25 lutego 2016
Pierwsza sztuka dla dzieci z jaką miałam styczność. Sztuka została napisana na zamówienie Wrocławskiego Teatru Lalek i tam też wystawiona, efektem zamówienie jest ta książka.
Lektura z pięknymi ilustracjami, skierowana do przedszkolaków. Napisana jak to sztuka z podziałem na role. To co mnie w niej urzeka to niewątpliwie inność i ilustracje. Na drugiem planie jest jednak treść, czy też raczej przesłanie jakie ma nieść ze sobą ta książka.
Czy kojarzycie film "Komedia małżeńska" w reżyserii Romana Załuskiego? To dokładne odwzorowanie tego filmu z tym, że w lisim wydaniu i tylko z dwójką lisiąt, a nie z trójką dzieci. Znaczy ja mam takie skojarzenie.
Czyli matka sprowadzona do roli kury domowej, zarabiający na rodzinę ojciec i dwójka wiecznie skłóconych ze sobą dzieci. Oczywiście to na głowie matki spoczywa cały dom, a ojciec po pracy zajmuje się oglądaniem telewizji, dzieci zaś obijaniem się.
Nie przekłada się to na obraz naszej rodziny. Zdaję sobie jednak sprawę z tego takie rodziny istnieją i wcale nie jest ich mało. Przypuszczam również, że akurat w tych rodzinach ta książka nie znajdzie się na półce.
Książka jest przeznaczona dla dzieci w wieku 3+. Mam jednak wrażenie, że pojęcie feminizmu i równouprawnienia to troszkę za ciężki kaliber dla maluchów. Owszem są to ważne pojęcia i w sumie podane w dość wesoły i przystępny sposób, wydaje mi się jednak, że nie do końca trafią do takich maluchów.
Dzieciakom na pewno spodobają się ilustracje i fakt, że mogą zagrać w sztuce :)
Autor: Julia Holewińska
Ilustracje: Robert Romanowicz
Wydawnictwo: Tashka
Gdybyście chcieli nabyć tę książę to ja kupiłam ją TUTAJ i jak do tej pory nie znalazłam tańszej księgarni - to moje najnowsze odkrycie.
A na aros.pl bywasz?
OdpowiedzUsuńBywałam. Jest drożej niż w tej
Usuńnieprzeczytane.pl jest taniej
OdpowiedzUsuńMestro rządzi!!!!
OdpowiedzUsuńja po przestudiowaniu Twoich pozycji książkowych i dodaniu kilku pozycji do dłłłłuuuuugiej listy "o czym marzymy" przy zamawianiu zrobiłam rekonesans po księgarniach internetowych i odkryłam właśnie tą - teraz ciężej się oprzeć - no bo przecież tanio... ;)
Pozdrawiam i dzięki za kolejną świetną pozycję :)
..... idę sprawdzać składy, bo dorwałam w biedronie balsam z Tołpy na promocji - ciekawa jestem czy skład dobry, na oko wyglądał OK
Chyba skuszę się ;)
OdpowiedzUsuń