Dwie siostry i wiedźma

Jest tak, że człowiek musi mieć coś do czytania na dobranoc. To coś musi mieć maksymalnie mało ilustracji. Fajnie by było gdyby też samemu czytało się tot z przyjemnością. Całkiem przypadkiem dowiedziałam się o tej książce.  Kurcze w zasadzie to większość naszych książek to przypadek.
Pierwszy raz od niepamiętnych czasów współczesna książka "przeniosła" mnie do lat dzieciństwa. Czemu? Pamiętam z lat dzieciństwa straszną okładkę i niesamowite historie z książki pt. "Podania i opowieści z Zagłębia Dąbrowskiego".

Gdzieś jeszcze mam tę książkę. Mam nadzieję, że Rycerz gdy będzie starszy, też po nią sięgnie.  Dwie siostry i wiedźma to namiastka tejże książki powyżej w wydaniu dla dzieci.

Nareszcie ktoś postanowił wykorzystać słowiańskie bóstwa. Mamy Chmurnika vel. Płanetnika, Zwodniki, Bożątko itp....

 Wszystko to podane, a raczej wplecione w powieść prawie detektywistyczną. Dwóm siostrą ginie pies. W poszukiwaniach biorą udział nie tylko właścicielki, ale też wiedźma, która przybliża im  nie tylko świat słowiańskich bóstw, ale też zaszczepia szacunek do przyrody.

Ilustracji nie ma za wiele. To książka do czytania nie do oglądania. Rycerzowi książka bardzo się podobała, nawet zapamiętał co poniektórych bohaterów. Świetna rzecz dla trochę starszych dzieciaków. Zwłaszcza jeżeli chcielibyśmy zapoznać ich z naszymi,  dawnymi,słowiańskimi wierzeniami.

Wydawnictwo Skrzat gości u mnie na blogu chyba pierwszy raz - muszę mu się lepiej przyjrzeć.Widze, że ta książka na ich stronie jest w promocji o TUTAJ

Autor: Agnieszka Budzicz-Marchlewska
Ilustracja: Olga Inglot
Wydawnictwo: Skrzat