18 kwietnia 2016
Sprawa banalna czyli mycie warzyw i owoców. Każdy wie jak to robić, ale czy robimy to prawidłowo. No nie bardzo. Przyznaję się, że i ja również w związku z upierdliwością metody nie stosuję się do niej już od dłuższego czasu.
Muszę do niej wrócić ponieważ już niedługo będę rozszerzała dietę Miśki. I mimo, że będę kupować warzywa i owoce w sklepie eko to i tak trzeba je porządnie myć.
Mycie powinno odbywać się w trzech etapach.
1. Odczyn kwaśny
2. Odczyn zasadowy
3. Odczyn neutralny
1. Odczyn kwaśny
Szklanka octu (obojętnie jakiego może być spirytusowy) na dwa litry wody.
Myjemy warzywa i owoce około 2-3 minuty
2. Odczyn zasadowy
1 łyżka sody na litr wody.
I podobnie jak w odczynie kwaśnym myjemy jakieś 2-3 minuty
3. Odczyn neutralny
Wszystko dokładnie płuczemy w wodzie.
Jeżeli umyjecie tek warzywa i owoce od razu po przyjściu do domu, musicie się liczyć z tym, że będą się szybciej psuły.
W ten sposób pozbywacie się większości zanieczyszczeń zewnętrznych to co wniknęło do środka niestety pozostaje.
Sroko droga, wystarczy je umyć w każdym z etapów tak "raz-dwa" czy rzeczywiście szorować przez 2-3min?
OdpowiedzUsuńNo właśnie - i szorować szczoteczką czy wystarczy ręcznie? :)
Asia
Szorować nie trzeba wystarczy ręcznie :)
UsuńTiaaaa...tylko skąd wziąść tyle czasu przy 6 miesięcznym bobasie? Niby mogłabym nie czytać teraz Twojego bloga tylko myć warzywa i owoce ;-)
OdpowiedzUsuńTo zajmie max 10 minut, więc mniej niż czytanie bloga ;)
Usuńiza
Witam.czy jeśli obieramy owoc lub warzywo za skórki zanim je zjemy to czy też ta metoda jest polecana? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa myję i te obierane
UsuńA czy odczyn kwaśny i zasadowy nie zniszczy witamin i składników mineralnych? Może głupie pytanie, ale nie wiem, więc pytam.
OdpowiedzUsuńPrzecież mycie usuwa składniki z zewnątrz a nie wewnątrz.
UsuńW zyciu by mi sie tak nie chcialo. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak robie.
OdpowiedzUsuńA nie wystarczy obrac?
OdpowiedzUsuńRobię tak ale rzeczywiście nie zawsze się chce. Robię to głównie przy cytrusach choć pewnie nie jedna marchew jest bardziej chemiczna.
OdpowiedzUsuńCzy warzywa i owoce z których usuwamy skórkę też należy myć w ten sposób?
OdpowiedzUsuńJa myję i te obierane
UsuńWitam. Pani Sroko proszę o poradę jesli można. Chciałabym zamówić próbki podkladów neauty minerals. Czy lepsze będą matujące czy kryjace. Mam cerę sucha naczyniowa. Widziałam że składem się różnią. Bardzo proszę o doradzanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę najlepiej zapytać producenta, oni najlepiej znają swój produkt więc będą mogli najlepiej doradzić.
UsuńO... ja tak myje ale blaty kuchenne, zlew, łazienkę ( wc- osad znika raz dwa bez szorowania; prysznic i krany- kamień? A co to:) ) i sztućce z nalotu po herbacie... a owoce i warzywa... hm leniwa jestem. Słuszny post :)
OdpowiedzUsuńzamiast octu moze byc kwasek cytrynowy prawda?
OdpowiedzUsuńprawda :)
Usuńto 2-3 minuty powinno być myciem.
OdpowiedzUsuńDo rak polecam rękawiczki ochronne :)
A czy owoce takie jak np. jagody, maliny wystarczy zanurzyć w tych roztworach? Przemieszać wodę, w których się płuczą? Mycie owoców i warzyw tą metodą w przypadku twardszych i większych warzyw wydaje się być proste, zastanawia mnie jak myć delikatne małe owocki.
OdpowiedzUsuńTak wystarczy
UsuńJeśli chodzi o drobne owoce ostatnio często słyszę o myciu ich z dodatkiem niewielkiej ilości płynu do naczyń a następnie dokładne wypłukanie pod bieżącą wodą co w głównej mierze ma zapobiec zatruciu pasożytami. Sroka o, co Pani sądzi na ten temat?
Usuńuważam, że to bez sensu. owoce łatwo chłoną chemię i nie wiedze powodu, żeby dokładać im nowej.
UsuńA można w jednej misce zrobić roztwór sody plus ocet lub kwasek?
OdpowiedzUsuńNie, nie można :) kwas z zasadą "zredukują" wzajemne działanie
UsuńA co Pani uważa o stosowaniu do mycia warzyw i owoców roztworu wody z zeolitem? Ostatnio przeczytałam, że skutecznie usuwa np metale ciężkie...
OdpowiedzUsuńNic, nie uważam. Nie interesowałam się tym tematem nigdy.
UsuńDroga Sroko, a co sądzisz o gotowych sprayach lub sprayach do zrobienia w domu, w których miesza się z wodą kwasek cytrynowy (lub ocet) z sodą.
OdpowiedzUsuńDo tej pory wydawało mi się, że substancje wzajemnie się zredukują, ale tak sobie myślę, że skoro takie spraye są w eko sklepach do kupienia to może można tak mieszać. Było by to duuże ułatwienie.
Monika
Kłania się chemia :), "Do tej pory wydawało mi się, że substancje wzajemnie się zredukują" i wnioski są dobre
UsuńSroko, używamy tej metody od jakiegoś czasu, ale zastanawia mnie czy zwykłe opłukanie na koniec miski wystarczy, czy należy ją później jednak wyszorować, aby pozbyć się z niej pestycydów. Do tej pory po prostu ją przepłukiwałam wodą, ale czy nie jest tak, że pestycydy np. z cytryny przeniosą się na później mytego w tej samej misce brokuła, jeśli miska nie zostanie dobrze wyszorowana. Czy raczej to co się spłucze już się nie osadzi na nowym produkcie... Mam nadzieję, że napisałam w miarę jasno..., bo mam poczucie, że zamiast pomóc
OdpowiedzUsuńto jeszcze bardziej zaszkodziłam.
No nie przeniosą się owoców przecież nie szorujesz do zdarcia skórki :)
UsuńNo nie szoruje, ale nie wiem Sroko, czy dobrze się zrozumiałyśmy. Inaczej pytając, czy jest możliwość, aby raz zmyte pestycydy np. z mega nafaszerowanej chemią cytryny pozostały na niedokładnie umytej misce, a następnie przeniosły się np. na truskawki myte później w tej misce. Załóżmy, że truskawki były niepryskane, to czy mogły "złapać" pestycydy z czegoś mytego wcześniej. Będę Ci wdzięczna za odpowiedź, szczególnie jeżeli możesz mnie uspokoić, że przez tą miskę nieumytą dokładnie nic się przenieść nie mogło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie nic się nie przeniesie przez nie umytą miskę :) spokojnie.
UsuńDzięki wielkie za uspokojenie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyje w ten sposób warzywa i owoce od około 1,5 roku i zauważyłam znaczną poprawę. Często miewałam wysypki nie wiadomo skąd i od czego i jak się okazało to najprawdopodobniej z tych pestycydów z warzyw i owoców. Od czasu do czasu dostaje mega alergii, ale te pojedyncze wysypki które pojawiały się czasem codziennie czasem raz w tygodniu zniknęły. Dodam, że zjadłam swego czasu duże ilości warzyw i owoców.
OdpowiedzUsuń