I ponieważ mamy już całą masę tych "tradycyjnych" baśni dla dzieci postanowiłam nie nabywać kolejnych. Choćby ilustracje byłby kosmiczne, z wodotryskami i fajerwerkami nie ulegnę. Założenie wykonałam ... prawie. Czuję się jednak usprawiedliwiona, czemu? Zaraz się przekonacie.
Kiedy czytacie dziecku kolejny raz znaną mu bajkę, to słucha, ale jakby nie słuchało. Wczuwa się, ale jakby było z boku. Przeżywa, ale jednak zaczyna być znudzone i rozgląda się za czymś co je zajmie.
Rycerz opowiada bajkę siostrze. Bohaterką jest oczywiście Maluszka. Rycerz oczywiście prosi o podpowiedzi. Oczywiście im częściej bajkę opowiada tym rzadziej ich potrzebuje. Jako fan matematyki jest zachwycony geometrycznymi odpowiednikami poszczególnych bohaterów.
Sam pomysł na grafikę jest świetny, na całą książkę prawie genialny. Nawet nie wiem czy można nazwać ją książką. To raczej teatr obrazkowy do samodzielnej interpretacji.
Teraz tak sobie myślę, że szkoda, że kartki są kartkami, a nie na przykład tekturowymi tabliczkami ;) .
Polecam Wam tę książkę jeżeli poszukujecie czegoś niebanalnego, czegoś co sprawi, że i Wasze dziecko poczuje się jak autor. Świetna rzecz, rozwijająca nie tylko słownictwo, ale i logiczne myślenie.
Autorzy: Sonia Chaine, Adrien Pichelin
Wydawnictwo: Entliczek
Czy dla 9 letniego dziecka będzie odpowiednia ?
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć, nie mam w okolicy dzięcięcia w tym wieku :/
UsuńGdzie można kupić książkę?
OdpowiedzUsuńChoćby na stronie wydawnictwa.
Usuńpiękna, szkoda tylko, że akurat historia kapturka... nie jestem zwolenniczką tej fabuły a dokładnie rozwiązania kwestii wilkowej
OdpowiedzUsuń