2 marca 2016
Bardzo długo opierałam się modzie na tkaniny bambusowe. Te wszechobecne pieluszki, otulaczki itp... wszystko w wysokich cenach w zasadzie uzasadnionych tylko modą. W przeciagu ostatnich kilku lat pokusiłam się tylko o zakup skarpetek z domieszką owego włókna. Szczerze mówiąc nie powaliły mnie one na kolana, choć próbowały bo śliskie są pierniki jak diabli.
Początkowo, kompletując wyprawkę nie brałam pod uwagę nowych czy też specjalnych ręczników tylko dla Miśki. Te tzw. ręczniki z kapturkiem nigdy nam się nie przydały, a w zasadzie ów kapturek nam się nie przydał. Głównie tylko przeszkadzał, albo był tragicznie mały, albo jakiś taki przyciasny. Kompletnie nie miałam pomysłu co też z tym kapturkiem zrobić.
Kiedy jednak skusiłam się na pieluchy bambusowe pisałam Wam o nich TUTAJ trochę zmieniłam zdanie o tym całym włóknie bambusowym. Jakość pieluch czy też samego materiału w porównaniu do tetry jest bardzo fajna. Przede wszystkim po kilkukrotnym praniu szmacina nie "twardnieje" jak ma to miejsce z tetrą. No i nie trzeba tych pieluch prasować, żeby wyglądały po ludzku.
Dlatego postanowiłam, że skoro Rycerz ma swoje ręczniki to i Miśka będzie mieć swoje.
Do testów wybrałam ręcznik firmy Close
Po prawie czterech miesiącach użytkowania wreszcie mogę coś o nim konkretnego powiedzieć.
To jest chyba najlepszy ręcznik jaki miałam. Prany w zasadzie raz w tygodniu nie zmechacił się, nie zrobiła się z niego ściera do podłogi, nie przybrał struktury papieru ściernego, nie zbiegł się w praniu ani nie rozciągnął.
Największa jego zaletą jest delikatność, a przy tym bardzo duża chłonność oraz szybkie schnięcie. Ma bardzo duży kapturek, którym da się nawet głowę wytrzeć. Przy czym nadal uważam te kapturki za zbędne bajery, które w naszym przypadku niczego nie wnoszą.
Z tego ręcznika jestem bardzo zadowolona i w zasadzie dzięki niemu rozumiem fenomen owego włókna bambusowego. Chętnie wymieniłabym i nasze ręczniki na bambusowe. Na pewno dokupię jeszcze kilka sztuk dla Miśki i Rycerza.
Taki ręcznik jak nasz można kupić TUTAJ
W TK maxie 3 pak pieluch bambusowych kupiłam za 69 zł. Wychodzi 23 zł za pieluchę 120x120. Myśle ze cena ok. Taki sam 3pak w pewnym sklepie internetowym widziałam za ponad 200...
OdpowiedzUsuńNo właśnie cena tych pieluch powala :)
UsuńNigdy nie miałam bajerów z tej tkaniny, nie wiem, czy będę miała okazję przetestować.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o twardość i szorstkość rzeczy to nie mam z tym żadnego problemu odkąd mamy w domu suszarkę (taką wyglądającą jak druga pralka). Przy dzieciach to piorę non stop, ale teraz w ogóle to żaden problem. Jedyne co to przy zakupie ciuchów muszę zwrócić uwagę,czy mogę to robić. ;)
A kapturki przy ręcznikach...Nie wiem czy to coś mega potrzebnego. Miałam takie, ale nie czuję, że były mega ważne. :)
Pozdrawiam :)
Niestety suszarka taka pozostaje aktualnie w kwestii marzeń niestety :( . Metraż mieszkania nie ogarnia ani suszarki ani większego prania - może kiedyś w przyszłości.
UsuńTez mam suszarkę do ubrań oraz posiadam pieluszki i kocyk bambusowy. I tetra nawet po suszarce to papier ścierny w porównaniu do pieluszki bambusowej tylko po pralce i bez zmiekczaczy :) kocham te bambusy :) jedyna wada ale i zaleta to fakt ze sa leciutkie. Wada gdy klade pod głowę dziecku i wolalabym aby zostały nienaruszone. Ale znalazłam na to sposób: Flanela :)
UsuńMam suszarkę i ręczniki bambusowe. Powiem tak: Tetra po suszarce to i tak papier ścierny w porównaniu do bambusowych bez suszarki :) kocham moje bambusowe pieluchy i kocyk. Ale tetre tez używam ale faktycznie tylko po wysuszeniu w suszarce bo inaczej sie nie nadaje. Sroko, jak będziesz miała budżet i kupisz suszarkę to pokochasz ja miłością ogromna. Każdy kto ma wie o czym pisze. Ten co nie ma mówi ze zbedna rzecz a jak juz kupi to zyc bez niej nie chce :) jak ze zmywarka :)
UsuńCo do samego włókna faktycznie jest fajniejsze id bawełny natomiast zachwalanie wyrobów a zwłaszcza skarpet jako antybakteryjne itp to jedynie chwyt marjetingowy gdyż właściwiści te na etapie obróbki bambusa niestety znikają
OdpowiedzUsuńJak widzisz w poście ani słowem nie zająknęłam się, że włókno owo posiada jakiekolwiek właściwości antybakteryjne ;) . Skarpety kupiłam z ciekawości, nie dla właściwości :)
UsuńWłaściwości antybakeryjne bambusa znikają po obróbce, to prawda. Aczkolwiek moje skarpety bambusowe kupione w TKMaxxie są moimi ulubionymi ☺
UsuńPóki co mam tylko otulacz/kocyk bambusowy, zobaczymy czy skuszę się jeszcze na pieluchy, jeśli tetra będzie mnie wnerwiać to na pewno ;) ale póki co nie chce wydawać kasy ;)
OdpowiedzUsuńRęczniki są super. Kupiłam frotę bambusową i obszyłam sama krawędzie. To samo z pieluszkami bambusowymi. Kupiłam tkaninę bambusową i uszyłam pieluszki i przykrycia dla nas i dzieci, na lato świetnie się sprawdzają w upalne noce ☺ Super też okazały się pokrowce na foteliki z tej tetry bambusowej. Z podwójnie złożonej uszyłam dzieciakom na lato. Plecki suche nawet po dłuższej podróży ☺
OdpowiedzUsuńMam w domu ręczniki bambusowe dla całej rodziny. 3 szt które mają już 5 lat i 3 roczne. Pierwsze używane non stop, grube, na początku były mega puszyste. Po tylu latach i praniach są już szorstkie zaraz po praniu jak inne, ale nadal wszyscy je z chęcią używamy, bo są mega chłonne. Drugie cieniutkie, podróżne, używane rzadziej, ale równie mega chłonne. Osobiście obkupiłam już pół rodziny w ręczniki bambusowe :-)
OdpowiedzUsuńA co do pieluch, to temat rzeka. Używam wielo i niestety bambus często prany jednak sztywnieje... nie w takim tempie jak tetra, ale jednak. Jeśli zaś chodzi, o te ala tetrowe, to i tutaj różnie bywa... te z babyono są mega cienutkie :/
Ja 3 lata temu kupilam sliniak firmy Close i wyglada tak jak 3 lata temu, te tkaniny sa mega fajne, latwo sie pierze, przyjemne w dotyku i nie zniszczone :) przy kolejnym dziecku na bank zaopatrze się w ręczniki i pieluszki :)
OdpowiedzUsuńTeż mi jeszcze nie wpadły te bambusy, chyba cena mnie zniechęcała. Ale też jednak każde dziecko jest inne. Bo np w ogóle pieluch typu tetra czy flanelka mało używałam. Za to u nas kapturek w ręczniku super się sprawdził, syn ma dwa lata i ciągle używamy tego samego z canpolu. I mimo, że nie jest bambusowy też się super zachowuje i strukturę ma jak nowy jedynie kolor zszarzał lekko a był biały.
OdpowiedzUsuńcena masakryczna za te ręczniki, u nas zwykły frottowy ręcznik z kapturkiem daje radę, i to już rok. Może moja B. ma jakąś malutką główkę lub ręcznik większy kapturek, ale nawet teraz osuszamy jej nim głowę...Może przy kolejnym dziecku zamówię w ramach prezentu.
OdpowiedzUsuńKochana przeszukałam wszystko u Ciebie, od 3 lat jestem Ci wierna absolutnie i żadnego kosmetyku bez Ciebie nie kupię.
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie euceryny - na skórę atopika w fazie odstawiania emolientów używałam na podrażnienia samorobnego w aptece kremu o składzie euceryna + witamina A. Działał cuda. Powiedz mi tylko co sądzisz o eucerynie? Nigdzie to słowo nie pojawia się u Ciebie.
Nie bardzo jest co sądzić, to baza farmaceutyczna złożona głównie z wazeliny
UsuńAgnieszka, a w jakich proporcjach?
UsuńA jaki dokładnie jest skład ręcznika? 100% bambus czy z domieszką bawełny? zastanawiam się nad zakupem ale znalazłam u siebie taki o składzie bambus 60% bawelna 40 %
OdpowiedzUsuń70% bambus 30% bawełna
UsuńA pierze sie to w jakiej temperaturze i w jakims specjalnym proszku ?
UsuńNormalnie jak inne materiały
UsuńBo close to świetna marka. Na ręczniki się nie załapałam, ale mamy ich śliniaki. Z całego serca żałowałam, ze trafiłam na nie tak późno, bo bym nie musiała kupować wielu innych bez sensu.
OdpowiedzUsuńZ owym ręcznikiem do czynienia nie miałam, ale firmę close znam i uwielbiam ich śliniaki i majtki treningowe. Teraz kompletuję wyprawkę dla drugiego dziecka i ręczniki mam wpisane na listę, może skusze się na ten :)
OdpowiedzUsuńPoczytaj o włóknach bambusowych jaki przechodzą proces produkcji i w trakcie którego tracą swoje właściwości. Często włókno bambusowe jest reklamowane jako antybakteryjne, lepsze od bawełny. W naturze tak, ale nie po produkcji, chyba że dodadzą cząsteczki srebra. Osobiście nie mam ręczników bambusowych, ale jeśli jesteś tak zadowolona to może kiedyś kupie jeden na próbę.
OdpowiedzUsuńA czy ja gdzieś w poście wspomniałam o tych niesamowitych zaletach włókna bambusowego?
UsuńOprócz ręcznika spróbuj jeszcze kupić dziecku bambusowe pieluszki :) zupełnie inna jakość niż przy tetrowych albo jednorazowych
OdpowiedzUsuńja osobiscie uzywam skarpetek z bambusa włokien sa swietne. Naprawde polecam!
OdpowiedzUsuń