30 lipca 2015
Pana Totiego znamy już jakiś czas. Kupiłam go za grosze w antykwariacie na prośbę Rycerza. Nie bardzo byłam przekonana do tego stwora przypominającego mi nieco Muminka. Teraz jednak to jedna z częściej czytanych przez książek.
Pan Totii to odkrywca, archeolog i detektyw w jednym. Ciekawie napisana historia o smoku który chce latać, a nie może. Pan Totii oczywiście robi co może, żeby mu pomóc.
Fajne w tej książce jeszcze jet to, ze nawet dzieci które nie umieją czytać mogą uczestniczyć w czytaniu, dzięki "obrazkowym rebusom".
Ilustracje i tekst: Sorn Gara
Wydawnictwo: Skrzat
wygląda bardzo ciekawie, muszę koniecznie poszukać.
OdpowiedzUsuńilustracje są urocze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje książkowe recenzje (kosmetyczne z resztą również), przekroje roślin były strzałem w dziesiątkę dla starszych dzieci w rodzinie, mój roczniak na razie jest na etapie przewracania kartek, a wrześniowa Gaja, no cóż okaże się później ;) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się bezwstydnie, że kilka książek polecanych przez Ciebie kupiłam, a teraz zbieram się by o nich napisać. Masz nosa do cudnych książeczek dla maluchów. :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń