9 października 2015
Nie, nie jest to tani kosmetyk, ale ... jak dla mnie jest całkowicie wart swojej ceny.
Jest wiele rzeczy, które skutecznie zniechęcały mnie do używania tego masła.
Po pierwsze to jest masło. Ja za masłami do ciała nie przepadam, są dla mnie zazwyczaj za tłuste, za ciężkie, oklejające i ogólnie czuje się po ich użyciu cała lepka i najchętniej od razu właziłabym pod prysznic, żeby je zmyć.
Po drugie ten kokos. Nie lubię, nie lubię, nie lubię takich zapachów. Słodkich, spożywczych, kojarzących się z jedzeniem.
I tak sobie pomyślałam, dla świętego spokoju, użyję na próbę, a potem oddam mamie, która lubuje się i w takich zapachach i tłustych kosmetykach.
Otwarłam i ... koks mnie nie zabił. Zapach jest bardzo delikatny, nawet nie tak bardzo kokosowy, na pewno nie spożywczo-słodki. Konsystencja też zaskakuje in plus, bo to nie masło, raczej dobrze ubita i napowietrzona śmietana.
Masło aplikuje się z takim jakby tępym poślizgiem. Przez chwilę ma się wrażenie, że się nie wchłonie i że na powierzchni skóry znajduje się jakaś dziwna sucha warstwa. Ale... ale po tej chwili następuję szok. Zero tłustej, lepkiej warstwy, cudowne wrażenie nawilżenia i miękka i gładka skóra. Zapach znika po kilku chwilach, za to uczucie nawilżenia i odżywienia utrzymuje się do kolejnego mycia. Przerobiłam już kilkanaście maseł. Każde z tym samym efektem, czyli pod dwóch trzech użyciach leciały do innego właściciela. Z tym masłem raczej nie rozstanę się przez długi czas.Zwłaszcza, że jest bardzo wydajne.
skład: Aqua (Water), Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alcohol, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Aroma, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice Powder*, Cetearyl Glucoside, Xanthan Gum, Glyceryl Caprylate, Potassium Sorbate, Citric Acid.
Masło mam stąd KLIK
Też nie lubię maseł. Niedawno dstałam od koleżanki pomarańczowe Babuszki Agafii.I szok - dla mnie genialne. Czyli masło masłu nierówne ;-).
OdpowiedzUsuńa ja wreszcie po latach smarowania się specyfikami, które jak sie śmiałam "przyklejały mi skórę, bolącą i piekącą po kąpieli, przeszłam (nie za pierwszym podejściem! trwało to bagatelka 5 lat) na olej kokosowy. nierafinowany, organiczny, ze sklepu spożywczego. zapach akurat uważam za cudowny, ciasteczkowy, jednak ciekawe, że wreszcie moja skóra, uzalezniona najwyraźniej od od parafiny i innych typowych składników powiedziała "tak" czemuś naturalnemu :)
OdpowiedzUsuńhttp://catkrm.blogspot.com/2013/05/diy-whipped-body-butter-recznie-robione.html
OdpowiedzUsuńZnalazłam przepis na podobne masełko , tylko w wersji DIY :)
Ten przepis nawet nie leżał obok tego masła pod względem składu :)
UsuńJa uwielbiam Babuszki Agafii wersję muszkatołową. Miałam wszystkie trzy i uważam że działają podobnie ale ten cudowny zapach (wg mnie konwalii) sprawia że ibecnie używam 4 opakowania. Jest tanie, wspaniale się wchłania, i bardzo wydajne. Polecam wypróbować :).
OdpowiedzUsuńCzy to masło nadaje się do stosowania u dzieci ? Przyzwyczaiłam się do stosowania kosmetyków, które są przeznaczone również dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńA czemu nie można by go stosować u dzieci? :)
Usuńten produkt ma bardzo dziwne wchlanianie (huhu jak to napisac) ale faktycznie warto dac mu szanse
OdpowiedzUsuńDroga Sroko, jestem mamą karmiącą i chciałam zapytać czy taki krem na rozstępy będzie ok, czy może jednak powinnam przestać go używać i spróbować masła shea.
OdpowiedzUsuńKrem na rozstępy Clarena Skin Stretch Protector:Aqua, Propanediol,Isononyl Isononanoate,Glycerin,Glyceryl Stearate,Coco-Caprylate,PEG-100 Stearate,Aloe Barbadensis Leaf juice,Isocetyl palmitate,Butyrospermum parkii butter,Sodium polyacrylate,Tocopheryl acetale,Phenoxyethanol,Perfum,Butylene glycol,Acrylates /c10-30 alkyl acrylate crosspolymer,
Triethanolamine,Ethylhexylglycerin,Undaria pinnatfida extract,Sodium lauroyl lactylate, Laminaria hyperborea extract,Vitis vinifera fruit extract,Centella asiatica extract,Sodium benzoate,Potassium sorbate,Ceramice np.,Ceramice ap,Ceramice eop,Phytosphingosine,Cholesterol,Carbomer,Xanthan gum,Ci 14700,Butylphenyl methylpropional,alpha-isomethyl ionone,benzyl salicylate,coumarin,geraniol,hexyl cinnamal,d-limonene,linalool,
skład jest mega długi i nie wiem, czy właściwy. czy może lepiej użyć Shea butter mam ze Starej Mydlarni, w składzie tylko shea butter fruit. Proszę o porade bo po ciąży mam dość dużo rozstępów.
Proponuję ten post http://www.srokao.pl/2011/03/analiza.html oraz ten http://www.srokao.pl/2014/03/jesli-planujsze-ciaze-jestes-w-ciazy.html
OdpowiedzUsuńDroga Sroko, bardzo Ci dziękuję, odstawię ten krem i będę się smarować masłem shea. Siedzę już na Twoim portalu chyba z 6 godzinę i ciągle nie mogę uwierzyć co kupowałam i jaka byłam nieświadoma. Wczoraj kupiłam odżywkę Eveline 8w1 , ze względu na słabe paznokcie po ciąży, a teraz już wiem, że jej nie użyje, dzięki Twoim postom :
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia :)
Super to masełko :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tm blogiem, Czytam czytam i czytam.
OdpowiedzUsuńMam pytanie używam do kąpieli i do ciała mojego 2 tygodniowego synka oleju kokosowego zimnotłoczonego z Olvita. On jest teoretycznie do jedzenia. Czy warto go kupować czy może zmienić na ten który jest opisany powyżej??
Proszę o radę. Pozdrawiam
Ale to masło to nie jest sam olej kokosowy - więc ten jadalny nie jest odpowiednikiem tego
UsuńRozumiem, ale czy można stosować ten jadalny? I który lepszy?
UsuńDziękuje za odpowiedź.
można stosować ten jadany.
Usuńa citric acid???? dozwolone dla kobiet w ciąży? bo w składzie bentleya jest
OdpowiedzUsuńPisałam już o tym wielokrotnie, że chodzi o duże stężenia
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam, a czy skład kremu firmy Be Organic jest rzeczywiście taki eco/organic?
OdpowiedzUsuńAqua, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Propanediol, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Olus Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cocoglycerides, Hexyldecanol, Hexyldecyl Laurate, Argania Spinosa Kernel Oil*, Butyrospermum Parkii Butter, Theobroma Cacao Seed Butter, Xanthan Gum, Hydroxyethyl Urea, Benzyl Alcohol, Sodium Stearoyl Glutamate, Hydrogenated Vegetable Oil, Parfum, Candelilla Cera, Tocopheryl Acetate, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Sodium Phytate, Myrothamnus Flabellifolia Extract, Sodium Hyaluronate, Lycium Barbarum Fruit Ectract*, Phenoxyethanol, Vitis Vinifera Leaf Extract*, Hyaluronic Acid, Citric Acid, Ascorbyl Palmitate, Linoleic Acid, Ascorbic Acid, Tocopherol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Alcohol, Ethylhexylglycerin
dziekuje z góry za odp.
Nie wiem czy jest taki eco/organic - nie prowadzę jednostki certyfikującej kosmetyki eco.
UsuńŹle zadałam pytanie, raczej chodziło mi o to czy skład jest dobry i czy mogę używać w 4 mies. ciązy?
UsuńMoim zdaniem możesz
UsuńWitam, z tego co się zorientowałam na tym blogu, używałaś tego masła w czasie ciąży - czy jesteś zadowolona z efektów? czy nie pojawił się rozstępy? proszę o odpowiedź, bo przymierzam się do zakupu tego masła, a nie jest to tani wydatek...
OdpowiedzUsuńGdybym nie była zadowolona nie zachwalałbym go na blogu :) .
Usuńi ja może coś napiszę: w okolicy 6 miesiąca ciąży zaczął mnie swędzieć brzuch, a smarowałam sumiennie mleczkiem Babydream rano i wieczorem i tak się przeraziłam,że pójdą mi rozstępy, że zakupiłam to masło :)) teraz mam ogromny brzuchol, naprawdę, prawie 9 miesiąc i jest super! nigdy mnie już skóra nie swędziała, a brzuch rósł, i rośnie ciągle. Cena jest straszna, owszem, ale warta efektu! Aha! i ja smaruję się raz dziennie, wieczorem, w moim przypadku starczy na ok.3,5 miesiąca- smaruję brzuch i piersi, pupę i uda dalej babydreamem
Usuńnie wytrzymałam i zakupiłam masło :) po otwarciu pudełka zauważyłam że nie ma zabezpieczającego pozłotka lub czegoś podobnego, czy u Ciebie Sroko też tak było?
OdpowiedzUsuńp.s już widzę że konsystencja jest fajna a zapach bardzo delikatny :)
Niestety nie pamiętam czy było zabezpieczanie czy nie
UsuńNiedawno kupiłam to masło i nie miało żadnej foli zabezpieczającej. Po odkręceniu pudełka widzisz od razu masło.
UsuńJestem wdzięczna za to, że kiedyś przypadkiem natrafiłam na Twojego bloga. Zaglądałam na niego już setki razy, ale, że jestem chyba raczej jednym z bardziej tradycyjnych, żeby nie powiedzieć staroświeckich użytkowników, który nie subskrybuje kanałów i nie komentuje wszystkiego w sieci, to piszę pierwszy dopiero komentarz, o to, żeby powiedzieć Ci: dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za to, że w rzetelny sposób i z dużym zaangażowaniem dzielisz się swoją wiedzą i pasją:)
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa
UsuńDroga Sroko, przede wszystkim gratuluje i podziwiam Cię za zaangazowanie w tworzenie strony, która dla wielu kobiet (i nie tylko) jest źródłem wyjątkowo cennej wiedzy. Wielokrotnie juz korzystałam z Twoich porad i analiz dobierając kosmetyki.Obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży i zakupiłam rekomendowane przez Ciebie masł kokosowe Bentley. Wykonałam na nadgarstkach próbę uczuleniową, po 24 godzinach nic nie wyskoczyło więc nie zalując kosmetyku posmarowałam rosnący brzuszek i uda a resztą którą jeszcze miałam w dloniach posmarowałam twarz (eksperymentalnie zamiast mojego wieczornego kremu). Po ok 30 sekundach skóra na twarzy (i tylko na twarzy)mocno się zaczerwieniła i poczułam że jest gorąca. W panice zmyłam krem... Chciałabym Cie zapytać czy orientujesz sie który ze składników masła mogł wywołać taką reakcję? Czy nie ma przeciwskazań abym dalej smarowała brzuszek ciążowy? Z góry dziękuję Tobie za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńJeżeli krem nie daje żadnych odczynów na brzuchu i reszcie ciała to spokojnie można go używać. Nie mam pojęcia co mogło wywołać taką reakcję na twarzy.
Usuńa czy takim masłem mogę smarować 9 miesięczne niemowlę?
OdpowiedzUsuńTak
Usuń