Problem ze mną jest taki, że jestem dzieckiem komiksu. Kocham książki, ale komiksy... komiksy wielbię. Mam do nich wielki sentyment i o ile książki mogę kupować na czytnik o tyle komiksy na to czytniku to po prostu profanacja :) .
Komiksy Tadeusza baranowskiego to jedne z moich ulubionych na nich się wychowałam. Ich absurdalne poczucie humoru jest mi bardzo bardzo bliskie. Są przynajmniej trzy pozycje w jego dorobku, które można zacząć czytać prawie czterolatkowi :) . Dziś przedstawiam wam pierwszą z nich.
Rysunki i historia są ewidentnie skierowane do dzieci. Prosta historia, kolorowe ilustracje, brak "Baranowskiego" poczucia humoru sprawia, ze komiks nadaje się do czytania dziecku czy też z dzieckiem :)
Kolejna pozycja obowiązkowa dla wielbicieli komiksów :)
Autor: Tadeusz Baranowski
Wydawnictwo: Ongrys
Nie jestem wielką fanką komiksów ale ta pozycja jest naprawdę kusząca:) Chyba się skusimy w najbliższym czasie. Będzie troszkę czekać bo Bąbelek mały ale półki trzeba zapełniać:P
OdpowiedzUsuńPistacia
ooo, moja prawie 4 latka pokochała Matołka, który może komiksem nie jest, ale trochę w formie podobny.. to może jej się to też spodoba :))
OdpowiedzUsuńp.s. "terz" - boli, chyba miało być też :)