Jak tytuł wskazuje książka jest przeznaczona do nauki liczenia :). Co ciekawe obecny wydawca czyli Egmont deklaruje, że jest to książka dla dzieci 0-2 hmm....? Siedmiogród deklarował wiek 3-6 lat. Czyli Rycerz jako ni pies ni wydra bo już skończył dwa lata a jeszcze nie ma trzech dostał tą książkę w najlepszym z możliwych momentów :P
Co fajnego jest w tej książce? No właśnie owe dziurki.
"Liczyć do dziesięciu
Może każdy malec,
Trzeba tylko wkładać
W kółeczko swój palce."
Owszem rymy jak to w tych przypadkach dość "częstochowskie", ale są logiczne i nie ma się co czepiać. Powiedziałabym nawet, że porównując z wersją "Liczę razem z mamą" są lepsze i bardziej zrozumiałe dla dziecka.Te wierszyki były pisane "od nowa", w wersji Siedmiogrodu to było tłumaczenie.
Rucerz "uczy" się liczyć kilka razy dziennie :) . Na różne sposoby. A to paluszek wkłada, a to patyczki, a to kulki szklane, najważniejsze, że są dziurki i że da się przez nie coś przerzucić na drugą stronę.
Książka jest jedną z serii sześciu pozycji. Przyznaję szczerze, że inne zupełnie mnie nie zainteresowały.
"Jeden, dwa, trzy..."
Tekst: Zbigniew Dmitroca
Ilustracje: Carlo Alberto Michelini
Wydawnictwo: Egmont
Te książki są niesamowite ja kupiłam córce wersje kto robi hu hu ma niecałe 14 miesięcy wiec jesteśmy na etapie uczenia się zwierzątek
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ,muszę mojemu kupić tą bajeczkę
OdpowiedzUsuńA u nas furorę robi "Co robi huhu?", ale Maja młodsza bo 1,5 roku ma więc odgłosy zwierzątek są u niej na topie. Mnie osobiście książeczki urzekły :)
OdpowiedzUsuńKsiążeczka fajna, więc pewnie zasili Wiktorkową biblioteczkę:)
OdpowiedzUsuńEwidentnie Rycerz myśli logicznie, no bo po co zielona w gęstwinie czerwonych i różowych, powiedz mu, że jak się już dowie to niech mi da znać:P
OdpowiedzUsuńbo widzisz ta książeczka nie tylko liczenia uczy,ale i tolerancji dla inności :P
OdpowiedzUsuńHahaha :)
UsuńMy akurat mamy kilka innych z tej serii i mi i Maluchowi pasują :)
OdpowiedzUsuńJa mam tę starszą wersję sprzed chyba 20 lat :) Pisałam o niej.
OdpowiedzUsuńFajna, dokładam do listy życzeń :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio ją upolowałam w Kauflandzie...z tego co wiem i co się orientowałam nie łatwo ją dostać...kupiłam właśnie tą z myślą o włąsnych dzieciach i drugą "Kto robi hu, hu" z myślą o siostrzeńcu...ale życie a właściwie dzieci zweryfikowały te plany. Ta ich kompletnie nie interesuje ale za to ta druga jest wałkowana kilka razy dziennie. W przysyzłym tygodniu pojawi się o niej wpis u mnie...:)
OdpowiedzUsuńfajna pozycja!
OdpowiedzUsuńale fajna:) muszę poszukać dla mojego Gałganka;)
OdpowiedzUsuńZnam tę książeczkę i rzeczywiście jest warta polecenia :)
OdpowiedzUsuńniesamowita jest ta seria książeczek :-))
OdpowiedzUsuńJa kupiłam wszystkie 7 szt polecam
OdpowiedzUsuńTak widziałam tą serię i właściwie też tylko tą wpisałam na listę do kupienia (w lipcu będę w Polsce i znów poszaleję w księgarni - sa sa sa sa ;)
OdpowiedzUsuń