Dlatego też dzisiaj chciałam napisać o dwóch książkach zimowych. Jedna jest już klasykiem, druga zupełną nowością. Obie są cudowne i obie moje dzieciaki uwielbiają.
Przygoda Marlenki
Czyli klasyk, od autorki "Dzieci Korzeni" o której już Wam pisałam o TUTAJ. Utrzymana w tym samym stylu Dzieci, z ilustracjami w secesyjnym stylu i miłym rymowanym tekście.Jak już kiedyś pisałam modzie dzieciaki za wierszami ostatnio nie przepadają - tu im on nie przeszkadza.
Piękna, zimowa przygoda Marlenki sprawia, że dzieciarnia nie może doczekać się śniegu.
To chyba jedyna książka z Królową Śniegu w której owa Królowa nie jest zła, jest miła i serdeczna.
Bardzo polecam!
Autor: Olfers Sibylle
Wydawnictwo: Przygotowalnia
Celestynka
Oto kolejna miła historia z zimą w tle. Bajka oparta na klasyku jakim jest Dziewczynka z Zapałkami, ale... Historia jest opowiedziana z perspektywy zapałki, którą zapala dziewczynka z zapałkami, żeby się ogrzać.Taka forma opowiadania sprawia, że nie jest ona przygnębiająca, zasmucająca, lecz po prostu wzruszająca i ciepła. Do tego piękne ilustracje, bardzo klimatyczne no i sama okładka, a raczej obwoluta, z której wysuwamy naszą książkę jak pudełko zapałek.
Cudna!
Autor: Gaëlle Callac
Ilustracje: Marie Desbons
Wydawnictwo: Tekturka
Urocze książeczki, mojemu synowi na pewno by się spodobały.
OdpowiedzUsuńpiękne ilustracje u Marlenki :)
OdpowiedzUsuńzamówiłam obie :D wezmę je na czytanie w przedszkolu w ramach akcji Cała Polska Czyta Dzieciom. zobaczymy czy dzieciakom przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńChyba też zamówię :) Akurat taka piękna zimowa pora
OdpowiedzUsuń