11 stycznia 2019

Zaczarowania i rozczarowania kosmetyczne 2018

To chyba ostatni post podsumowujący miniony rok. Jak pisałam w pierwszym poście z tego "cyklu" starałam się wybrać po jednym kosmetyku, ale niekiedy się nie dało. W zasadzie każdy z nich opisywałam na blogu więc będę też podawać linki do owych wpisów. Było mi bardzo trudno wybrać faworytów. To był bardzo dobry rok - zwłaszcza, że są tylko dwa rozczarowania. Niestety rozczarowania straszne.
Nie przedłużając 
Włosy
La Fare, Szampon Różany do Włosów.
Długo myślałam nad szamponem, zastanawiałam się czy jakiś z dotychczas testowanych zrobił na mnie większe wrażenie. I tak, to było on. Pięknie pachnie i w moim przypadku świetnie odbija włosy u nasady. Pisałam o nim KLIK.
Go Cranberry, Rewitalizująca Maska do Włosów Zniszczonych Modelowaniem lub Farbowaniem.
Pierwsze maski do włosów o całkowicie naturalnym składzie, które robią moim włosom to co tzw. tradycyjne maski. Ta rewitalizująca to mój zdecydowany faworyt z firmy Go Cranberry. Pisałam o nich TUTAJ.
Ekos, Maska do Włosów z Hydrolizowanymi Proteinami Nasion Moringa
Nie mogłam pominąć i tej maski. Jest absolutnie fantastyczna i w super cenie!!! Pisałam o niej TUTAJ.
Biofficina Toscana, Ożywki.
W tym roku największe wrażenie zrobiły na mnie odżywki z Biofficina Toscana. Co wiecej nie umiem wskazać, która to ta naj. Wersja w spraju ratuje mi tyłek kiedy nie mam czasu, reszta robi cuda na głowie kiedy mogę je sobie na te dwie minuty nałożyć. Uwielbiam je. Pisałam o nich TUTAJ.
Azeta Bio,Organiczny Płyn do Płukania Jamy Ustnej dla Kobiet w Ciąży
Jedyny płyn którego mogę używać bez odruchu wymiotnego i który po prostu lubię. Pisałam o nim TUTAJ.
Body Boom, Coffee Scrub, Shimmer Gold 
Kiedy myślałam, że w peelingu kawowym nie da się już nic wykombinować oni zrobili coś co sprawia, że wyglądam jak gwiazda filmowa. To mój peeling na specjalne okazje ;). Pisałam o nim TUTAJ.
Pierpaoil, Prebiotic Collection, Delikatna Pianka do Higieny Intymnej 
Używam do mycia całego ciała i jest absolutnie cudna, pachnie delikatnie i nie widzę konieczności używania po niej balsamu do ciała. Pisałam o niej KLIK.
Ekos, Krem Nawilżający do Ciała z Wodą Różaną
Kocham ten balsam. W poprzednim roku to on skradł moje serce, za zapach, za wchłanianie, za działanie. Pisałam o nim KLIK.
Fridge, Deo1
Pierwszy dezodorant o naturalnym składzie na mojej półce, pierwszy który sprawił, że pomyślałam, że może coś jest jeszcze na rynku. Jest bardzo dobry, tylko trzeba pamiętać, że to dezodorant, nie antyperspirant. Pisałam o nim KLIK.
NOU, Pour Femme Rose Patchouli EDP
Czy są na sali wielbicielki nieodżałowanego zapachu Surrender Avonu? Otóż jest on baaardzo podobny w ostatnich nutach, tych które zostają z nami na dłużej. Znalazłam go w Rossmann, jest bardzo trwały, ciepły, kobiecy w sam raz na jesień i zimę. Jestem zakochana. Robię zapasy bo przy moim szczęściu zaraz będą go wycofywać.
Lady of Nature, Tiramisu
Perfumy wegańskie, bez glikoli jak deklaruje producent. Bałam się autorskich mieszanek i przede wszystkim tego, że trwałość nie będzie powalająca na szczęście zupełnie niepotrzebnie. To moje okrycie ubiegłego roku. Mam już na stanie dwa zapachy, ulubieńcem jest Tiramisu.  Strona producenta KLIK.
Lily Angel Nail System
Japoński manicure. Odkrycie 2018 które uratowało moje paznokcie. Pisałam o nim TUTAJ.
Cztery Szpaki, Mydło Węgiel
Chyba najlepsze mydło z węglem jakie miałam. Świetnie radzi sobie z wszelkimi niespodziankami, zanieczyszczoną skórą, a przy tym nie wysusza skóry na wiór. Strona producenta KLIK.
Herbs&Hydro, Pure Botanic Imbir Pieprz Grejpfrut
Koniecznie muszę nadrobić wpis o mydła Herbs&Hydro z serii Pure Botnic, bo to cuda są. Moje ulubione Imbir, Pieprz i Grejpfrut. Jest TUTAJ. Jak ono pachnie, jak ono działa!!!
Wytwórnia Mydła, Mydło Solne
Kolejna kostka mydła zużyta i chyba nie wyobrażam już sobie mojej mydelniczki bez tego mydła. Mydło dostępne TUTAJ.
Niszcz Pryszcz, Płyn do Mycia
Zużywam kolejną butelkę i to o czymś świadczy. Uwielbiam przemywać nim twarz rano. Pisałam o nim KLIK.
Plantea, Kremowy Żel do Mycia Twarzy
Najbardziej doceniłam ów olejek, kiedy zabrałam się do testów innego podobnego produktu. Nie na opcji będę kupować kolejny. Jest bardzo dobry i w porównaniu z innym zmywa się jak marzenie. Pisałam o nim KLIK.
Iossi, Rozświetlające Serum do Twarzy 
Serum olejowe, które w 2018 roku używałam najczęściej i do którego wrócę na pewno bo robi co obiecuje. Pisałam o nim KLIK.
Pure, Vitamin C Serum 
Serum wodne, cena, skład, działanie. Uwielbiam. Pisałam o nim KLIK.
Alkemie, Hello Sunshine, Rekonstruujący Krem Brązujący
Nie mogło w zestawieniu zabraknąć produktu  na który czekałam długie lata. Sroka opalona na twarzy? Toż to niemożliwe, a jednak pierwszy raz w 2018r byłam opalona na paszczy i to za sprawą tego kremu. ;) . Pisałam o nim KLIK.
Lush Botanicals, In The Air Ultra Moisturiser
Jeszcze jeden ulubieniec lata. Idealny pod filtry, lekki silnie nawilżający i nie obciążający skóry.  Żelowa konsystencja bez rolowania to u mnie rzadkość, a tu proszę jest. Pisałam o nim KLIK.
Resibo, Rozświetlający Krem do Twarzy
Zachwycałam się nim na wiosnę, zachwycałam się latem, właśnie kończę drugie opakowanie. Robi pięknie skórze, robi piękną skórę. Kiedy skóra wygląda na zmęczoną, matową jest po prostu konieczny. Pisałam o nim KLIK.
Floslek, Balance T-zone, Gommage, Peeling with AHA Acids 
Jestem uzależniona od tego peelingu. W zasadzie od kiedy go mam to nie stosuję żadnych innych peelingów enzymatycznych. Zdarza mi się zdradzić go z jakimś peelingiem mechanicznym, ale z innym enzymatycznym nigdy. Jest bardzo dobry, choć nie do końca skład mi pasuje. Pisałam o nim KLIK.
Nacomi, Czarna Glinka
Mam już chyba 5 opakowanie tej glinki. Silnie oczyszczająca idealna dla cer z trądzikiem. Ja stosuję ją teraz tylko na strefę T. Pisałam o niej KLIK
Nacomi, Krem Arganowy pod Oczy
Nie znajduje się ten krem w pielęgnacji, podobnie jak produkt o którym za chwilę napiszę, bo nie używam go jako kremu pod oczy. świetnie sprawdza się jako maska pod oczy i w tej formie najbardziej go lubię.  Piałam o nim KLIK.
Vianek, Nawilżający, Krem pod Oczy
Pisałam o nim w 2017 przy okazji postów o AZS. W 2018 r nie zrezygnowałam z niego i stosowałam jako maskę. Pięknie nawilża, natłuszcza, nie obciążając przy tym skóry. Strona producenta KLIK.
Purite, Oleum Kurkumowe
Tak jak to cudo goi różne niespodzianki, podrażnienia, otarcia, opryszczkę itp... to nic tego nie robi. W zasadzie to nawet nie wiem w jakiej kategorii powinnam o nim napisać, a napisać muszę, bo to moje wielkie zaczarowanie 2018r. Pisałam o nim KLIK.

No to dwa wielkie rozczarowania

Le Chatelard 1802 Werbena. 
Jasny kur... gwint. W 2014 roku napisałam Wam o tym jak odkryłam tę wodę. Znalezienie Werbeny, która jest jednonutowa, która trzyma się cały czas i który nie pachnie pod koniec mydłem do cud. I taki właśnie cud mi się przytrafił w 2014 roku. Przez cztery lata kupowałam na lato tylko tę wodę, zużyłam kilkanaście butelek i co? W 2018 r zakupiłam oto tą wodą w nowej szacie. Stara wersja była na wykończeniu, a wyjeżdżaliśmy więc zabrałam już nową flaszkę. I ... po pierwszym psiknięciu wiedziałam, że to nie to. Wróciliśmy do domu, porównałam dla pewności nie zgadzał się ani zapach, ani kolor wody. Pomyślałam, że mam trefny egzemplarz. Zamówiłam nowy i to samo. Zaczęło się śledztwo. Stare opakowania zniknęły z rynku. Nowa wersja zapachu śmierdzi. Niczym nie przypomina dawnej werbeny. I może nawet nie wkurzyłoby mnie to tak bardzo gdyby dystrybutor i producent nie wmawiali mi, że nic się nie zmieniło. Tak więc tyle jeśli chodzi o werbenę latem - jestem w rozpaczy szczerze mówiąc.
Bielenda, Botanic Spa Rituals, Maseczka Regenerująca, Kurkuma + Chia
W lipcu pisałam Wam o maskach drogeryjnych, które lubię KLIK. Zachwalałam wówczas tę maseczkę. Byłam po pierwszy opakowaniu, kiedy kupiłam trzecie okazało się, że maska się zmieniła. Przestała być pastą, a stała się kremem. Przestała być "wściekle" żółta, a stał się żółta, przestała działać. Przypuszczam, że po narzekaniach na żółte zabarwienie skóry producent zmienił formułę. Niestety, maseczka nie działa taka samo. Jest obecnie najzwyklejszą maseczką, niczym nie wyróżniająca się na tle innych  średnich masek o dobrych składach.

15 komentarzy:

  1. najbardziej mam ochotę na balsam ekos różany który proponujesz i dzięki temu chyba zawita w moich progach ;) dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie on strasznie uczulil cala bylam w czerwonych plamach

      Usuń
  2. Sroko, czekalam na ten wpis.
    Chciałabym się dopytać, a co z olejkami. Opisałaś i odkryłaś tak świetne, że z niecierpliwością czekam na Twoje typy w tym aspekcie

    Z ukłonami
    Scully

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku nie odkryłam wielu i jak widać te co odkryłam nie zapadły mi szczególnie w pamięć :)

      Usuń
    2. Ok, to wracam grzecznie do alepii i wariacji opuncjowych

      Dzięki

      Kłaniam się
      Scully

      Usuń
    3. Hahaha może w tym roku odkryję coś nowego i fajnego :)

      Usuń
    4. Jeśli mogę nieśmiało się wtrącić (bo czytam namiętnie i korzystam z rad :) ) to mój ulubiony olejek to declor Rose d'orient- niestety ostatnio cena wzrosła to nienormalnej kwoty ale ciekawa jestem opini sroki o skladzie. Olejek działa cuda i cera tęskni za nim. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Sroko, czy mogłabyś porównać skład peelingu tołpa 3 enzymy z peelingiem floslek, o którym wyzej piszesz. Który Twoim zdaniem ma lepszy skład? Tołpa:składniki (INCI) Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Peat Extract, Papain, Bromelain, Algin, r-Bacillus Licheniformis Keratinase, Carbomer, Tetrasodium EDTA, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Parfum, Tromethamine, Sodium Chloride, Calcium Chloride, Ethylhexylglycerin, Phenoxyetanol, Caprylyl Glycol.
    Z góry dziękuję za odpowiedź
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, nie ma co porównywać :). Tołpa jest zwykłym peelingiem enzymatycznym na bazie papainy i bromelainy, a flos lek to peeling gommage, która działa jak gumka, na bazie kwasów AHA o niskim pH stąd jego działanie.

      Usuń
  4. Dzięki za odpowiedź. Jeszcze dopytam czy obydwa peelingi nadają się w ciąży? I czy floslek ze względu na kwasy lepiej stosować tylko w sezonie kiedy jest mniej słońca? Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadnego nie stosowałabym w ciąży bo mogą podrażnić, chyba że masz pewne miejsce na którym możesz wykonać test.

      Usuń
    2. Sroko a który z tych peelingów (Tołpa czy FlosLek) byś doradziła młodej osobie 18 letniej, która ma delikatne zmiany trądzikowe? Czy FlosLek można używać latem?

      Usuń
    3. Nie wiem jak działa Tołpa, o wiele lepszy skład ma peeling Avy o którym kiedyś pisałam. Oba peelingi nadają się do cery trądzikowej, z tym że ten z flos leku moim zdaniem nie nadaje się do cery z ropnymi zmianami, do go się ściera/gumkuje i można sobie roznieść bakterie.

      Usuń
  5. Sroko a czy mogłabyś przygotować analizę produktów polskiej marki TRAWIASTE? Są to tzw. "brudne" kosmetyki. Bardzo lubię tą firmę i jestem ciekawa Twojej opinii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Analizy nie, bo nie są to kosmetyki dla dzieci. Od jakiegoś czasu myślę o zakupieniu czegoś z tej marki, więc pewnie jakaś recenzja się trafi w końcu ;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać