Dawno nie było u nas książek bez słów ;). Historii tylko obrazkowych i trochę za tym zatęskniliśmy. Kiedy więc przyszło Pewnego razu w Londynie, łapczywie rzuciliśmy się dzieciakami do oglądania.
Niedźwiedź i komiksowa forma książki bardzo przypomina mi komiksy Hugo autorstwa Bernarda Dumonta. Same ilustracje też takie bardziej komiksowe, co mi oczywiście bardzo się podoba i moim dzieciakom również.
Bardzo przyjemnie przechodzi się od jednego rysunku do drugiego. Jest płynność opowieści i to kolejny plus tej książki. Dzieciaki wzajemnie dopowiadają kolejne wydarzenia, śmieją się z tego co się wydarzyło, a czasami boją o bohatera.
To ich wczucie się w historię tylko dowodzi fajności książki. Tak też poznaję czy film Rycerzowi się podobał. Jak mój syn nie umie powiedzieć czy to była bajka rysunkowa, czy występowali w niej aktorzy znaczy, że mu się podobało ;).
To jest cudowna komiksowa opowieść bez słów o przyjaźni z wielką przygodą w tle.
Ilustracje: Gregory Rogers
Wydawnictwo: Literówka
Mamy książkę i lubimy:)
OdpowiedzUsuńNa mikołaja chyba będzie w sam raz :)
OdpowiedzUsuń