Nasza kolekcja zabawek Goki powiększa się w zasadzie przy każdej okazji. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać trzy fajne produkty.
Zaczynając od największego za to dla najmniejszego obywatela naszego domu. Rodzina dzięciołów.
Maluszka krzyczy jak dzięcioł stuka i zjeżdża na dół. Fantastyczna, prosta zabawka. Rycerz też jest nią zafascynowany. Młodzież domowa uwielbia wpatrywać się w dzięcioła. Rycerz puszcza Maluszcze, ta się cieszy i tak w koło Macieju. Trochę przypomina mi to moje własne dzieciństwo i takie prawdzie odpusty z szalonymi zabawkami domowej roboty :).
Po drugie Chińczyk.
Zaraz pomyślicie chińczyk jak chińczyk. Niby racja, ale nie do końca.
To jest właśnie to co uwielbiam w Goki czyli pomysłowość. Chińczyk drewniany ma wymienne płytki co pozwala na ciekawszą grę.
W zasadzie w chińczyka żeby była zabawa powinno się grać w cztery osoby. Tu zaś mamy jeszcze dwa warianty czyli grę w trzy osoby i w dwie.
Nie ma problemu, że brakuje gracza. Ba jak jest ich mniej, graczy znaczy ;) to nawet lepiej wariantów jest więcej.
I na koniec gra logiczna czyli Stolik do sortowania z kołowrotkiem
Osobiście uwielbiam takie gry i chyba zaraziłam tą miłością Rycerza. Uwielbia siedzieć i kombinować. Dodatkową atrakcją jest tutaj kołowrotek.
Dziecię ma 16 tabliczek i ma według wzorów na nich umieszczonych posortować "kulki" .
Rycerz siedzi i sortuje. Matka ma czas posta napisać :) Jedna z fajniejszych gier logicznych, której niewątpliwym atutem jest ów kołowrotek znajdujący się pośrodku.
Jak to w Goki, nie ma się do czego przyczepić w kwestii wykonania. Wszystko drewniane, dopracowane, wyszlifowane. Ja naprawdę uwielbiam tę firmę.
Zabawki możecie kupić:
Polecam master mind ��
OdpowiedzUsuńNasza pediatra ma tego dzieciola i to jedyne co uspokaja mojego synka w razie placzu ;)
OdpowiedzUsuńchińczyk wymiata :) a z resztą zabawki drewniane mają tO COŚ :) mają moc
OdpowiedzUsuńDzięcioła można spotkać w Mc Donaldzie :D
OdpowiedzUsuńChińczyk skradł moje serce! Chociaż będę chyba na Dziecię musiała poczekać, żeby zagrać :(
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam goki :) czy ten stoliczek nadawał by się dla malucha 1,5 roku? w sensie czy te kulki są przymocowane , czy można je zjeść? :)
OdpowiedzUsuńPrzymocowane są, nie da się zjeść :)
UsuńTo już wiem co dostaną dzieciaki :) tylko.. wydaje mi się czy wczoraj kosztował ponad 20zł mniej?
UsuńJa ostatnio kupiłam dwuletniej siostrzenicy warzywa do krojenia z firmy Melissa&Doug, polecam : świetnie wykonane i pomysłowo wykonana zabawka.
OdpowiedzUsuń