Kapitan Nauka wpływa na nowe wody, książkowe wody, kartonowe wody i mam wrażenie, że będzie to bardzo przyjemny rejs. W zasadzie wcale się nie dziwię, że marka ta idzie w tym kierunku. Mają wszytko to co potrzebne do tworzenia dobrych i fajnych książek dla dzieci i ... gier, ale o tym za chwilę.
Na tropie angielskich słówek jest kartonówką dla dzieci, która oprócz opowiadania historii bez słów stara się przemycić trochę nauki :).
Fajne jest to, że oglądać ją można i małym dzieckiem i z uczniem. Będzie interesująca i ciekawa dla obojga.
Ilustracje do Kapitanowych gier i łamigłówek tworzą świetni, polscy graficy w przypadku książki nie mogło być inaczej. Każda strona to inny ilustrator. To sprawia, że książka robi się jeszcze bardziej interesująca i ciekawa.
Rycerz chętnie uczy się nowych słówek i faktycznie bawiąc się szybciej przyswaja sobie nowości, dlatego tym fajniejsza jest dla nas ta książką.
Kolejna świetna kartonówka na naszej półce!!
Jeszcze takie małe ps. Wydawnictwo Edgard wydające Kapitana Naukę było mi kompletnie nieznane do póki nie trafiłam na ich karty obrazkowe (pisałam o nich KLIK) , a okazuje się że oni istnieją już ponad dwadzieścia lat. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że specjalizują się głównie w publikacjach do nauki języków obcych, a to nie moje rewiry ;).
Poza książkami to gry są naszą ulubioną rozrywką na wieczornych przesiadywankach. Z tymi grami zaś ostatnio spędzamy prawie wszystkie wieczory.
Pierwsza to Gotowanie. Gra jest przeznaczona dla dzieci od lat trzech do siedmiu. Wariantów gry zaproponowanych przez wydawcę jest 12! Więc jeżeli nie macie pomysłu na różne rozgrywki to problem z głowy. Podobnie jak przy kartach widać, że nad tą grą, tymi grami pracował cały sztab specjalistów. I to jest fajne.
Rozgrywki nie są skomplikowane, ba widzę, że nasza Masza też już załapuje o co chodzi i co prawda z pomocą, ale próbuje grać. Z drugiej zaś strony każdą rozgrywkę można sobie skomplikować, czy urozmaicić.
Druga gra to Zakupy. Gotowanie i Zakupy mają te same zasady i założenia. Jeżeli twoje dziecko lubi gotować to wybierz sobie gotowanie, jeżeli lubi robić zakupy no to wiadomo. Nie mam się w sumie nad czym rozpisywać.
Co dla mnie ważne, obie gry mogą być przyczynkiem do poważnych rozmów. Czy to o niemarnowaniu jedzenia czy to o rozsądnym kupowaniu.
Jak w przypadku wszystkich innych produktów tej marki najbardziej podoba mi się ich uniwersalność. Możliwość wykorzystania gry nie tylko do grani, ale i do nauki czy do zwykłej zabawy w gotowanie czy zakupy.
Gry są świetne, ale książką skradli moje serce i mam nadzieję, że takich książek będzie więcej!
Na tropie angielskich słówek - KLIK
Gra Gotowanie - KLIK
Gra Na zakupy - KLIK
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.