Są dwa oleje, tfu trzy oleje które kocham miłością wielką i stałą. Sprawdzają się u mnie znakomicie w zależności od potrzeb. Olej z opuncji figowej, olej lniany i olej z rokitnika to tercet idealny, bez którego nie wyobrażam sobie mojej obecnej pielęgnacji. Zazwyczaj olej z rokitnika miałam solo i po prostu mieszałam go z czymś, czy to kremem, czy maseczką, czy balsamem itp... Wiem też, że wiele z Was po zakupieniu tego oleju zrezygnowała z jego używania, bo jest żółty i lekko barwi, bo źle pachnie. I jak go rozcieńcza i z czym go rozcieńczać itd... Dlatego też kiedy zobaczyłam olejek do twarzy i ciała z rokitnikiem i mydło z rokitnikiem bardzo się ucieszyłam.
Olejek do twarzy i ciała z rokitnikiem
Bardzo fajny skład, tak "namieszany", że działa, że przyjemnie się olejek użytkuje, że nie barwi, że zapach tak bardzo nie drażni.
Co do działania, dla mnie to olejek dla każdej skóry i suchej i tłustej i delikatnej i trądzikowej i przede wszystkim z AZS. Pięknie regeneruje skórę, sprzyja gojeniu, łagodzi podrażnienia, wyrównuje koloryt. Jeżeli zrezygnowaliście ze stosowania oleju rokietnikowego bo "pachniał" kisem i nie możecie go znieść, to ten olejek może być dla Was. To nie jest tak, że nie czuć zapachu, bo czuć ale jest on łagodniejszy i dzięki dodaniu kompozycji zapachowej bardziej znośny.
Cudowny kosmetyk!
Jest on dostępny TUTAJ
Mydło Rokitnik
Mydło o przebogatym składzie, dzięki czemu i działaniu. Poza cudownym olejem z rokitnika mamy tu i mleko kozie. Pieni się fajną kremową pianą. Świetnie zmywa wszelkie zanieczyszczenia, ja używałam go głównie do mycia twarzy wieczorem. I do takiego dobrego doczyszczenia, bez efektu skrzypiącej i ściągniętej skóry nadaje się świetnie.Przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia. Idealne dla tych z suchą i łuszczącą się skórą, a także tych z AZS. Kolejne świetne mydło do kolekcji pt. "must have" ;)
Jest ono dostępne TUTAJ
Właśnie wczoraj rozpakowałam to mydło :) Na razie wrażenie mam pozytywne. A olej rokitnikowy (mam taki 100%) stosuję do twarzy, do pierwszego mycia wieczorem, bo do stosowania bez zmywania jakoś się nie przekonuję. Czasem dodam 1 kroplę do kremu lub serum, a i tak wyglądam wtedy jakbym świeżo z solarium wyskoczyła.
OdpowiedzUsuńCzy ten olejek można używać na skórę pod oczami?
OdpowiedzUsuńW ciąży można używać takie cuda z rokitnikiem, bo to jednak duża zawartość karotenoidów?
OdpowiedzUsuńmożna
UsuńJak najlepiej stosować ten olejek tzn rano/wieczorem, na mokrą czy suchą skórę, pozniej krem czy tylko olejek. Z gory dziękuję za podpowiedzi!
OdpowiedzUsuńZapraszam do lektury tego postu http://www.srokao.pl/2017/02/instrukcja-obsugi-olejow-naturalnych.html
UsuńSroczko, czy olejek można stosować w ciąży? Jednak ma trochę olejków eterycznych? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, można
Usuń