Po poście o naczyniach z melaminą z melaminy tak jak się spodziewałam posypały się pytania. Pogrzebałam w necie, poczytałam i poza szkłem (oczywiście) najbezpieczniejszą formą wydają sie być naczynia z silikonu medycznego.
Ja testowałam dłuższy czas naczynia i sztućce Oogaa. Dziś kilka słów o nich.
Jak pisałam są to rzeczy z silikonu medycznego. Czystego i bezpiecznego.
Silikon jest gruby i solidny - jest giętki, ale nie odkształca się jak hmmm.... formy do pieczenia. Mnie spodobała się przede wszystkim miska. Praktyczna, nie za głęboka i nie za płytka. Na tyle gruba, że się nie odkształca i nie wygina. Można ją myć w zmywarce, nie odbarwiła się od buraków, marchewki czy zupy pomidorowej. Jest dość lekka, choć nie tak ja naczynia z bambusa. Ponieważ jest silikonowa nie ma tendencji do przemieszczania się po blacie.
Co do łyżeczek mam pewne zastrzeżenia. Są fajne i bajeranckie. Leci samolocik nabiera z nimi nowego znaczenia ;). O ile dorosłemu nie przysparzają kłopotów z użytkowaniem o tyle u dziecka chcącego samodzielnie jeść mogą się nie sprawdzić. Samolot jest trudniejszy w obsłudze - skrzydła przeszkadzają w trafieniu do paszczy.
Poza tym łyżeczki nadają się bardziej do posiłków o konsystencji papki, musu itp... niż do zupy, są po prostu za płytkie. No chyba, że mówimy o takich maluszkach które dopiero zaczynają przygodę z jedzeniem wtedy są Ok.
Strona dystrybutora KLIK<>KLIK
Witaj Sroko, mam pytanie o butelki bidony dla dzieci. Polecasz coś ciekawego ze szkła lub ewentualnie innego materiału nie z plastiku? Podobno butelki, które nie mają bpa mają bps który jest równie szkodliwy. Chciałabym zamienić mojemu 2 latkowi bidon skip hop na coś lepszego...
OdpowiedzUsuńNie mam nic do polecenie niestety :(
Usuń