choćby tylko w tle zabawy, zdziwicie się jak wiele potrafią one wnieść w życie.
Mam pewien pomysł, który przyszedł mi do głowy podczas słuchania tego audiobooka. Jak się uda i go zrealizuję to się pochwalę :)
Audiobook
Tekst: Ludwik Jerzy Kern
Czyta: Anna Seniuk
Wydawnictwo: Literówka
Z nieba mi spadłaś...tzn przypomniałaś mi o audiobookach..mam kilka jeszcze z czasów gdy pracowałam w przedszkolu...super opracowanie Czerwonego Kapturka np. Muszę Wice koniecznie zapuścić:))))
OdpowiedzUsuń" Kto nigdy nie był psem ten jest w stanie wyobrazić sobie czym dla prawdziwego psa jest wystawa psów. To jest coś o czym pies marzy to jest coś co mu się śni....." Słuchowisko " Ferdynand Wspaniały" Kerna znam prawie na pamieć od dzieciństwa ( a przekroczyło się już trzy dychy;))). Jakże ja byłam szczęśliwa jak jakiś czas temu odkryłam to cudo na płytach CD. Co prawda mam jeszcze jedną kasetę !!!!! ale druga niestety rozpłynęła się w czeluściach czasu. I teraz córa też może słuchać od początku a nie od połowy hi hi
OdpowiedzUsuńteż mam i w końcu powinnam puścić córce.
OdpowiedzUsuń