To wszystko rodzina

Kiedy dziecko idzie do przedszkola jeszcze nie bardzo interesuje się rodzinami innych dzieci. Kiedy idzie do szkoły zaczynają się pojawiać pytania o te inne rodzinny. Inne nie znaczy oczywiście gorsze, czy lepsze po prostu inne. Zawiłości w relacjach rodzinnych potrafią przestraszyć i często nie wiadomo jako sensownie wytłumaczyć różne rzeczy.

Pojawiają się historie, których zrozumienie jest problematyczne dla dorosłego, a co tu mówić o dziecku. Rycerz przyniósł kilka takich historii ze sobą. Żył nimi czas jakiś i wraca do nich czasami i prosi o wytłumaczenie w nich czego czego pojąć nie może.

Kiedy ma się książkę i obrazki do wytłumaczenia niektórych sytuacji jest naprawdę dużo prościej. Nie ukrywam, że kiedy dostałam "To wszystko rodzina" ucieszyłam się bardzo, bo w końcu prościej mogłam wyjaśnić o co mi chodzi.

Krótko i logicznie, a przede wszystkim zrozumiale mamy tu pokazane chyba wszystkie możliwe relacje rodzinne. Mamy samotne mamy, rodziców po rozwodzie, macochy i ojczymów, mamy przyrodnie rodzeństwo, przybrane rodzeństwo, rodziny wielopokoleniowe, adopcyjne, tzw. tradycyjne, rodziny zastępcze itp... itd... I wszytko to wyjaśnione tak, że widać jak na dłoni, że każda z tych rodzin jest inna, jest różna, ale nie gorsza.

Myślę, że to lektura obowiązkowa dla każdego. Nikt nie wie co go czeka, jak potoczą się jego losy, jak będzie wyglądać jego rodzina.
Mnie książka pomogła wytłumaczyć Rycerzowi niektóre rzeczy, Rycerzowi pomogła zrozumieć kilka zawiłości teraz czeka na naszą Maszę.

To wszystko rodzina
Autor: Alexandra Maxeiner
Ilustracje: Anke Kuhl

Książkę możecie nabyć TUTAJ