Czy z kradzieży może wyniknąć coś dobrego? Okazuje się, że w sumie może, choć ... no właśnie.
Kidy czarownica nie ma własnych zapasów i nie ma co do gara włożyć, kradnie to i owo z grządek swoich sąsiadów.
Sprawnym złodziejem nie jest. W zasadzie każdy okradziony nakrywa ją na niecnym działaniu. Kiedy zupa gotowa zgłaszają się kolejni poszkodowani.
Czarownica nasza zamiast iść w zaparte, że nic nie ukradła, że to pomyłka, że o co chodzi przyznaje się do winy. Chcąc zadośćuczynić poszkodowanym kolejno częstuje ich zupą.
Okazuje się, że zupa ma prawie magiczną moc. Nie tylko pomaga sąsiadom, ale również i samej czarownicy.
Fantastyczne ilustracje do świetnego tekstu. Cudowna, zabawna historia, która udowadnia, że nie jesteśmy tylko dobrzy, albo tylko źli.
Autorem książki jest Quitterie Simon ten sam który napisał Filomenę
Ilustracje: Magali LeHuche
Wydawnictwo Adamada
Książkę możecie kupić TUTAJ
Książkę do recenzji dostarczyło
Dla 7 latki się nada? Czy raczej już "za dziecinna"?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że będzie już za dziecinna
UsuńJakie fajne ilustracje! Ja się chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny tytuł i bardzo mi się podoba szata graficzna , dla tych rysunków przeczytałabym tę książkę!
OdpowiedzUsuńZbankrutuje przezCiebie na książki :P
OdpowiedzUsuń