Chciałam Wam powiedzieć o jeszcze jednej nowości od Nacomi. Tyle tylko, że to produkt tylko dla właścicieli wanien. Różności do kąpieli to moja kolejna słabość. Uwielbiam się kąpać, a w zasadzie lepiej to nazwać moczeniem w wannie.
Często to właśnie w wannie mam na włosach odżywkę, na twarzy maseczkę, czytam książkę, albo coś oglądam. Pełen relaks. W związku z czym dbam o to aby ten czas był maksymalnie przyjemny.
Płyny, sole, mleko itp... nie są mi obce :) . W zasadzie w tym przypadku jak dla mnie najważniejszy jest zapach. Zawsze do tego zapachu mogę sobie dolać oliwki, masła itp... gdyby pielęgnacyjnie nie było najlepiej.
Nie mogę narzekać na kolejne nowości kąpielowe, czy też do mycia od Nacomi. Miałam w sumie trzy sole - zabijcie nie pamiętam trzeciego zapachu, widać mnie nie porwał. Z tej dwójki pomarańczowy sorbet jest czymś co uwielbiam, zielona herbata też jest całkiem spoko, ale co tu mówić uwielbiam cytrusowe zapachy.
Skład (pomarańczowy sorbet): Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Cocamidopropyl Betaine, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Persea Gratissima Oil, CI 15985, CI 16035, Limonene, Linalool, Citral, Citronellol.
Skład (zielona herbata): Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Persea Gratissima Oil, CI 47005, CI 42090, CI 73015.
Poza sodą i kwaskiem cytrynowym, które są podstawą pudru, dodane zostało masło shea, olej migdałowy i olej awokado. Puder jest bardzo drobny - jak to puder ;) . W kontakcie z wodą od razu musuje i tworzy lekką pianę, która nie utrzymuje się długo. Dla lubiący kąpiele w pianie nie będzie to odpowiedni produkt.
Dodatki olejów w moim przypadku są wystarczające, na tyle że po kąpieli nie mam ściągniętej czy przesuszonej skóry. Jednak jak to po moczeniu w wannie konieczne jest nałożenie balsamu.
Lubię takie wynalazki.
Pudry na pewno dostaniecie iw sklepie producenta czyli TUTAJ
Osobiście również też traktuje wannę jak domowe spa. Maska na włosy, na twarz, książka, film. Tylko od 2,5 roku zawsze jak się położę to przychodzi taki Mały Stwór i zaczyna oblewać mnie wodą ;-)
OdpowiedzUsuńO cos dla mnie. Mam wanne a o tym kosmetyku jeszcze nie slyszalam <3
OdpowiedzUsuńja ostatnio sama robie takie specyfiki i calkiem niezle wychodzi:P
OdpowiedzUsuń