Po świetnych maseczkach glinkowych o których pisałam już TUTAJ, po fantastycznym rozświetlającym serum KLIK i po witaminowym koktajlu pod oczy KLIK czas najwyższy było wypróbować krem.
Po przyjrzeniu się składowi
poprzeczkę dla tego kremu ustawiłam bardzo wysoko. Cała masa cennych składników z jednej strony może gwarantować dobre działanie, ale może też nie zrobić nic bo składników jest dużo, ale stężenia ich mogą być nie wystarczające.
Otwieramy słoiczek i widzimy krem, który swą konsystencją przypomina gęstą śmietanę. Bardzo lekki i lejący, trzeba uważać, żeby nie nabrać go za dużo. Świetnie rozprowadza się na skórze i wchłania w ekspresowym tempie.
Jak on nawilża, jako on nawilża to aż trudno uwierzyć kiedy konsystencję ma taką jaką ma. Skóra po użyciu jest bardzo gładka, miękka i taka jakby aksamitna w dotyku.
Krem świetnie koi skórę i uspokaja ją i to jest to za co przede wszystkim go cenię. To łagodzenie. Nawet wtedy kiedy pojawiały się jakieś podrażnienia krem nałożony na noc wyciszał wszystko do rana.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. To kolejny kosmetyk z tej marki który jest bardzo dobry i który mimo postawionej wysoko poprzeczce podołał.
Jeszcze mam małe info dla wielbicielek koktajlu witaminowego ma zmieniony dozownik. Ponieważ już praktycznie jesień właśnie do niego wróciłam. Kulowy dozownik jest bardzo fajny i praktyczny. Faktycznie lepszy od poprzednika i mamy jeszcze możliwość wykonania sobie masażu. Nowy koktajl wygląda tak.
Te cuda możecie kupić na stronie producenta KLIK
Czy kremu można używać w ciąży?
OdpowiedzUsuńMożna :)
Usuńwiele słyszałam o tej marce, ale jeszcze nic nie testowałam...
OdpowiedzUsuńjest jeszcze jedna swietna nowosc od nich- serum do cery z problemami. Dla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńSerum rozswietlajacego probowalam, ale niestety bylo dla mnie zbyt zapychajace- cere rozswietlalo swietnie, ale rowniez bardzo nasilalo u mnie problemy. Niestety skonczylo nakladane na dekolt co kilka dni i na nogi...
Za to to nowe serum jest tak skonstruowane, ze nawet mojej kaprysnej cerze nie szkodzi. Warte sprobowania.
Ciekawa jestem, czy ktorys z ich kremow by sie nadal, bo jedyny ktory testowlam byl znacznie zbyt ciezki. Ten chyba tez, skoro zalecaja do skory suchej...
Czy powyzsze kosmetyki moze stosowac kobieta w wieku 75 lat?
OdpowiedzUsuńMoże jeżeli jej skóra potrzebuje takiej pielęgnacji :)
UsuńPrzekonałaś mnie swoimi wpisami do tych kosmetyków!:) Nie mogę doczekać się, kiedy je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Droga Sroko, często informujesz czy kosmetyki mogą być stosowane w ciąży i przy karmieniu piersią. Czasami piszesz, że należy przeprowadzić próbę uczuleniową. Czy może zdarzyć się tak, że krem stosowany przed ciążą działał bez zastrzeżeń, a przy karmieniu piersią zaczął wywoływać dziwne uczuleniowe reakcje? Czy jest możliwe aby ten krem Iossi, Aksamitna Róża powodował takie podrażnienia? Próbuję dojść do przyczyny mojego nagłego stanu - czerwone, suche i piekące placki w okolicach oczu i na policzkach :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego informuję, że coś może nie koniecznie sprawdzić się po ciąży. W ciąży i po ciąży zmienia się nasz organizm i faktycznie może się zdarzyć, że coś co było przed ciążą super po ciąży daje nam popalić.
Usuń