Post raczej przyszłościowy bo teoretycznie sezon na kwasy uważam za zamknięty. Jednak muszę napisać o tym toniku słów kilka przede wszystkim dlatego, że skończyłam opakowanie i mogę do przyszłego sezonu "kwasowego" o nim zapomnieć napisać.
Bezalkoholowy tonik żelowy o unikalnych własnościach wygładzających i rozjaśniających. Przeznaczony dla każdego rodzaju cery, również delikatnej, naczyniowej i z przebarwieniami. Dzięki zawartości kwasów wspomaga usunięcie obumarłych komórek naskórka, ujednolica koloryt cery i utrzymuje florę bakteryjną skóry w równowadze. Nie podrażnia i nie piecze.
Receptura toniku zawiera:
- 6% kwas migdałowy - o działaniu oczyszczającym i rozjaśniającym;
- glukonolakton – działa przeciwzapalnie i wycisza grę naczyniową;
- kwas laktobionowy – chroni skórę przed wolnymi rodnikami, likwiduje stany zapalne i doskonale nawilża;
- pantenol - o działaniu kojącym i nawilżającym.
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Mandelic Acid, Glycerin, Panthenol, Gluconolactone, Sodium Hyalutonate, Lactobionic Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Pottasium Sorbate, Xantan Gum.
Prosty skład tak ułożony, że nadaje się również do cery naczynkowej i delikatnej.
Tonik ma żelową konsystencje, która w moim przypadku niestety się nie sprawdziła, bo dosłownie uciekała z wacika - nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby opakowanie z pompką.
Tonik ma lekki migdałowo-chemiczny zapach, który na początku stosowania może lekko przeszkadzać, ale po dłuższym stosowaniu można się do niego przyzwyczaić.
Po przetarciu skóry na jej powierzchni czuć lepką warstwę, która nie wchłania się do końca. Nie przeszkadzało mi to jednak w użytkowaniu bo po nałożeniu kremu czy serum to uczucie lepkości znikało całkowicie.
Tonik faktycznie lekko oczyszcza i rozjaśnia skórę. Jego działanie "podkręcałam" jeszcze serum z Iwostiunu i z tego duetu byłam bardzo, ale to bardzo zadowolona.
Jeżeli wiec szukacie kwasów na kolejny sezon polecam ten tonik :)
troche mnie zmartwiłas...uzywam teraz na noc poleconego przez ciebie serum bielendy z kwasem migdałowym 10%...czy to znaczy ze musze z niego całkiem zrezygnowac??nawet jak bede uzywała na dzien kremu z filtrem??:(
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje zasady moje są takie, ze w okresie wiosenno letnim i bardzo mroźne zimy nie używam żadnych kwasów - no może poza azelainowy
UsuńGdzie można go kupić?
OdpowiedzUsuńhmm z tego co mi wiadomo (na szkoleniach wszystkich firm dla salonów kosmetycznych na których byłam, a wiadomo że w salonie stosuje się ich stężenie o wiele mocniejsze niż w tonicu )kwas migdałowy jako jeden z nielicznych można stosować nawet jak jest słońce, gdyż nie występują po nim przebarwienia. Co nie zwalnia od stosowania kremów z filtrami.
OdpowiedzUsuńLepkość to chyba charakterystyka tego kwasu:) bo jak go nakłądam to właśnie taki jest :)
Spotkałaś się z taką opinią?
jako, że nie chodzę do kosmetyczki jak również ją nie jestem nie wiem co poleca się w salonach :/ . Słyszałam o tym, że teoretycznie nie czyni skóry fotowrażliwą ja jednak na okres letni odstawiam kwasy - od taka zasada życiowa.
UsuńOT, taka zasada, nie OD :) czepiam się :) Tonik fajny, dzięki za polecenie :)
UsuńJa bym siętego toniku nie obawiała latem, bo po pierwsze filtry, filtry, bla bla bla ;), a podrugie ma same kwasy, które możnastosować nawet bez zabezpieczenia przeciwsłonecznego. Specjaliści powtarzają, żei migdałowy należy dotej grupy.
OdpowiedzUsuńJa przy mojej skórze kwasów używam praktycznie cały rok, myślę że tonik z kwasem migdałowym to spokojnie można, tylko trzeba pamiętać o filtrach. Zaznaczam jednak że moja buzia jest przyzwyczajona do kwasów :).
OdpowiedzUsuńNajlepszym rozwiązaniem dla tego produktu jest unikanie wacika :) Odrobina na opuszki palców załatwia sprawę :)
OdpowiedzUsuńOoo chętnie bym wypróbowała, zwłaszcza, że ma w składzie 6% migdał - dla mnie jak złocisz :)
OdpowiedzUsuńA gdzie można nabyć ten tonik?
OdpowiedzUsuńSroko a ja myślałam że kwasy właśnie w sezonie wiosenno-letnim używamy a zimie nie?
OdpowiedzUsuńKwasów nie używa się w okresie wiosenno letnim bo można złapać masę przebarwień.
UsuńDzien dobry! Wlasciwie w tej samej sprawie, czyli kiedy jest dokladnie sezon na kwasy? U mnie 6 stopni i zero slonca, wiec moze jeszcze mozna?
OdpowiedzUsuńDla mnie sezon na kwasy zaczyna się jesienią i kończy w zimie kiedy zaczynają się poważniejsze mrozy. Ale każdy ma swoje sposoby
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że analizujesz tylko kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci, czyli z czystym sumieniem możesz polecić lub chociaż, nie odradzić używanie tego toniku dla kobiet w ciąży? :)
Mój ginekolog nie jest zdecydowany w tej kwestii. Pozwoliła mi stosować żel z klindamycyna, a ten tonik jeśli już to punktowo O_o
Bardzo proszę o odpowiedź, bo moja cera cierpi teraz bez tego toniku. No i niedawno go kupiłam, wiec mam całe opakowanie.
Właśnie szukam czy Norel jest dzieś dostępny stacjonarnie w Krakowie.
OdpowiedzUsuń