Idę na spacer, na plac zabaw, na zakupu i widzę ojców z dziećmi. Zwykłych, fajnych facetów, którzy bez poczucia "obciachu" zajmują się swoimi pociechami.
Na placu zabaw facetów jest coraz więcej, widzę jak kroczą dumnie pchając przed sobą różowy wózek z czerwoną kokardką. Widuję takich co zgięci w pół prowadzą zabawkowy wózek z potarganą i umorusaną lalką i prowadzą głęboką dyskusję o wyższości soku jabłkowego nad pomarańczowym z córką. Nie mogę się napatrzeć na tych ojców co z synami ścigają się dookoła piaskownicy, co kopią tunele co wycierają zasmarkane nosy.
Wiedzę jak te starsze pokolenia siedzące na ławkach uśmiechają się pod nosem i nie jest to śmiech szyderczy czy złośliwy, to zwykły uśmiech życzliwości i zrozumienia, że dziecko ma też ojca.
Nie ważne co robi matka kiedy dziecko spędza czas z ojcem. Serio serio, nie ważne czy leży i pachnie czy lata na szmacie i sprząta. Ważne, że ojciec to nie bankomat.
źródło zdjęcia: KLIK
I tak powinno być. Czas ojca z dzieckiem to świętość.
OdpowiedzUsuńBo w końcu ojciec to taki sam rodzic jak matka :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że tata jest bardziej wyluzowanym rodzicem od mamy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo trafne spostrzeżenie, a zdjęcie wymiata :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni i popieram całym sercem!
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie <3
OdpowiedzUsuńCóż, mój mężuś sam się sprowadza do funkcji bankomatu :( nie lubi spędzać czasu z dziećmi, bo to dla niego za duży stres! Wysłanie go na plac zabaw, to murowany ból głowy. Przyzwyczaiłam się, ale widok innych ojców ze swoimi pociechami powoduje, że czegoś mi brak... :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie fajne
Mój mąż, tatuś dwóch córek, lubi spędzać czas z nimi. Robią taki rwetes przy tej zabawie, że mam często wrażenie ze mam ttrójkę dzieci ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to ujęłas !
OdpowiedzUsuńTak. Sporo się zmienia. Na naszym placu czasem ojcowie przeważają liczebnie nad matkami i to jest fajne. U nas na szczęście tatusiek nie opędza się od opieki i uwielbiam go za to ;)
OdpowiedzUsuńKrótko i na temat. Mnie też to cieszy :) Wiele się zmieniło przez te kilkadziesiąt lat ;)
OdpowiedzUsuńI takiego tatę ma moja córka!
OdpowiedzUsuńI takiego tatę ma moja córka!
OdpowiedzUsuńjaki piękny wpis :)
OdpowiedzUsuń