Przebarwienia, jak im zapobiegać i co na nie stosować cz.I

Nieustannie powracające pytanie - bo przebarwienia po ciąży, bo przebarwienia, bo źle wygląda ....

Przebarwienia najczęściej pojawiają się po lecie na skutek opalania się, ba nie trzeba się opalać wystarczy nie stosowanie kremów z wysokim filtrem i bardzo proszę też je mamy. Najczęściej pojawiające się przebarwienia to: piegi , ostuda, przebarwienia pozapalne i plamy starcze.

Poza nadmierną ekspozycją na słońce przebarwienia mogą też wywołać zmiany hormonalne ( ciąża, menopauza, przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych), przyjmowanie niektórych leków, niektóre kosmetyki (zawierające wyciągi roślinne, perfumy, związki chemiczne).

Drogi leczenia przebarwień są dwie. 

1. Leczenie powierzchniowe - czyli stosowanie środków typu kremy itp... na powszechni skóry, które zawierają substancje wybielające. Metoda raczej domowa.
2. Leczenie głębokie - laser, złuszczeni wysokim stężaniami np. kwasów u kosmetyczki.

Jakie substancje pomagają w leczeniu.

Hydrochinon - substancja stara jak świat bo stosowana od 1936 r .  Niestety jest to składnik bardzo kontrowersyjny. Zakazany w Unii Europejskiej, dozwolony z tego co wiem w USA. Z badań wynika, że działa głównie na świeże przebarwienia. Stosowany w stężaniach od 1,5 do 2% powinien rozjaśniać przebarwienia jednocześnie nie powodując uczulenia.  Kurację nim stosuje się przez około 3-6 miesięcy, jeżeli w tym czasie nie nastąpiła poprawa nie ma sensu stosować go dalej ani ponownie.
Wyższe stężenia hydrochinonu niż te 2% częściej uczulają i dodatkowo mogą dawać skutki boczne w postaci większego "odbarwienia" skóry wokół  przebarwienia.

Arbutyna - (beta–glikozyd hydrochinonu), w preparatach kosmetycznych występuje jako czysta arbutyna lub jako wyciąg z mącznicy lekarskiej. Jak wykazują badania arbutyna działa lepiej w czystej formie niż jako wyciąg.

Kwas kojowy - stosunkowo młody składnik wybielający, bardzo popularny w Japonii. Stosuje się go w w stężeniach od 3-6% , poza właściwościami wybielającym co udowodniły badania działa przeciwzmarszczkowo.

Kwas azelainowy - substancja działająca wybielająco, jednocześnie przeciwtrądzikowo, przeciwzmarszczkowo i nie uwrażliwiająca na słońce. Stosowana w ilościach do 20%.

Azeloglicyna - łączy w sobie właściwości dwóch składników: kwasu azelainowego i aminokwasu glicyny. Działa głównie przeciwtrądzikowo i jakby skutkiem ubocznym jej działania jest rozjaśnianie przebarwień i blizn.  Jednocześnie nie uwrażliwia skóry na działanie słońca. Jest to stosunkowo "młoda" substancja na rynku w związku z czym praktycznie jeszcze nie występuje w preparatach kosmetycznych. Można ją nabyć w sklepach z półproduktami kosmetycznymi.

Retinol, czyli witamina A, oraz jej kwasy tretinoina (kwas all trans witaminy A) i isotretinoina (kwas 13-cis witaminy A) - działa przeciwtrądzikowo, przeciwzmarszczkowo, rozjaśniająco. Wspomaga równomierne rozkładanie się melaniny w skórze.

Witamina C - czyli kwas askorbinowy, spowalnia syntezę melaniny dlatego jest skuteczna tylko w przypadku plam powstałych w wyniku ekspozycji na słonce, a nie zmian hormonalnych.

Kwasy owocowe - ich działanie opiera się przede wszystkim na złuszczaniu naskórka co skutkuje rozjaśnieniem cery, a nie bezpośrednio przebarwień. Ponadto wspomagają działanie wyżej wymienionych substancji umożliwiając im głębszą penetrację naskórka.

O zabiegach w salonach kosmetycznych nie będę się wypowiadać, bo nie jestem kosmetyczką, zmieniają się one szybkim tempie, nie stosowałam ich do tej pory.

Ach i najważniejsze jest STOSOWANIE FILTRÓW PRZECIWSŁONECZNYCH Z WYSOKIM FAKTOREM. 

Powstanie w niedługim czasie post i preparatach na przebarwienia, które można kupić a naszym rynku i stosować w domowych warunkach.