8 września 2015
Pewnie nie raz i nie dwa zdarzyło wam się kupić odżywkę do włosów, która kompletnie wam się nie sprawdziła. Włos włosowi nierówny i to co poleciła wam koleżanka nadawało się tylko do oddania komuś innemu (komu taka odzywka się sprawdza), albo niestety do kosza.
Dziś dwa sposoby jak można wykorzystać taką niepasującą odżywkę.
Sposób nr. 1
Zamiast pianki/żelu do golenia
Nakładamy grubą warstwę takiej odżywki na tą część ciała którą mamy w planach ogolić, czekamy minutę i golimy.
Nie musimy wcześniej moczyć skóry.
Sposób nr. 2
Ciastolina
Proporcje są mniej więcej takie:
1 część odżywki
2,5 części mąki kukurydzianej (nie, nie może być ziemniaczana, ani pszenna masa z nich nie wychodzi taka plastyczna)
Zagniatamy ciastolinę i można się bawić.
Ach jeszcze ps. Jeżeli zamiast mąki kukurydzianej użyjecie skrobi kukurydzianej - ciastolina będzie miała bardzo jedwabistą strukturę :)
Wow! Ciastolina to super pomysł :)
OdpowiedzUsuńDo golenia nóg używam, ale drugiego sposobu nie znałam :)
OdpowiedzUsuńSroczko, jak ja Cię uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJako "żel do golenia" odżywka sprawdza się wyśmienicie i często jest bardziej wydajna. Używam od dawna :) Natomiast nie wiedziałam, że można z niej wykombinować ciastolinę :D superowo!
OdpowiedzUsuńPomysł trzeci: pielęgnacja pędzli do makijażu.
OdpowiedzUsuńTeż nie do wszystkich pędzli nadają się wszystkie odżywki :p
OdpowiedzUsuńDo golenia jak najbardziej :)
Oba sposoby genialne! Muszę wypróbować! Dzięki ☺
OdpowiedzUsuńKolejny sposób - zamiast płynu do płukania, szczególnie do swetrów :)
OdpowiedzUsuń