1 marca 2016
Zawsze kiedy Rycerz ma urodziny planuję uwiesić u sufitu balony i zawsze, ale to zawsze zapominam o tej metodzie. Pewnie to wynik myślenia o wszystkim na raz. Razu pewnego nawet sprawdzałam ile kosztuje wypożyczenie butli z helem, ale cena mnie zniechęciła.
Teraz przypomniałam sobie p tym triku przepadkiem, kiedy obejrzałam zdjęcia z balu karnawałowego Rycerza.
Metoda jest banalnie prosta.
Dmuchamy balon - rzecz oczywista.
Balon pocieramy o własną głowę, a w zasadzie włosy, a następnie tym miejscem przykładamy do sufitu.
I tak oto balon sobie wisi u sufitu :)
Długo tak się trzyma?
OdpowiedzUsuńPrzy dobrych wiatrach nawet całą noc
UsuńW ten sposób można też przyczepić na ścianie :-) nie trzeba pociera o głowę, bo wtedy nasze włosy tez mogąsię na elektryków, wystarczy potrzeb o ścianę. My tak robimy z balonami córci. Działa zwłaszcza w przypadku długich balonów, bo większą jest powierzchnia styku:-)
OdpowiedzUsuńJa stosuję na włosach więc tak opisałam :)
UsuńNie lubię tego, gdy urządzenie chce być mądrzejsze ode mnie i samo zmienia wyrazy. Przepraszam za te kwiatki w wypowiedzi :-)
UsuńNie trzeba wypożyczać butli, balony można napompować helem w wypożyczalniach strojów. Chyba złotówkę za sztukę. Tylko jak to potem przewieźć do domu? :)
OdpowiedzUsuńPewnie zależy od wypożyczalni ta cena i jak piszesz jak je dowieść do domu.
UsuńDokładnie ten trik stosuję :)
OdpowiedzUsuńNiestety czasem naelektryzowane balony pękają z wielkim hukiem :)
OdpowiedzUsuńTe nienaelektryzowane też przecież pękają :)
UsuńW ten sposób można też przyczepić na ścianie :-) nie trzeba pocierać o głowę, bo wtedy nasze włosy też mogą się naelektryzować, wystarczy potrzeć o ścianę. My tak robimy z balonami córci. Działa zwłaszcza w przypadku długich balonów, bo większa jest powierzchnia styku:-)
OdpowiedzUsuńSuper trik. W sobotę roczek Kropka więc na pewno wypróbujemy :D
OdpowiedzUsuńO jakie to łatwe! Spróbuje:)
OdpowiedzUsuńMy mamy balon już 3 tydzień. .. jesteśmy w szoku,bo nic nie traci powietrza. ;)
OdpowiedzUsuńo kurczaki? serio! :D jak wrócę do domu to od razu sprawdzę z ciekawości :) jeśli działa to extra patent!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńPolecam podwieszenie balonów na żyłce wędkarskiej. Łączymy np. 4-rki balonów i zahaczamy lekko o żyłkę, która jest rozciągnięta np. pomiędzy karniszem, a lampą. Wytrzymają miesiąc i dłużej :) Pozdrawiam, Iwona
U nas elektryzowanie balonów się nie spisało, impreza jutro - balony odpadają na potęgę a przed 5 min "powieszone" - trzy z kilkunastu się trzymają, to za mało żeby ozdobić imprezkę :-/ Metoda mnie rozczarowała.
UsuńSuper że natrafiłam na ten trik. Robię test ile będą wisiały:D
OdpowiedzUsuń