Sroka Testuje: Natura Bella, Żel do higieny intymnej z wyciągiem z szałwii

Producent pisze

Delikatny żel  z wyciągiem z organicznej szałwii znanej z właściwości antybakteryjnych i substancją myjącą pozyskaną z organicznej oliwy z oliwek.  Zawiera także glicerynę pochodzenia roślinnego oraz panthenol – emolient znany ze swoich właściwości  nawilżających.   Produkt o fizjologicznym pH.

Dzięki zawartości cennych składników roślinnych żel ma właściwości łagodzące pozostawia wspaniałe uczucie  świeżości i czystości.  Składniki myjące (środki powierzchniowo czynne) pochodzenia roślinnego są niezwykle  łagodne dla skóry, dzięki czemu płyn jest idealny do częstego stosowania.

Skład

Aqua(Water), Sodium Lauroyl Sarcosinate, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, Ammonium Lauryl Sulfate, Olivamidopropyl Betaine*,  Cocamidopropyl Betaine, Salvia Officinalis ( Sage ) Leaf  Extract**, Sodium Chloride, Panthenol, Parfum (Fragrance), Lactic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Pierwsze, co powinnam napisać, to że Ammonium Lauryl Sulfate nie jest całkiem łagodnym detergentem mimo, że jest pochodzenia roślinnego . Na szczęście jego działanie jest dobrze zrównoważone przez pozostałe składniki tego żelu jak gliceryna, która ma działanie nawilżające, czy prowitamina B5 o działaniu nawilżającym i łagodzącym podrażnienia.

Konsystencja

Konsystencja nie jest za bardzo żelowa. Albo lepiej napisać, że to żel bardzo rozrzedzony i lekko lepki.

Użytkowanie

Pompka ułatwia użytkowanie i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Żel dobrze się pieni i pachnie delikatnie i ziołowo. Nie podrażnia, nie ściąga skóry, nie wysusza.

Wnioski

Żel ma dobry skład choć nie idealny. Wyciąg z szałwii dość wysoko w składzie za co plus.

Kosmetyka spełnia swoje zadanie czyli myje dokładnie, ale delikatnie. Zapach nie jest nachalny, ani dominujący. Pompka ułatwia dozowanie.

Ocena:

4 gwiazdki na 5 możliwych . Gwiazdkę zabieram za Ammonium Lauryl Sulfate.

Natura Bella, Żel do higieny intymnej z wyciągiem z szałwii możecie kupić TUTAJ

Tekst powstał dla Natuli i możecie go przeczytać również TUTAJ