2 czerwca 2016
To, co między innymi kocham w książkach to, to że mogę znaleźć książkę na każdą okazję. Oto i właśnie okazja się trafiła i mogłam wygrzebać z czeluści naszej biblioteczki coś o kosmosie.
Dnia pewnego Rycerz postanowił, że teraz interesują go planety. Poprosił o o pokazanie jak wygląda nasz układ słoneczny i tak się zaczęło.
Matka jak i ojciec wszechwiedzący nie są. Niektóre pytania potrafią nas zaskoczyć. Oczywiście Rycerz jeszcze nie wie co to obłoki wodoru, chromosfera, satelita itp... ale. No właśnie owo ale. Spokojnie można mu wytłumaczyć jakich wielkości są planety w układzie, bo pokazano je tu na przykładzie owoców.
Można mu też opowiedzieć i pokazać dlaczego są pory roku. Wytłumaczyć jak działa rakieta, jak wyglądają inne planety i czym różnią się od ziemi i wiele innych rzeczy.
Nie jest to książka, którą zrozumie cztero- czy pięciolatek. Na razie to książka pomagająca mi wytłumaczyć niektóre zjawiska w sposób prosty i zrozumiały dla Rycerza. Jest to jednak książka przyszłościowa, z której nie tylko dzieci mogą się wiele nauczyć. Wszystko podane w humorystyczny sposób, a wisienką na torcie są ilustracje. Po prostu rewelacyjne!!!
Jak dla mnie to idealna lektura z którą można się nie rozstawać przez długie lata.
Tytuł: Profesor Astrokot Odkrywa Kosmos
Autor: Dominic Williaman, Ben Newman
Wydawnictwo: Entliczek
Aktualnie najtaniej znalazłam ją TUTAJ
No nie......znowu kolejna książka dopisana do listy.... kiedy ja na to wszystko zarobię ☺ ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Rowniez i u nas jest na liscie do kupienia:) Ma cudowne ilustracje!
OdpowiedzUsuńPistacia