Kto zna mojego bloga ten wie, że poza działaniem kosmetyku jego wielorakie zastosowanie jest dla mnie bardzo istotne. Już nie raz pisałam o kosmetykach, których używam trochę inaczej niż sugeruje producent. Czasami stosuje je do innych celów niż zostały im przeznaczone, czasami "dodaję" im kolejne funkcje.
Tym razem producent sam sugeruje, że sok jest do stosowania na kilka sposobów, no i co tu kryć ja dla niego znalazłam jeszcze jedno zastosowanie. Po kolei jednak ;).
Fajny, przebogaty skład, może sugerować dobre działanie, a przynajmniej takie jak sugeruje producent. Na wstępnie zaznaczę, że tak skład jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i mam karmiących.
Jeszcze jedna istotna myślę informacja. Sok jest płynem dwufazowym. Oznacza to, że zawiera fazę wodą i olejową, które nie są zmieszane, nie dodano tu żadnych emulgatorów. Przed każdym użyciem produkt trzeba kilkukrotnie wytrząsnąć.
Lećmy dalej.
Stosowanie. Mamy trzy propozycje.
1. "Sok oczyszczający i odświeżający skórę, świetny również do zmywania resztek makijażu".
Tak, spokojnie nadaje się do demakijażu, ale lekkiego makijażu. Całkiem dobrze radzi sobie z makijażem mineralny, z tuszem ma pewne kłopoty. Jeżeli jednak tusz jest już w resztkowej postać to problemu nie ma.
Fajnie odświeża skórę. Nie ma potrzeby stosowania po nim toniku. Ja używam go do odświeżania skóry rano zmywając nim resztki wieczornej pielęgnacji.
Chłodna porcja płynu świetnie pobudza i odświeża. Dobrze przygotowuje skórę do dalszych działań.
2. "Tonik"
Otóż właśnie to jego zadanie w ciągu dnia. Kiedy mam ochotę się odświeżyć, kiedy zmyłam makijaż i nie chcę jeszcze nakładać wieczornej pielęgnacji. Kidy w ciągu dnia mam ochotę nałożyć maseczkę.
Świetnie tonizuje skórę, przygotowuje się do kolejnych zabiegów, czy też kolejnych kroków pielęgnacji.
3. "Esencja"
Ponieważ sok ma bardzo bogaty skład, może też go używać jak esencję. Czyli nie zmywać wacikiem jak tonik, lecz wylać na dłoń i wklepać w skórę. Na to nałożyć pielęgnację.
Jako esencja u mnie ten sok sprawdza się bardzo dobrze rano, a w zasadzie w te dni kiedy nie chcę zbytnio obciążać skóry. Wklepuję esencję i nakładam lekki krem nawilżający. Czasami na esencję nakładam już tylko filtr przeciwsłoneczny i w tedy też jest super.
No i na koniec moja propozycja zastosowania.
Maska w płachcie.
Płachtę bawełnianą zwilżam lekko wodą, a potem nasączam tym sokiem. Nakładam na twarz i zostawiam na około 10-15 minut.
Skóra po takiej masce jest bardzo fajnie nawilżona, lekko napięta, miękka. Co fajne, nie ma na skórze tej nieprzyjemnej lepkiej warstwy. Takie zastosowanie idealnie sprawdza się u mnie w tym sezonie kiedy skórę ostro traktuję retinoidami. Dla tych, którzy będę potrzebować nawilżenia skóry w okresie grzewczym też powinna się taka maseczka bardzo dobrze sprawdzić.
Tym razem producent sam sugeruje, że sok jest do stosowania na kilka sposobów, no i co tu kryć ja dla niego znalazłam jeszcze jedno zastosowanie. Po kolei jednak ;).
Fajny, przebogaty skład, może sugerować dobre działanie, a przynajmniej takie jak sugeruje producent. Na wstępnie zaznaczę, że tak skład jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i mam karmiących.
Jeszcze jedna istotna myślę informacja. Sok jest płynem dwufazowym. Oznacza to, że zawiera fazę wodą i olejową, które nie są zmieszane, nie dodano tu żadnych emulgatorów. Przed każdym użyciem produkt trzeba kilkukrotnie wytrząsnąć.
Lećmy dalej.
Stosowanie. Mamy trzy propozycje.
1. "Sok oczyszczający i odświeżający skórę, świetny również do zmywania resztek makijażu".
Tak, spokojnie nadaje się do demakijażu, ale lekkiego makijażu. Całkiem dobrze radzi sobie z makijażem mineralny, z tuszem ma pewne kłopoty. Jeżeli jednak tusz jest już w resztkowej postać to problemu nie ma.
Fajnie odświeża skórę. Nie ma potrzeby stosowania po nim toniku. Ja używam go do odświeżania skóry rano zmywając nim resztki wieczornej pielęgnacji.
Chłodna porcja płynu świetnie pobudza i odświeża. Dobrze przygotowuje skórę do dalszych działań.
2. "Tonik"
Otóż właśnie to jego zadanie w ciągu dnia. Kiedy mam ochotę się odświeżyć, kiedy zmyłam makijaż i nie chcę jeszcze nakładać wieczornej pielęgnacji. Kidy w ciągu dnia mam ochotę nałożyć maseczkę.
Świetnie tonizuje skórę, przygotowuje się do kolejnych zabiegów, czy też kolejnych kroków pielęgnacji.
3. "Esencja"
Ponieważ sok ma bardzo bogaty skład, może też go używać jak esencję. Czyli nie zmywać wacikiem jak tonik, lecz wylać na dłoń i wklepać w skórę. Na to nałożyć pielęgnację.
Jako esencja u mnie ten sok sprawdza się bardzo dobrze rano, a w zasadzie w te dni kiedy nie chcę zbytnio obciążać skóry. Wklepuję esencję i nakładam lekki krem nawilżający. Czasami na esencję nakładam już tylko filtr przeciwsłoneczny i w tedy też jest super.
No i na koniec moja propozycja zastosowania.
Maska w płachcie.
Płachtę bawełnianą zwilżam lekko wodą, a potem nasączam tym sokiem. Nakładam na twarz i zostawiam na około 10-15 minut.
Skóra po takiej masce jest bardzo fajnie nawilżona, lekko napięta, miękka. Co fajne, nie ma na skórze tej nieprzyjemnej lepkiej warstwy. Takie zastosowanie idealnie sprawdza się u mnie w tym sezonie kiedy skórę ostro traktuję retinoidami. Dla tych, którzy będę potrzebować nawilżenia skóry w okresie grzewczym też powinna się taka maseczka bardzo dobrze sprawdzić.
Esencja do kupienia TUTAJ
Gdybyście chcieli z niej skorzystać i kupić coś jeszcze to mam małą podpowiedź w postach poniżej :)
Lush Botanicals kosmetyki wprost z lodówki
Lush Botanicals, In The Air Ultra Moisturiser, czyli świetny krem na lato
Creme de la creme czyli wiele można odkręcić
Serum Anti-Ageing – Youth Code Od Lush Botanicals
Gwiezdny, naturalny krem na noc od Lush Botanicals
fajne :))
OdpowiedzUsuńsuper wpis
OdpowiedzUsuńDroga Sroko, a czy zdradzisz jakie retinoidy stosujesz? Pozdrawiam wierna czytelniczka
OdpowiedzUsuńOne są na receptę więc nie widzę sensu :)
UsuńTo znaczy rano do oczyszczenia twarzy stosujesz tylko to cudo?czy myjesz twarz żelem i dopiero stosujesz lush?
OdpowiedzUsuńTak, tylko ten sok
Usuńa kobiety karmiące mogą go stosować?
OdpowiedzUsuńTak
Usuńa kobiety w ciąży mogą go stosować? dziękuję!
OdpowiedzUsuńTak, mogą
Usuń