DIY: Kule kąpielowe

Dziecko uwielbia wszelkie dodatki do kąpieli - chyba ma to po mamusi :) . Kupowałam już pianki, perełki, tabletki barwiące wodę, mydło plastyczne itp... parę razy kupiłam również kule do kąpieli. Wiem co jest w składzie takich kul, często ich zapach mi nie odpowiadał, ale jakoś nie mogłam się zebrać do zrobienie samodzielnie takich wynalazków.

Koniec końców wzięłam się za siebie i opracowałam swoją "formułę"

Wykonanie jest banalnie proste.

1 szklanka sody oczyszczonej
3/4 szklanki mąki kukurydzianej
1/2 szklanki kwasku cytrynowego
1/2 szklanki mleka w proszku
12 łyżeczek wody - to jest na oko :)
2 łyżeczki dowolnego oleju - ja używałam z czarnuszki, może być migdałowy, z pestek winogron itp...
olejki zapachowe - tylko naturalne!!!
barwnik spożywczy - ja używałam dr. Oetker w żelu

Sodę, mąkę, kwasek i mleko miksuję (można wymieszać ręcznie oczywiście), dodaje olej i znowu porządnie miksuję.

Jeżeli mam kilka kolorów barwników lub kilka olejków zapachowych to w tym momencie dziele mieszankę na tyle części ile potrzebuje.

Do każdej cześć dodajemy kilka kropli zapachu i mieszamy porządnie, następnie dodajemy barwnik i ponownie mieszamy do porządnego połączenia się składników.

Teraz następuje najniebezpieczniej moment :) -  dodajemy wodę. Po łyżeczce,  jak tylko masa zaczyna się pienić szybko ją zarabiamy, żeby zgasić reakcję. Dodajemy tyle wody, żeby dało się formować kształt.

Ja do uformowania kształtów użyłam wykrawaczek do ciastek, ale można użyć formy do kostek lodu, do czekoladek, można formować ręcznie - trzeb je jednak mocno ubijać w formie!

Po uformowaniu kule zostawiamy do wyschnięcia.

A po wyschnięciu mamy coś takiego

Moje mają zapach lemongrass, pomarańczy i lawendy :)