Jest jednak pewne odstępstwo od tej reguły, tyczy się kosmetyków, które wnoszą coś nowego, coś dobrego, coś innego. Stąd też dzisiejszy wpis o nowości Mustela, ale też mały bonus bo też o czymś co na rynku jest już czas jakiś.
Przesyłkę od firmy Mustela dostałam na początku grudnia. Jestem więc po ponad miesięcznym teście, nie tylko ja bo podzieliłam się z koleżankami, które mają mniejsze dzieci i które używają pieluszek.
Mustela Liniment, Oczyszczanie Skóry pod Pieluszką
Co to jest. Mam wrażenie, że firma sama do końca nie wiedziała jak nazwać produkt :). Wydaje mi się, że wiele mam może go nie kupić bo nie będzie wiedziało co to jest. Nazwa produktu nie określa zastosowania produktu. Nie jest to żaden zarzut, bo nazwa nie wpływa na użytkowanie takie tylko małe spostrzeżenie :). Co to więc jest owe Liniment? To mleczko oczyszczające do strefy pieluszkowej, działające na podobnej zasadzie jak płyny micelarne do demakijażu, czyli nie wymaga zmywania.Jak stosować.
Nabieramy na wacik porcje mleczka i przemywamy pupę. Możemy to robić po każdej zmianie pieluchy.
Co to daje.
Oczyszcza, nie trzeba stosować chusteczek.
Natłuszcza i pielęgnuje. Nie trzeba stosować dodatkowych kremów pod pieluchę.
Czy mi się podoba.
Tak. Dlatego, że ma fajny skład.
Podstawą jest oliwa z oliwek, stąd tłustość, a raczej tworzenie warstwy ochronnej na skórze. Naprawdę w składzie nie mam się do czego przyczepić.
Tak. Dlatego, że pozwala zrezygnować z chusteczek nawilżanych.
Tak. Dlatego, że pozwala ograniczyć ilość kosmetyków, poza chusteczkami nie trzeba też mieć specjalnego kremu pod pieluszkę.
Tak. Bo działa, bo sprawdziłam :) nie tylko ja.
Przed użyciem trzeba wstrząsnąć butelką. Nabrać na wacik, przetrzeć i tyle. Na skórze faktycznie pozostaje filtr ochronny i jest on wyczuwalny. Gdyby to co zostało po przetarciu wydawało Wam się za mało, to spokojnie możecie po prostu nałożyć na skórę dodatkową porcje mleczka i wmasować w skórę.
Naprawdę fajny produkt.
Mustela, Sztyft ochronny z Cold Cream
Za każdym razem kiedy robiłam analizę kremów na zimę miała ochotę wypróbować ten produkt. Do tej pory jakoś się nie złożyło. Teraz mam. Co więcej, jestem faktycznie bardzo z niego zadowolona. Malutkie opakowanie w sam raz do torebki, kieszeni itp... To sprawia, że spokojnie można dosmarować kolejną porcję. Fajnie się topi pod wpływem ciepła skóry i daje przyjemną tłustą warstwę, która tylko lekko spływa. Dobrze chroni skórę, fajnie pielęgnuje spierzchnięte wargi. Gdybym miała się do czegoś przyczepić, to zapach. Mógłby być ciut mniej intensywny.Podoba mi się!
Podobaja mi sie oba. Sztyft posiadam, już którąś zimę, dla dziecka. Super sie sprawdza. Niestety trzecie opakowanie jakie mam jest zepsute, sztyft nie chowa się jak probuje go zasunac, musze popchnac palcem w dol zeby sie schowal.
OdpowiedzUsuńTen Liniment sądzę, ze fajny byłby w podróży, a w domu lepszy niz wacik z wodą a juz napewno lepszy nuz chusteczki.
Dzięki za kolejną analizę. Faktycznie mam w domu podobny produkt do linimentu musteli, a jest to bio-liniment alphanova, który był w Twojej wyprawce. Skład jest bardzo podobny, ale ja nie umiem wskazać który produkt jest lepszy. Czekamy z produktami, które poleciłaś w innych postach na naszego maluszka jeszcze 10 dni.
OdpowiedzUsuńTen z Alphanowa miałam starą wersję nie wiem jak się w praktyce sprawuje wersja z nowym składem, bo sam skład jest bardzo fajny.
Usuńooo, super! To moze byc wreszcie zamiennik dla analogicznego produktu od Alphanovy, ktory trudno jest kupic! Dzieki za cynk!
OdpowiedzUsuńTak, to może być zamiennik
Usuńhej. ten produkt na oczyszczenie pupki dziecka bardzo pomysłowy. brakowało mi czegoś takiego A dokładniej mojemu dziecku. dzięki asia
OdpowiedzUsuńCzy mozna ten produkt używać jako uniwersalny produkt czyszczący? Do ciała? Na lekką ciemieniuchę? Ew pewnie nie do rąk które wędrują do buzi?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tak
UsuńDziękuję
UsuńTeż uzywamy jestem mega zadowolona
OdpowiedzUsuńCzy tą Mustele Liniment można używać przy każdej zmianie pieluszki czy lepiej używać waciki z samą wodą? :)
OdpowiedzUsuńMożna przy każdej zmianie, można raz wodą raz tym, jak kto woli.
UsuńMustela do pupy sprawdza sie swietnie, ale czy mozna ja zastosowac na buzie dziecka? Czy sklad jest az na tyle ok?
OdpowiedzUsuńMoj Stas ma dosyc sucha skore po zelu na ciemieniuche z mocznikiem (mielismy ciemieniuche na brwiach) i wczoraj kiedy wcieralam liniment we wlasne rece przejechalam mu tez po tych suchych brwiach tak, ze troche produktu na nich zostalo i dzisiaj jest o niebo lepiej juz ze skora!
Spokojnie można i na buzie. Strefy intymne są bardzo wrażliwe, nawet bardziej niż skóra na twarzy ;)
UsuńCzy Mustela Liniment będzie odpowiednia do zmycia z twarzy noworodka i niemowlęcia kremu zimowego, używanego przy mroźnej pogodzie? :)
OdpowiedzUsuńMoże się nadać:)
Usuń