Kiedy pisałam Wam o musie bananowym od Nacomi KLIK,KLIK, wiele osób w komentarzach polecało mi też to masło z przyprawami. Skusiłam się :) i skoro powstaje o nim post możecie się domyślać, że przypadło mi na tyle do gustu, że chcę Wam o nim napisać.
Nacomi na swojej stronie nazywa to masło "lekkim" i faktycznie takie jest, co mnie akurat cieszy. W konsystencji jest to bardziej gęsty i treściwy balsam niż masło. Wchłania się bardzo szybko i zostawia na skórze delikatną warstwę. Warstwa owa nie jest lepka czy mokra lekko tłustawa. Zaletą tego masła jest to, że nie trzeba go nakładać na wilgotną skórę w obawie, że przy regularnym stosowaniu nas wysuszy. Używa się go bardzo przyjemnie, rozsmarowuje się z dobrym poślizgiem.
Porządnie pielęgnuje skórę, ładnie ją zmiękcza i nawilża.
A teraz clue programu, zapach. Nie wiedzieć czemu myślałam, ze zapach będzie ostry, przyprawowy, pikantny, cynamonowy, anyżowy przynajmniej tak to sugeruje nazwa i opakowanie. Otóż nie, zapach jest dość słodki choć delikatny. Mocno otulający, czuć raczej słodkie goździki niż rozgrzewający cynamon i co ciekawe zapach mimo, że nie w moim guście jest dla mnie przyjemny.
Moim ta kompozycja zapachowa idealnie sprawdzi się na jesienne i zimowe wieczory. Gdybyście już czegoś szukali na jesień i zimę pomyślcie o tym maśle.
Masło miecie kupić KLIK,KLIK
W dodatku w Hebe trwa "festiwal kosmetyków naturalnych" i jest dużo kosmetyków Nacomi w jeszcze atrakcyjniejszych cenach niż zwykle. Ale ja się wstrzymuję, bo z Nacomi na razie mam średnie doświadczenia - antytrądzikowy peeling do twarzy chyba jej nie robi nic; natomiast maska do włosów koszmarnie obciąża, przetłuszcza - nie chcę jej jeszcze skreślać po kilku użyciach. Może powinnam zastosować inaczej. Może jakieś rady od autorki bloga lub czytelniczek?
OdpowiedzUsuńZastosuj tą maskę przed myciem włosów szamponem, wtedy i tak składniki odżywcze z maski wejda we włosy ale szampon zmyje obciążająca maskę. Lub drugi pomysł podobny - użyj przy olejowaniu włosów- naloz najpierw olej na kilka godzin, a potem krótko przed myciem włosów szamponem naloz maskę- też odzywi dodatkowo włosy i jeszcze pomoże zmyć olej
Usuńuwielbiam kosmetyki nacomi!
OdpowiedzUsuńsprawdźcie też na https://www.aptekagemini.pl/ ja tam kupuję i jest taniej niż na stronie producenta choć nie wszystko mają :(
OdpowiedzUsuńKochana Sroko, jak zwykle kusisz. Najpierw dokończę to co mam za Twoją sprawą (drugie już opakowanie bentley organics na ciążowy brzuszek, cała ciążowa linia od nacomi ;) - bo się nie mogłam zdecydować, pomada hagi z rokitnikiem). Powoli dzięki Twoim radom robię listę wyprawkową. Krem pod pieluszkę chciałabym zrobić z Twojego przepisu i jeszcze dokupić jakiś gotowiec w razie W. Bardzo czekam aż hagi wprowadzi swoją dziecięcą linię - mam nadzieję, że ją wtedy opiszesz? :) póki co zastanawiam się między Motherlove Diaper rush and trush lub Linomag bobo a+e. Szkoda, że ten krem pieluszkowy od Nacomi ma cynk w składzie :( Jest jeszcze coś sensownego pod pieluszkę co mogę wziąć pod uwagę Twoim zdaniem? Ewa.
OdpowiedzUsuńPoszukaj postów o mojej wyprawce tam coś powinnaś znaleźć jeszcze
UsuńCześć! Po pierwsze, dzięki wielkie za Twojego bloga! Jest dla mnie bardzo pomocny przy wyborze kosmetyków dla mojego dziecka, jak i dla mnie ;) Po drugie, kupiłam ten balsam i jestem z niego bardzo zadowolona. Karmię piersią i mam spore problemy ze skórą, ze względu na tą pasożytniczą formę odżywiania mojego dziecka ;) Natomiast chciałam zapytać, czy Twoim zdaniem, balsam od Resibo jest najlepszym balsamem pod Słońcem? :) Pytam ponieważ jego cena powala...ale skórę mam problematyczną, więc się waham ;)
OdpowiedzUsuń