Skrzynka potworów: Czarownica

Czy przyszło wam do głowy kiedyś, że czarownicy z baśni o królewnie Śnieżce może się znudzić zatruwanie jabłek. Jak dla mnie to całkiem zrozumiałe, monotonia jest straszna! Szczerze mówiąc to te bajki napisane dawno temu dla ich bohaterów jest jak robota w korporacji - ciągle to samo.

Idzie więc taka Czarownica Marysia  do szefowej wszystkich czarownic i prosi o przeniesienie. No nie dziwię się. Choć nie wiem czy czarownica owa dobrze wybrała, bo poprosiła o przeniesienie do bajki o Jasiu i Małgosi.

Kurteczka stado niewyrośniętych facetów to jednak nie to samo co dwójka dzieci - wie o tym każda matka ;P . I tak oto niestety Marysia dowiaduje się,  że z dzieci łatwo nie jest.

Oto książka dla wielbicieli klasyki, dla wielbicieli rozwiązań alternatywnych, dla znudzonych tradycyjnymi bajkami i w końcu dla wielbicieli czarownic.

Świetna humorystyczna opowieść okraszona fantastycznymi ilustracjami.

Tytuł: Skrzynka potworów: Czarownica
Tekst: Enric Lluch Girbes
Ilustracja: Oscar Tomas Perez Sanchez
Wydawnictwo: Tako