I w przypadku Plantey mamy fajne i nowe rozwiązania.
Plantea, Galaretka do Twarzy i Ciała
Jeżeli ktoś ma Massage oil-gel o Nacomi to konsystencja tej galaretki nie będzie dla niego zaskoczeniem. Jeżeli jednak jej nie znacie to zaskoczenie będzie, zwłaszcza gdy jeszcze spojrzycie na skład. Na pierwszym miejscu oleje, a nie jest to płynne tylko galaretkowate :).Bardzo przyjemny produkt, który najlepiej używać na wilgotną skórę. Dodatek kwasu hialuronowego, hudrolatu itp. zmienia galaretkę w rodzaj musu/kremu.
Rozgrzana w dłoniach zmienia konsystencję na bardzie płynna dzięki czemu idealnie nadaje się do masażu twarzy i ciała. Jeżeli macie suchą skórę, odwodnioną to świetnie sprawdzi się jako krem.
Świetnie nawilża, natłuszcza i regeneruje skórę. Zostawia lekką warstwę na skórze, ale nie jest ona nieprzyjemna czy obciążająca skórę.
W moim przypadku ta galaretka nie nadaje się jako krem na dzień, ale przy nocnej pielęgnacji jest świetna. Do tego bardzo przyjemnie pachnie.
Plantea, Kremowy Żel do Mycia Twarzy
Kolejny ciekawy i fajny produkt z tej marki to żel do mycia twarzy, a w zasadzie żelowy olejek.Olejek, które nie pozostawia po umyciu samą wodą tłustej warstwy, ba woda nie musi być nawet bardzo ciepła. Mnie olejek potrafi zaszczypać w oczy, na szczęście jest to bardzo delikatne i tylko czasami dlatego z czystym sumieniem Wam go polecam.
Olejek pachnie przyjemnie, ma lekko żelową/emulsyjną konsystencję. Dobrze rozprowadza się na skórze, dobrze rozpuszcza filtry, makijaż i tusz do rzęs. Zmywa się świetnie wodą i nie wysusza skóry.
Bardzo udany produkt do mycia.
Plantea, Suchy Olejek do Ciała
Ło matko! Nareszcie trafiłam na prawdziwy suchy olejek i to bez silikonów i innych paskudztw w składzie. To dla mnie prawdziwa rewolucja, bo z prawdziwą przyjemnością używam tego produktu.Olejek ładnie pachnie, dobrze się rozsmaruje na skórze. Skóra musi być wilgotna*. I wchłania się z prędkością światła i nie pozostawia tej lepkiej, nieprzyjemnej warstwy na skórze. Świetnie natłuszcza i nawilża. Nie przypominam sobie, żebym kiedyś miała taki olejek, o tak fajnym składzie, który z taką przyjemnością bym użytkowała. Dobrze wygładza skórę, zmiękcza ją i nawilża, a do tego wszystko to bez tej śliskiej, tłustej warstwy.
Plantea, Masełko Śliwkowe do Ust
Masełko, które lubię ale mam z nim niewielki problem. Masełko jest prawdziwym masełkiem, trochę balsamem. Jest bardzo gęste, ale miękkie i dobrze nakłada się na usta. Na ustach zostawia warstwę, nie rozpuszcza się do płynnego olejku i to też mi bardzo odpowiada. No to o co mi chodzi z tym problemem? Ja mam problem ze smakiem. Jeżeli zdarzy mi się go "zjeść" to właśnie jego smak mi nie pasuje. To jedyny problem i nie występuję on często na szczęście.Poza tym masełko baaardzo dobrze natłuszcza i regeneruje.
Wszystkie te cuda możecie kupić na stronie producenta czyli TUTAJ
Bardzo dobre kosmetyki, które pozytywnie mnie zaskoczyły :)
OdpowiedzUsuńSuper jest to masełko. Kupiłam ostatnio i jestem super zadowolona :D
OdpowiedzUsuńSuper sprawa polecam sam xd
OdpowiedzUsuńEkstra się zapowiada, jutro kupuję :)
OdpowiedzUsuńInteresujący zestaw :-)
OdpowiedzUsuńCzy w ciąży lub podczas karmienia piersią można stosować te produkty?
OdpowiedzUsuńTak, można
Usuń